132 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY
I kalwini-ć nie wierzą kościelnej nauki,
Czemuż na nich takiejże nie zażyjem sztuki?
I ci w Polszczę nie wieczni; skoro się przerzedzą. Upewniam, że Angliją z Holendry nawiedzą”.
18. VETO ALBO NIE POZWALAM
Powiedałem ci nieraz, miły bracie, że to Po polsku: nie pozwalam, po łacinie: veto. Wiem. Niechże wedle sensu swego kto przekłada. To będzie z łacińskiego: vae, po polsku: biada. 5 Jakobyś rzekł: biada to, gdy zły nie pozwala Na dobre i tym słówkiem ojczyznę rozwala.
Źle zażywasz, bękarcie, wolności sekretu, Powetujeć pokusa kiedyś tego wetu.
19. ŚWIAT TURMĄ
O, mizernaż tego jest kondycyja świata.
Jako złoczyńca w turmie, czeka po się kata.
Czeka, śmierci przysądzon, swej roboty płace.
Rano czy wieczór — nie wie, gdy poń zakołace.
5 Tak komukolwiek rodzić zdarzyło się losem.
Już jest w turmie niestotyż, już jest pod profosem.
w. 40 Angliją (...) nawiedzą — tzn. znajdą się na wygnaniu tam, gdzie arianie.
18. VETO ALBO NIE POZWALAM
w. 8 Powetujeć (...) wetu — diabeł (pokusa) odpłaci ci za te wety (wety w dosłownym znaczeniu: deser).
19. ŚWIAT TURMĄ
w. 2 po się — na siebie.
w. 6 profos — oprawca; dozorca więźniów.
Nie wie dnia i godziny od kolebki aże
Do siwizny, kiedy mu śmierć klęknąć rozkaże. Czeka we dnie i w nocy, z wieczora i z rana.
10 Cóż tedy jest ten żywot ludzki? Śmierć czckana. Strach śmierci ustawicznej, który jeszcze gorzej,
Aniżeli sama śmierć, serce ludzkie morzy.
20. KRAKÓW
Niepotrzebnie sylaba pierwsza straszy ludzi;
Nie kradnie Kraków — tylko, że pieniądze łudzi. Bez wielu się obejdzie rzeczy człowiek w domu.
Wiele ujźry potrzebnych, przyszedszy do kromu.
5 Idąc po lewej stronie Kamienice Szarej,
Między inszym towarem widząc okulary,
Chcę je sobie do oczu przybierać i z sporem Pieniędzy do onego kramu idę worem.
Kupiłem okulary i puzderko na nie.
10 Widząc karty, w Bobowej i tych nie dostanie, Wziąłem kilka tuzinów, przy zabawie może Fortuna szczęścia życzyć. Kupię potem noże Sobie w kości słoniowej, dla żony w koralu Nożenki wybijaną robotą z blachmalu,
15 (Wstydzi-ć się na bankiecie bawolego rogu);
Na cóż człowiek pracuje, porwon swój koszt Bogu. Sobie potem obuszek, żenie kupię trzcinę,
20. KRAKÓW
w. 5 Kamienica Szara — kamienica przy Rynku Głównym 6. w. 14 nożenki [...] z blachmalu — futerały wybijane złotymi lub srebrnymi blaszkami.
w. 15 bawolego rogu — tj. noża oprawionego w róg bawoli, w. 17 trzcina — pręt trzcinowy do robótek kobiecych.