136 OGRÓD. ALE NIE PLEWIONY
24. SKRUPULAT W OŻENIENIU
Prosił mnie jeden sąsiad (lecz nie będę mienił),
Żebym go gdzie od domu niedaleko żenił.
Mówię, że „Łacniej drzewo w gęstszym obrać gaju”.
„Tak — rzecze — wisieć dalej, jako i na kraju.
5 Wiesz, że tym, co daleko szukają od domu:
Żeniłbyś się, byś dobry — mówią — po znajomu”. „Bogatej chcesz?” — „Przyjaciół, nie panów mi trzeba”.
„Ubogiej?” — A ów zasię: „Złe mięso bez chleba.
Dosyć mi na jeden brzuch robić, co go noszę;
10 Cóż żona bez posagu, jeśli nie brzuch, proszę?”
„Wdowy chcesz?” — „I ta mi się w małżeństwo nie godzi, Nierad na tej, z której kto tonął, pływam łodzi”.
„To pannę”. „Diaboł ją wie, jakie ma narowy!”
Zła bogata, uboga, złe panny, złe wdowy.
15 Pytam: „Jeżeli pięknej?” — „Trzeba by jej warty”.
„Więc szpetna?” — „Dosyć widzieć malowane czarty”. „Do młodej czy do starej jechać w dziewosłęby?”
„Młoda cielę od kołka, starą karmić z gęby”.
„Wielka czy mała?” — „Wielkiej moc trzeba na ćwikle;
20 Mniejszeć ze dwojga złego obierają zwykle,
Cóż, kiedy mali pychą nadstawiają wzrostu.
Ani tej, ani owej nie raj mi po prostu”.
„Szukajże sobie żony gdzie na kraju świata,
Bo ze mnie — rzekę — pewnie mieć nie będziesz swata”.
24. SKRUPULAT W OŻENIENIU
w. 6 Żeniłbyś się [...] po znajomu — przysłowie: gdybyś był dobry — mówią — to żeniłbyś się tam, gdzie cię znają, tylko zły musi szukać żony daleko
w. 19 ćwikieł — klin w bieliźnie, wstawka.
25. CO CZAS ZNAJDZIE, CZAS GUBI
Ktoś powiedział: nic nad czas mędrszego, a drugi:
Nic głupszego. Cóż tedy po dyspucie długiej? Tamten różne rzemiosła i nauki liczy,
W których czas ludzi ćwiczył i dotychczas ćwiczy.
5 Ten króle, mędrce, męże, rycerze, narody,
Zamki, miasta, pałace, które nie bez szkody Zostawiwszy przy jednym niepewnym imieniu,
W wiecznym, nie wetowanym pogrążył milczeniu. Pytasz: jaki ta koniec kwestyja odniesie?
5 Cokolwiek z czasem wyszło, wszytko ginie w czesie.
26. BRATERSKA ADMONICYJA DO ICHMOŚCIÓW WIELMOŻNYCH PANÓW BRACI STARSZYCH
Sprośna swawola, nikczemna pieszczota,
Do tegoż przyszło sarmackiemu rodu?
Choć już poganin opanował wrota,
Śród podolskiego stoi meczet grodu,
5 Już i haraczu zapisana kwota,
Jeden król męstwa swojego dowodu Odstąpić nie chce i cnotliwych kilku;
Wszytkim jak bajał o żelaznym wilku.
26. BRATERSKA ADMONICYJA
tytuł: admonicyja — napomnienie; bracia starszy — senatorowie, magnaci.
w. 3 — 5 Aluzja do najazdu tureckiego, utraty Kamieńca Podolskiego i upokarzającego traktatu w Buczaczu (1672).
w. 6—7 król — Michał Korybut Wiśniowiecki; nb. Potocki najzupełniej fałszywie oceniał postępowanie króla.