162 Osoby niepełnosprawne n> Polsce w lalach dziewięćdziesiątych
niu swoich szans i możliwości życiowych, w procesach integracji versus marginalizacji społecznej.
Istotną zmienną wymagającą uwzględnienia był także czynnik czasu. Nasze diagnozy i oceny nie byłyby trafne, gdyby nie uwzględniały faktu, że nasi dawni respondenci są obecnie starsi (przeciętna wieku ogółu badanych wynosi pięćdziesiąt dziewięć lat; większość kobiet osiągnęła już wiek emerytalny), co także rzutuje zarówno na ich aktualne funkcjonowanie, jak i postrzeganie przestrzeni społecznej, w jakiej się znajdują. Tym samym wnioski płynące z niniejszego opracowania dotyczą przede wszystkim osób niepełnosprawnych, znajdujących się „w drugiej połowie życia”. Ze względu na jakościowy charakter naszego materiału empirycznego prowadzone analizy miały raczej za zadanie wskazanie problemów i postawienie hipotez, aniżeli sformułowanie całkowicie jednoznacznych wniosków o statusie generalizacji.
Jednym z punktów wyjścia do dokonywanych przez nas porównań była typologia mechanizmów społecznego wykluczania, która w 1993 roku pozwoliła na wyodrębnienie czterech podzbiorowości osób niepełnosprawnych, różniących się posiadanymi zasobami społecznymi i ekonomicznymi i tym samym podatnych w różnym stopniu na działanie procesów marginalizacyjnych. Wśród wyodrębnionych grup na szczególną uwagę zasługiwała - z jednej strony - grupa „aktywnych”, charakteryzująca się najbardziej skutecznym wykorzystywaniem możliwości niesionych przez dokonującą się w Polsce transformację systemową, z drugiej strony - grupa upośledzonych statusowo, najbiedniejsza, poddana najgłębszej depry-wacji, zrezygnowana i bezsilna. Typ aktywnych wyróżniał się młodszym wiekiem, wyższym poziomem wykształcenia, większą samodzielnością ekonomiczną opartą na pracy zawodowej oraz lepszą sytuacją materialną i wyższymi aspiracjami. W rezultacie stopień marginalizacji tych osób był znacznie mniejszy na tle innych typów, a zwłaszcza w porównaniu z typem osób wyizolowanych i pasywnych życiowo, z silnym syndromem welfare dependency.
dokonywanych porównań starałyśmy się pokazać, jak pod ko-^ dającej dekady przedstawiają się różnice pomiędzy poszczególny-^różnionymi w 1993 roku grupami. Porównanie takie pozwala prze-i"i' ^jtkim odpowiedzieć na pytanie, jak dalece kapitał indywidualnej ^ ^ności był dźwignią umożliwiającą badanym przez nas osobom nie-J inosprawnym efektywne funkcjonowanie w dłuższej perspektywie cza-#ej, a jak bardzo możliwości tkwiące w osobach niepełnosprawnych wly ograniczane przez warunki, w jakich odbywa się ich społeczne funkcjonowanie. Ankietując te same osoby po upływie sześciu lat interesowałyśmy się szczególnie zmianami w ich życiu, które nastąpiły w wyniku jransfonnacji systemowej. Śledziłyśmy czynniki zmieniające warunki ich wcia i stosowane przez nie strategie radzenia sobie w trudnych sytuacjach oraz przystosowanie do nowej rzeczywistości rynkowej.
Wyniki przeprowadzonych analiz wielu wymiarów życia z niepełną sprawnością pokazały, że osoby niepełnosprawne, wykazujące w 1993 roku wysoką aktywność życiową i w efekcie duży stopień integracji społecznej oraz samodzielności ekonomicznej, straciły w 1999 roku swą poprzednio lepszą pozycję w porównaniu z osobami niżej wykształconymi i pasywnymi życiowo. Mając więcej do stracenia, aktywni zostali bardziej niż inni dotknięci kosztami transformacji, związanymi głównie z trudną sytuacją na rynku pracy i nie malejącą strefą ubóstwa wśród osób niepełnosprawnych. Bezpośrednią przyczyną tej sytuacji jest przedłużający się brak rozwiniętej i skutecznej polityki społecznej, której celem byłoby nie tylko zapewnianie finansowego minimum przeżycia, ale także tworzenie rynku pracy dla inwalidów w starszym wieku, którzy ciągle jeszcze chcą pracować. Tylko z takim wsparciem ze strony polityki społecznej również starsze osoby niepełnosprawne będą mogły realizować swą aktywność, łatwiej znajdą swe miejsce w nowej rzeczywistości rynkowej i nie będą tak często podlegały procesowi wykluczania i marginalizacji.
Fakt, że ograniczenia związane ze starszym wiekiem, gorszym zdrowiem i trudną sytuacją na rynku pracy obniżyły samodzielność i pozycję materialną nawet ludzi uprzednio aktywnych, nie oznacza, że zrównały się one z osobami pasywnymi, wyizolowanymi i osobami o niskim statusie społecznym. Kapitał lepszego wykształcenia i mniejszego stopnia uprzedniego zmarginalizowania pozwala im bardziej realistycznie widzieć swoją sytuację życiową, dostrzegać swoje ograniczenia i możliwości, aktywniej poszukiwać pomocy i lepiej wykorzystywać dostępne na rynku świadczenia.