- __ Anna Ccabanowslea-Wróbci
Cykl poetycki Bronisławy Ostrowskiej Macierzyństwo umieszcza ty* tułowy motyw wobec opozycji; życie — śmierć, początek nowego życia — przemijanie. Podmiot cyklu nie okazuje tej pewności, co matka z sonetów Staffa. Pragnienie przekazania dziecku wszystkiego, co najlepsze zderza się z przekonaniem, że to niemożliwe. Marzenie o unieśmiertelnieniu się w dziecku i(„Zmartwychwstanie mój sen — moim synem!”«) skazuje równocześnie na przemijanie. Paradoksalność i dramatyzm macierzyństwa podkreśla już pierwsza apostrofa: „O boskie okrucieństwo nowego żywota!”41 Sprzeczność tkwi tutaj w wyobrażeniu o macierzyństwie jako twórczości, kreowaniu z siebie nowej osoby i zrozumieniu, że w dziecku jest coś jeszcze, co nie pochodzi od matki, a stanowi zaczątek jego własnej osobowości. Refleksję taką zapisała Ostrowska w swoich Rozmyślaniach:
Jedynym smutkiem wiary w pielgrzymkę ducha skroś szeregi wciąż doskonalszych wcieleń jest osłabienie twórczości macierzyństwa; poczucie, że kość z mojej kości nie jest wyłącznie duchem z mego ducha, że matka śledząca radośnie każdą iskrę rozwoju dziecka jest tylko piastunką śledzącą rozwój równego jej ducha z obcych jej, niewiadomych oddali i głębin4*.
Prawdziwa mądrość polega na pogodzeniu się z przemijaniem, dobrowolnej rezygnacji, w której tkwi wartość:
Otom w duchu swym siebie straciła:
I bezmierniem tą stratą bogata,
Bowiem wszystkim mię czyni jej siła48.
Obraz macierzyństwa ukazanego poprzez tęsknotę za nim, przynosi wiersz Kazimiery Zawistowskiej Ksieni, którego bohaterka, ozdabiająca iluminacjami psałterz, płacze na widok Dzieciątka obdarzonego pieszczotami przez Magów.
W demaskacji zafałszowań, dotyczących kobiety jako żony i matki, najdalej poszedł Karol Irzykowski w Pałuhie. Ten wątek powieści jest nie ukrywaną polemiką z ucieleśnieniem polskiego stereotypu — postacią Anielki z Bez dogmatu. Macierzyństwo Angeliki ukazane jest jako niełatwy, nieakceptowany wewnętrznie proces, kiedy to sprzeczność między tym, eo duchowe i cielesne odczuwana jest ze zdwojoną siłą. Angelika „wiedziała, że stan jej ma być dla niej «błogosławionym*, że powinna odczuwać radość i szczęście, gdy tymczasem ona odczuwała tylko grozę przed procesem odbywającym się we wnętrzu jej ciała”44. Brak szczerości w tej dziedzinie ujawnia się w pełni w rozmowie Stru-
40 B. Ostrowska, jw., s. 61.
41 Tamże, s. 59.
48 B. Ostrowska, Utwory prozą, Warszawa 1982, s. 48—49. 44 B. Ostrowska, Biała godzina, jw., s. 62.
44 K. Irzykowski, Pałuba, jw., s. 72.