Rozdział XIV ROZRYWKI LEŚNE
Wieczór przy ognisku
Poszukiwacze skarbów leśnych mają wiele pracy: trzeba „wyśledzić" rośliny, zbierać je, suszyć, przygotowywać z nich produkty; sporo czasu zajmuje ulepszanie warunków życia Robinsonów. Ale gdy zmierzch zapada, pragnie się wytchnienia po całodziennej pracy i — rozrywki. Zebraliście się znów — jak zwykle — wokół ogniska, ale nie dla gawędy. Nie, dzisiaj można by zorganizować leśną wieczornicę.
Do koncertu wieczornego trzeba przygotować instrumenty muzyczne i zorganizować orkiestrę. Ksylofon można wykonać z suchych drewnianych listewek różnej długości; należy je dobrać z różnych gatunków drewna według dźwięków gamy. Listewki układa się w poprzek na dwóch żerdkach i uderza się w nie dwoma młotkami o długich rękojeściach. 2eby listewki nie zeskakiwały, na końcu każdej przewierca się lub wypala dwa otworki, przez które wbija się gwoździe do żerdek. Gwoździe mogą być drewniane. Aby dźwięk brzmiał lepiej, układa się sznurki na żerdkach pod listewkami. Bęben można zrobić z odpiłowanego pnia drzewa z dziuplą lub z grubej kory. Fujarki takie, jakie mają pastuszko-
3?o
wie, wycina się z kory brzozowej. Z kory zdjętej z wierzby lub z brzeziny wyrabia się gwizdki i piszczałki w różnych tonacjach. Jako dopełnienia używa się łyżek, kociołka, patelni i baterii butelek zawieszonych na sznurkach, a wypełnionych wodą do różnego poziomu.
Podróżnik rosyjski Mikłueho-Makłaj w dzienniku z pobytu w Nowej Gwinei dał taki opis instrumentów muzycznych rodzimej wytwórczości: „Kilku miłośników muzyki papuaskiej wznosiło wysoko ponad głową lub opierało o drzewa bambusowe trąby, długości przeszło dwumetrowej; wydawali oni dźwięki przeciągłe i wyjące; inni dęli w orzechy z otworami przewierconymi z góry i z boku, wydając ostre, świszczące odgłosy”.
Można rozpocząć wieczornicę od pieśni Roberta Granta:
Zaśpiewaj nam piosnkę, wesoły wichrze...
Przecież to niemal marsz leśnych wywiadowców.
Dzikie plemiona zwykle tańczą przy wtórze pieśni. Tańce dzikich to wcale nie jest zwykle skakanie, potworne miny i wykrzywianie się. Dzikie ludy wyobrażają w tańcu epizody ze swego żyda, najczęściej polowania lub bitwy. I wy także możecie dać pantomimę z waszego żyda wśród lasów.
Obok występów muzycznych, śpiewów i tańca włączcie do programu deklamacje wierszy i czytanie fragmentów prozy artystycznej lub dziennika wędrówki.
Piękne wiersze o przyrodzie znajdziecie w utworach różnych poetów. Jak przyjemnie odczytać przy ognisku urywki z „Pieśni o Hiawacie" — Longfello-
321 21 - Siadami Robinsona