cx O MIEJSCE «IRYDIONA»
Z tego, co się dotąd powiedziało, nie wynika przecież, żeby przyznać słuszność tym badaczom, którzy Irydionowi wyznaczali pierwsze miejsce pośród dzieł polskiego histo-ryzmu romantycznego. Powtarzam, jest to utwór niewątpliwie ambitny i wybitny. Ustępuje jednak Grażynie Mickiewicza w zakresie literackiego warsztatu historycznego. Maria Malczewskiego przewyższa Irydiona liryzmem i żywością obrazów wywołanej przeszłości. Słowacki, pełen patriotycznego oburzenia, potępił w Janie Bieleckim organiczną teorię dziejów. Przypominam wstępną scenę w bibliotece, gdzie poeta wertuje kroniki, co „mówią zagadką dziś ciemną dla synów”. W ręce wpadła mu księga, która w duchu przyrodniczej koncepcji historii usprawiedliwiała upadek Polski:
Znajduję słowa: „Kraj nasz dosięgnął szczytu,
Chylić się musiał.” — Precz z myślą szatana!
Dodajmy do tego, że wymienione trzy dzieła polskiego historyzmu romantycznego, które wyszły przed Irydionem, zajmowały się bezpośrednio narodową przeszłością. Jeśli zaś idzie o technikę dramatu fantastycznego, to nie wolno zapominać, że przed Irydionem była część III Dziadów Mickiewicza i Kordian Słowackiego.
V. KSZTAŁT ARTYSTYCZNY
Forma dzieła. Sam poeta w liście do Reeve’a z 1835 roku określił dokładnie charakter i części składowe swego dzieła: „Wstęp ma postać poematu, reszta jest dramatyczna. Koniec, obudzenie [bohatera], będzie balladą”. Jest to formuła nader trafna, jeśli się ją odczyta w duchu epoki. Wzięta w oderwaniu od poetyki historycznej niewiele powie, a nawet może się stać źródłem poważnych nieporozumień. W miarę upływu czasu historycy literatury przesta-
wali rozumieć zasady, według których poeta skonstruował Irydiona. Nie trzeba dodawać, że niedomagania w studiach nad kształtem artystycznym dzieła stały w ścisłym związku z historyczną analizą i ideową interpretacją dramatu. Najważniejsze sprawy, o które się potykano, dotyczyły budowy utworu, gatunku literackiego, części składowych i stylu Irydiona.
Władysław Nehring, nie znając korespondencji Krasińskiego z Reeve’m, nie miał żadnych wątpliwości co do organicznej budowy Irydiona. Twierdził, że myśli poety „bez Prologu i Dokończenia trudno by zrozumieć, a w których oprócz historycznych poglądów są złożone wzniosłe obywatelskie uczucia”. Zastanawiał się nad osobliwym kształtem dramatu:
Irydion jest wcieleniem ducha Grecji, naczyniem i wyrazem idei zemsty tejże Grecji; o tym dowiadujemy się głównie z przypisków i prologu, w samym poemacie brakuje takiej sceny, w której by Irydion pod wrażeniem tragicznego jakiego wypadku, w którym udział mieć powinien, zemstę Romie zaprzysiągł. Wtedy rzecz nabrałaby dramatycznego charakteru, chociaż przez to Irydion nie stałby się już skończonym dramatycznym charakterem, na to potrzeba by rzecz całą w innych pomieścić formach.
Zdawał sobie sprawę, że Irydion nie jest ani dramatycznym charakterem, ani historycznym bohaterem. Nazywał utwór Krasińskiego w duchu romantycznej estetyki dziełem, które ma w sobie coś z poematu fantastycznego.
Natomiast wydawca listów do Reeve’a, Józef Kallenbach, nie rozumiał artystycznej budowy dzieła: „Wstęp nie zmieniony przeczy dorobionemu, dodanemu w r. 1836 zakończeniu, które było niespodzianką nie tylko dla Ma-synissy, ale jest nią dziś jeszcze dla każdego uważnego czytelnika”. Co więcej, Kallenbach nie rozumiał wcale, dlaczego Krasiński nazwał dokończenie „balladą”: „Po