jak wyleczyłem dziecko z dysleksji0007

jak wyleczyłem dziecko z dysleksji0007



pod koniec pierwszej klasy szkoły podstawowej w 1998 roku -stwierdzono „istotne deficyty funkcji percepcyjno-motorycz-nych” oraz „skrzyżowaną lateralizację”1; w drugiej - z roku 2000 z klasy trzeciej - potwierdzono poprzednie ustalenia i zdiagno-zowano „dysfunkcje w obrębie pamięci wzrokowej w zakresie zapamiętywania i odtwarzania struktur graficznych” oraz „skrzyżowaną lateralizację”. W obu dokumentach zalecono, by dziecko znajdowało się pod dalszą opieką poradni i by brało udział w zajęciach wyrównawczych w szkole.

Rzecz jasna - brało. I rezultaty tych działań na pewno były, bo - wkładając w to niemało pracy - dziecko czyniło stałe postępy. W wynikach badań z 2000 roku stwierdzono m.in. „poprawę w funkcjonowaniu analizatora wzrokowego”, wszystko to jednak działo się zbyt wolno i zbyt opornie. „Odgórny” system opieki nad dziećmi dyslektycznymi w praktyce okazał się bardzo ociężały, niedofinansowany i mało wydajny (co jest tym smutniejsze, że w tej chwili - jak się ocenia - dysleksją w różnych jej postaciach zagrożonych jest aż do.30 proc. uczniów!), choć - co trzeba obiektywnie przyznać - w sytuacji, gdy pracownicy poradni wyczuwali autentyczne zainteresowanie rodzica „dyslektycznym losem” dziecka, zawsze starali się wychodzić naprzeciw rozmaitym prośbom i sugestiom. Ale czas naglił. Dominik był już w piątej klasie, miał dwanaście lat, a za rok czekał go egzamin kompetencyjny oraz pierwszy poważniejszy próg w postaci przejścia do gimnazjum.

Trzeba było znaleźć jeszcze coś. Coś dodatkowego. Coś, co podziałałoby jak za naciśnięciem guzika. Tak jak mówiłem -„pstryk i zrobione”. Czym prędzej należało odnaleźć ów „lepszy, bardziej skuteczny sposób”, o który dopominał się Dominik.

Ale gdzie i jak?

Czy taki sposób w ogóle istniał?

Czy to, co zobaczyłem w wykonaniu Dmitrija Morozowa, mogło okazać się pomocne?

DRZWI CZY WROTA?

Ta myśl długo nie dawała mi spokoju. l Tym bardziej że w tym samym czasie, jesienią 2001 roku, pojawiła się jeszcze jedna antydyslektyczna możliwość. Poznałem wtedy Andrzeja Wójcikiewicza - mieszkającego na stałe w Kanadzie znakomitego trenera metody Silvy i poszedłem na prowadzony przez niego kurs. To było kolejne bardzo ważne przeżycie. Bo oczywiście wiedziałem, czym jest medytacja i na ile dzięki niej zmienia się sposób pracy mózgu; wiedziałem też już coś niecoś na temat poszerzania świadomości, ale to, czego doświadczyłem, ucząc się pod okiem Andrzeja, jak wchodzić w stan alfa i jak świadomie, nie zasypiając, trwać na obniżonym poziomie częstotliwości fal mózgowych, stanowiło następne niezwykle ważne doświadczenie. Było to jak otwarcie całkiem nowych drzwi. Wrót? Kto wie? Może i wrót. Z perspektywy czasu chyba Łeczywiście można to i tak nazwać. Wtedy jednak oczywiście jeszcze tego nie wiedziałem.

^Twórcą metody Silvy jest nieżyjący już Jose Silva — meksykański emigrant, który osiadł w USA w Teksasie, w nadgranicznym Laredo. Miał dziesięcioro dzieci, które w szkole zgodnie zostały iiznane za niewyuczalne. Groziło im nawet przeniesienie do szkoły specjalnej. Silva nie chciał się jednak z tym pogodzić, bo jako ojciec znał swoje dzieci znacznie lepiej niż nauczyciele i doskonale wiedział, że są całkiem normalne. „To miłe, inteligentne, pogodne dzieciaki - myślał. - A że mają kłopoty z koncentracją i są trochę nadpobudliwe, no cóż... to już całkiem inna sprawa. Choć na pewno nie może to być powód, żeby je przekreślać”.

* Czy dzieci Silvy miały dysleksję? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Bo dysleksja ma tysiąc i jedno oblicze.

25


Jak wyleczyłem dziecko z dysleksji

24


1

Skrzyżowana lateralizacja w pewnym uproszczeniu oznacza, że prawa ręka dziecka nie współpracuje z prawym okiem i prawym uchem, co jest spowodowane brakiem koordynacji we współpracy prawej i lewej półkuli mózgowej.

Biblioteka Zdrowego Człowieka


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
jak wyleczyłem dziecko z dysleksji0003 Jak twierdzą twórcy mikrokinezyterapii, powiązanie organów we
jak wyleczyłem dziecko z dysleksji00003 je stosunki w pracy. Dyslektyk ma zwykle problem tam, gdzie
jak wyleczyłem dziecko z dysleksji00004 Jest lipiec. Upały. Już niedługo Dominik ma jechać do Grecji
jak wyleczyłem dziecko z dysleksji0002 a właściwie ucisk specjalnych punktów na ciele, które korespo
jak wyleczyłem dziecko z dysleksji0004 padku Dominika (na szczęście!) nie była to dysleksja najgłębs
jak wyleczyłem dziecko z dysleksji0008 Może więc była to jedna z tysiąca jej postaci, a może coś inn
jak wyleczyłem dziecko z dysleksji0017 w myśleniu, komunikowaniu i uczeniu się - „czegokolwiek bym s
jak wyleczyłem dziecko z dysleksji0018 morfozy: gwałtowny skok możliwości Amy pojawił się w wyraźnym
jak wyleczyłem dziecko z dysleksji0020 - Nie słyszałem o czymś takim. Ale na pewno można spróbować.
jak wyleczyłem dziecko z dysleksji0022 posłańców, żeby zabrali ze sobą siedem dziewcząt i siedmiu ch

więcej podobnych podstron