IMGd96

IMGd96



owo absolutne zwycięstwo zła staje się zarazem jego przesileniem. Kara za grzechy dopełnia ekspiację i odradza naród, powołując go do nowego życia. Oczyszczony i uszlachetniony przez cierpienie wraca teraz do siebie, do własnego ducha, własnej idei, własnej misji, gotowy do ich przyjęcia i spełnienia w czynie. Tak to grzechy i klęski zostają ostatecznie usprawiedliwione. Okazują się one koniecznym ogniwepi w łańcuchu postępu. Postępu, którego droga jest Golgotą, a ceną — cierpienie. Postępu, który przebiega w triady-cznym rytmie: „upadku”, „ekspiacji”, „odrodzenia”; „grzechu”, „kary”, „oczyszczenia”, a w którym rozliczne cierpienia i dramatyczne przygody godne są swojego Jeremiasza. Tak to w historii narody, a wraz z nimi cała ludzkość — niczym ów legendarny Feniks — muszą przechodzić przez kataklizmy niszczenia, przez mękę i krew, aby odradzać się, doskonalić i postępować na drodze do spełnienia ostatecznych przeznaczeń.

Taka dramatyczna wizja dziejów była dość pospolita w ówczesnej literaturze romantycznej. Do myśli XIX wieku wprowadziła ją — zapewne — twórczość Saint-Martina. „Krew — pisał Filozof Nieznany — od czasu zbrod-ni (tj. grzechu pierworodnego) stała się zawadą i więzieniem człowieka; rozlew krwi jest więc dla niego koniecznym warunkiem, iżby się zwrócił ku wolności” *. Ten właśnie wątek podjął i z wielką siłą wyraził J. de Maistre, doszukując się w nim naczelnego prawa świata. Konserwatywnemu myślicielowi pomagał on wyjaśnić sens Rewolucji Francuskiej, kataklizmu, który pochłonął jego pokolenie, jego klasę, jego świat... „Poczynając od kleszcza, a kończąc na człowieku — twierdził de

1 L. C. de Saint-Martln: L'Homme de desir Lvnn 1890, s. 72.    ’

Malstre w Wieczorach Petersburg ch - wypełnia sic we wszechświacie welk.e prawo gwałtownej destrukcji istot żyjących. Cała ziemia krwią nieustannie nasiąkająca jest jak olbrzymi ołtarz, na którym wszystko, co żyje musi być składane w ofierze całopalnej, bez końca, bez miary, bez wytchnienia, aż po kros czasu, aż po chwilę, • gdy zło wygaśnie, gdy zgaśnie śmierć sama” *. Ten motyw^— dziejów jako dramatycznego i bolesnego odkupienia grzechu — stał się także naczelnym tematem palingenetycznych wizji Ballanche’a, myśliciela, który pisał o sobie, iż jego „zadanie polega na wyjaśnianiu ruin”. W kulturze polskiej ideę tę uobecnił i ugruntował Mickiewicz w Księgach Narodu Polskiego i Pielgrzymstwa Polskiego oraz w publicystyce z „Pielgrzyma Polskiego". Ujmując historię ludzkości jako proces doskonalenia moralnego i postępu wolności, ukazywał zarazem jej dramatyczny i przerywany rytm. Po okresach ewolucji następują bowiem gwałtowne mutacje, a nawet procesy descendencji. Wtedy to szerzy się zło moralne, pojawiają się antagonizmy, triumfuje niewola. Ale cierpienia, które stają się udziałem ludzi, nie są pozbawione sensu i znaczenia dla przyszłości. Umożliwiając ekspiację stają się źródłem dalszego postępu. Ta zaś ogólna wizja stała się podłożem dla ujęcia mesjanistycznej funkcji Polski w dziejach świata. Naród polski był wszak narodem „sprawiedliwym”. Jego niezawinione cierpienia — będące ostatecznym „wypadkiem” nieprawości starego świata — posiadają sens wyższy i twórczy, jako że w myśl zasady substytucji cierpień, męka sprawiedliwego zbawia grzesznika.

W ten sposób rola narodu została przyrównana do roli Chrystusa i w rezultacie ją prze-

* J. de


Malstre: Les Soirees de Saint-Petersbourg Oeuvres compl&tes, t. V, Lyon 1884—1887, s. 348.

141


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
27602 IMGd96 owo absolutne zwycięstwo zła staje się zarazem jego przesileniem. Kara za grzechy dopeł
IMGd96 owo absolutne zwycięstwo zła staje się zarazem jego przesileniem. Kara za grzechy dopełnia&nb
IMGd94 wezwanie i wstąpi na drogę naznaczoną". Kara za grzechy dopełniła się, a łaska boża stop
page0149 — 135 — uciecha zmysłowa staje się zarazem uciechą duchową i obudzą szlachetny sposób myśle
60485 IMGi24 cjonalne, które staje się w następstwie pobudką do agresji”67. Za cel natomiast uznaje
346 (8) 346 Sztuka chrześcijańska staje się jakby jego symbolem; na nim wznosi się budowla, jest on
58610 IMGF31 (3) 2.9. NAZWY SOLI TLENOWYCH >lay Się w*si?jego al*ką,Za ten sto. nią ycznych two-
• lud powinien wyzbyć się grzechu (możliwe, iż zły władca może być karą za grzechy) -
DSC09849 (2) 136 Maków fioimliijp mu tylko bat* się utraty władzy, myśl o karze za grzechy może się
DSC01292 (9) A dalej, jakże mogłaby istnieć kara za grzech I nagroda za dobry uczynek — w których ob
41312 lalka i inne studia w stulecie polskiej powieści realistycznej4 54 twardość: pieniądz staje s
48,49 (4) ni owo kojarzy ono płacz z możliwością manipulowania otoczeniem. Ten sygnał potrzeby staje
-    absolutna dominacja parlamentu we władzy; -    rząd staje się

więcej podobnych podstron