46 Z. KRASIŃSKI: IRYDION
dzieję. Lecz wcześniej czy później na was i na mnie przyjdzie koniec jeden — śmierć i zapomnienie!
ULPIANUS. (Do Mammei) Albo sztuką Danaów1 nas zwodzi, albo go Jowisz odlał z kruchego metalu. (Głośno) A gdyby złudzenie prawdą się stało — gdyby cień, który miasto zalega, ustąpił jak chmura przed pomyślnym wiatrem, a światło cnoty samo jedne zostało, cóż byś uczynił?
IRYDION. Uczciłbym nieśmiertelnych ofiarą i dziękczynieniem.
ULPIANUS. A dla przyśpieszenia dnia takiego nic byś nie przedsięwziął? Czy rozumiesz mnie? Gramy w przypuszczenia jak inni w koście — rozmawiamy o niepodobieństwach, by prędzej uleciał czas, który nam cięży.
IRYDION. Rozumiem cię lepiej, niż ty mnie pojmujesz.
ULPIANUS. A więc?
IRYDION. Przez Odyna, powiedz takiemu dniowi, by zawołał na mnie, a ja mu odpowiem!
ULPIANUS. Pamiętaj!
ALEKSANDER. Pamiętaj!
IRYDION. Nie zapomnę tej chwili, Rzymianie! Zobaczymy się, mężu konsularny!
ULPIANUS. Gdzie idziesz?
IRYDION. Czeka na mnie grono przyjaciół u stóp Awentynu2 i zastawiona biesiada, i nowe jakieś pieśni Sykulskiego poety3. Idę ich słuchać, by prędzej uleciał czas, który nam cięży.
ULPIANUS. Młodzieńcze, idziesz ducha własnego zapomnieć na łonie rozpusty.
IRYDION. Lucius Mummius4 nic nam nie zostawił prócz rozkoszy i śmierci. Długiego życia Aleksandrowi i Auguście Mammei! (Wychodzi)
ULPIANUS. (Patrząc za odchodzącym) Z tego wosku, kto wie, czy będzie wam można stronnika ulepić.
Inna części pałacu cezarów — podłużne atrium z sadzawką pośrodku — mozaiki, freski wystawujące faunów, satyrów, nimfy — na słupach jaspisowych kamienne żółwie, skorpiony, krokodyle — wzdłuż ścian posągi Wenery i Bachusa. Tu i ówdzie grona dworzan — pretorianów — tanecznic — muzykantów — karłów — Eutychian, prefekt pretorium — Rupilius, Eubulus, jego parasyty5 6.
EUTYCHIAN. Evoe, Bacche! Dlatego nic mi nie ubędzie, bo cóż zdoła cezara oderwać ode mnie? Jednak takich gości wcale mi nie potrzeba na dworze. I dzisiaj imperator chce go widzieć — dzisiaj kazał mi tu czekać na niego.
RUPILIUS. Półbogom podobny Eutychianie —
EUTYCHIAN. Mów: półboski. Imperator jest całym bogiem — ja zaś po imperatorze pierwszy.
RUPILIUS. A więc, półboski Eutychianie, pozbawmy go wierzchniego światła. Niechaj „dulces moriens reminiscitur Argos”! 58
EUTYCHIAN. Evoe! — tylko mi nie przy wódź wierszy Marona7. Nasi starzy za Augusta nie pojmowali sztuki. (Zamyśla się)
RUPILIUS. Nie mieli wyobrażenia o sztuce.
5’- sztuka Danaów — podstęp grecki; zob. Przy piski Autora 124]. l.*j&
Awentyn — jedno ze wzgórz, na których leży Rzym.
sykulśki poeta — mało znany poeta sycylijski
Lucius Mummius — wódz rzymski, który w r. 146 p. n. e. zburzył Korynt w Grecji; zob. Przypiski Autora [25].
parasyty — pasożyty; tu: dworzanie-zausznicy.
Zob. Przypiski Autora [26].
Maro — Publius VergiHus Maro, twórca Eneidy.