86 Jarosław Marek Rymkicwit
I stoi. calu w klejnotach.
Jak paw, kiedy rozwachlarry Opony.
ta. II. w. 681 - 685)
Judyta, dwoma językami mówiąca i dwa nosząca kostiumy, gra więc jakby dwie role: jest sobą i jeszcze kimś innym, to sobą, to kimś innym, albo bo może tak lepiej będzie powiedzieć - jest podzielona między siebie i siebie, jest sobą i sobą. Jest wcieleniem piękna ziemskiego i piękna niebiańskiego. A prosta Żydówka współistnieje w niej z jakimś wielkim i potężnym duchem. Mówi przecież sama: ,.Ja duch. co wszystko odmieni”.
Z tej swojej niepewnej i niejasnej, bo dwoistej kondycji, z tych swoich ról, które musi grać na tej ziemi, Judyta świetnie zdaje sobie sprawę. Już wówczas, kiedy po raz pierwszy pojawia się na scenie, w swojej drugiej kwestii, mówi o sobie, że jest
Aniołem na Boskich posyłkach.
Który . •
Zmartwychwstaniem Izraela.
Stojącym już na mogiłkach!
A przed Bogiem - małą mrówką.
Przed aniołami - aniołem;
A śród popiołów — popiołem,
A przed ludźmi — jak zawsze żydówką Pogardzoną.
a. 1. w. 782 790)
To barokowe spiętrzenie wielu porównań, którymi się posługuje, chcąc się sama określić, idealnie odpowiada jej wieloistnej istocie. Słowacki — taki wniosek przy okazji wyciągnijmy — wiedział, co robi posługując się barokową stylistyką i posługiwał się nią nie dlatego, że wydawała mu się piękna, ale dlatego, że była mu niezbędna : złożoność ludzkiej kondycji mogła bowiem być zapisana tylko w złożonych konstrukcjach składniowych. Czy wolno nam jednak mówić — to ważniejsze — o wieloistnej czy choćby ŁJ
dwoistej istocie Judyty? 1 czy wolno nam mówić, że coś z czymś w niej, właśnie w niej, współistnieje? Czy jest jakaś Judyta, jedna Judyta, ukryta poza tymi granymi przez nią Judytami? O tym później powiemy. Na razie przyjrzyjmy się, jak ukształtowane są inne postaci z Księdza Marka.
Kosakowski to rozpustnik, łotr, dziki szlachcic polski. Ale nie tylko. Kosakowski to diabeł. Więc może Pan Bóg posłał do Baru tego polskiego szlachcica, żeby odegrał tam, u boku księdza Marka, rolę diabła? A może posiał do Baru diabła i kazał mu grać rolę polskiego szlachcica? Źe Kosakowski jest diabłem, trzeba udowodnić. „Diabeł Klemens”, mówi o nim jego towarzysz, Bojwił. To mało. Słowacki wciąż nam przypomina, że Kosakowski odgrywa w Barze rolę diabła. Judyta, na początku aktu drugiego, mówi uciekając przed Kosakowskim, że rzucił się on na nią „Jak wąż. jak płomień spod ziemi". 1 nazywa go diabelskim imieniem: Edomit. Zaraz potem ksiądz Marek powiada o Kosakowskim, że jest to „służalec sza-
tański”. i wygania go z Baru, aby ślę błąkał po świecie ..Jako szalanowic czarni”. I znów, jak Judyta, do węża tego polskiego szlachcica porównuje. A wyganiając Kosakowskiego z Baru, ksiądz Marek oczywiście egzorcyzmuje diabła: wypędza diabła z miejsca, które przeznaczone jest dla Chrystusa. W roli diabła pojawia się Kosakowski także na początku aktu trzeciego Księdza Marka, kiedy to w ogarniętym zarazą Barze, ,.w smolnej koszuli”, pracuje wśród umarłych. W upiornym krajobrazie zarazy włóczy zmarłych na haku i rzuca ..nagich do jamy”. A przy tych diabelskich pracach towarzyszą mu czarne szatany, czarne psy zarazy.
Kosakowski, będąc diabłem, jest jednak jeszcze kimś innym. Judyta, widząc go po raz pierwszy, rozpoznaje w nim człowieka Bożego. A i on sam w tej pierwszej rozmowie z Judytą powiada o sobie, że choć oddał się biesu. to jednak ma w sercu ,. to boże ziarno". Więc ten diabeł jest człowiekiem Bożym? Więcej. Ten diabeł, ten dziki sztachetka jest także - doprawdy, najwspanialsza to chyba ze wszystkich postaci Słowackiego - Chrystusem. Judyta, nazywając go wężem i płomieniem spod ziemi, mówi o nim niemal jednocześnie tak:
I któż jesteś ty, chrześcijaninie?
Źe chcesz Bogiem być judzkiej dziewczynie
Jak ten drugi, co w Jerozolimie.
Choć poselstwa do Judy nie mając.
Zaćmił księżyc i słońce konając.
ta. II. 206 - 210)
Przed chwilą Kosakowski chciał zgwałcić Judytę. Teraz Judyta porównuje go do Chrystusa. Diabelski Kosakowski jest więc Chrystusem groźnym i przerażającym, Chrystusem-gwałcicielem dusz ludzkich: tym. który konając pogwałcił naturę. Że to porównanie Kosakowskiego do Chrystusa nie jest przypadkowe — że, mówiąc inaczej, to nie Judyta, tylko Judyta, widzi w Kosakowskim jakiś element Chrystusowy, ale że to Słowacki każe mu grać, prócz innych ról, także rolę Zbawiciela dusz - poświadcza ta scena, w której Kosakowski staje przed bramą karczmy: tej karczmy, w której leży trup zabitego z jego rozkazu Rabina i która jest wizerunkiem . pełnego widm — w innym planie fabularnym te widma są żołnierzami Kreczetnikowa — piekła. Stając przed bramą piekła, które sam - grając rolę diabła — stworzył, Kosakowski wchodzi w rolę Chrystusa schodzącego do piekieł:
Utwórz bramę!
Choćby ją sam szatan kul
I przed piekłem ją postawił.
Szablą ją rozetnę w pól.
tw. 477-480)
I w jeszcze jednej scenie Chrystusowa rola Kosakowskiego bardzo wyraźnie jest zarysowana: w tej, w której ukazuje się „w smolnej koszuli” i gra