146 Osoby niepełnosprawne w Polsce w lalach dziewięćdziesiątych
bardzo pozytywną oceną postawy samych urzędników - ich życzliwość była jedynym aspektem działania instytucji, jaki uzyskał pozytywny bilans ocen. Problem więc tkwi nie w stosunkach międzyludzkich, w odnoszeniu się pracowników instytucji do osób niepełnosprawnych, lecz w pewnych obiektywnych uwarunkowaniach określających sposób postępo-wania instytucji i jej pracowników. Prawdziwym problemem jawią się więc nie tyle postawy i zachowania personelu instytucji, ile przepisy, procedury, standardy i kryteria oceny sytuacji osób niepełnosprawnych oraz w niedostatku (lub niedostosowaniu) zasobów, jakimi one dysponują w świadczenia pomocy.
O systemowych źródłach negatywnego postrzegania instytucji, obok wskazanego powyżej problemu ich wadliwego zaprogramowania w odniesieniu do zagadnień najważniejszych dla osób niepełnosprawnych, świadczą także bardzo krytyczne oceny dwóch innych aspektów ich działalności: sposobu informowania o trybie załatwiania spraw oraz wy-stępowania barier architektonicznych. Jeśli wziąć pod uwagę, jak znaczący odsetek badanych negatywnie kwalifikuje te trzy aspekty funkcjonowania instytucji, to staje się oczywiste, że dla większości z nich kontakt z nimi jest prawdopodobnie czynnikiem traumatycznym, którego trzeba w miarę możliwości unikać. W niewielu wypowiedziach naszych respondentów pojawiły się tony wrogości (choć i takie miały miejsce), co w gruncie rzeczy jest przejawem ich frustracji i bezsilności. Jest to tym bardziej zrozumiałe, że wskazane jaskrawe niedomagania mają swoje źródła w czynnikach w zasadzie niezawinionych przez osoby, z którymi ludzie niepełnosprawne bezpośrednio się kontaktują, są odległe i nieosiągalne. Można zresztąprzypuszczać, że dosyć typowa sytuacja w kontaktach osób niepełnosprawnych z instytucjami polega na tłumaczeniu im niemożności załatwienia sprawy (rozwiązania problemu) ze względu na ograniczenia, narzucone odgórnie przez obowiązujące przepisy lub politykę władz.
W tym kontekście znacznie lepiej przedstawia się ocena tych aspektów działania instytucji, które w znacznie większym stopniu zależą od nich samych: nastawienie urzędników, ich kompetencje i dostęp do miejsc załatwiania spraw. Na poziomie załatwiania indywidualnych spraw, szansa na ich załatwienie wiąże się przede wszystkim z osobistą postawą i chęciami pracowników. Świadczy to o braku jasnych i przejrzystych procedur oraz standardów, które pozwoliłyby osobom niepełnosprawnym podchodzić do rozwiązywania ich spraw z mniejszą niepewnością. Postawa per-jonelu może częściowo łagodzić problemy polityki społecznej, ale z pewnością nie zastąpi ich systemowego rozwiązania.
fabcla 23. Ocena różnych aspektów funkcjonowania instytucji zajmujących się sprawami niepełnosprawnych (w %)
Wyszczególnienie |
Bilans ocen i |
Bardzo dobrze |
Raczej dobrze |
Razem: dobrze |
Ani dobrze ani ile |
Raczej źle |
Bardzo ile |
Razem: źle |
**"■1 Życzliwość urzędników |
1,5 |
2,0 |
21,6 |
23,6 |
54,3 |
18,6 |
3,5 |
22,1 |
Łatwość dojazdu i dostępu do miejsc załatwiania spraw |
-1,5 |
3,0 |
24,6 |
27,6 |
43,2 |
23,1 |
6,0 |
29,1 |
Kompetencje urzędników, znajomość przepisów i sprawność załatwiania spraw |
-6,5 |
0,5 |
18,1 |
18,6 |
56,3 |
22,6 |
2,5 |
25,1 |
Brak barier architektonicznych w miejscach i instytucjach publicznych |
-17,5 |
3,0 |
13,1 |
16,1 |
50,3 |
27,1 |
6,5 |
33,6 |
Jasność i dostępność informacji o sposobie załatwiania sprawy |
-19,0 |
1,0 |
12,6 |
13,6 |
53,6 |
25,6 |
7,0 |
32,6 |
Zrozumienie dla potrzeb i problemów ludzi niepełnosprawnych |
-22,5 |
0,5 |
14,1 |
14,6 |
48,2 |
29,6 |
7,5 |
37,1 |
Dodatkowym czynnikiem stymulującym uzależnianie losów swoich spraw od osobistego stosunku pracowników instytucji jest, wskazywany już kilkakrotnie jako najpoważniejszy mankament, brak informacji. Mówiąc najkrócej, niepełnosprawni są w większości słabo albo w ogóle niepoinformowani, stąd pokładanie nadziei li tylko w osobistym zainteresowaniu lub życzliwości urzędników. W subiektywnej perspektywie do pewnego stopnia przypomina to sytuację jałmużnika proszącego o pomoc iliczącego na jakiekolwiek miłosierdzie, gdyż jego prośby ani ich rozmiar nie są uprawomocnione żadnym systemem niezależnych norm.