82 Kozy Nr. 51
dostatkiem zieleniny. Jest to zjawisko normalne, gdyż zwierzęta te otrzymują potrzebną ilość wody przez zjadanie zielonej paszy. Należy podawać kozom sól pastewną do lizania, co wpływa dodatnio na apetyt i system trawienia tych zwierząt. Niektórzy hodowcy podają kozom sól w ten sposób, iż posypują nią chleb, przeznaczony dla tych zwierząt, lub solą z lekka podawane pasze. Daleko jednak racjonalniej podawać sól pastewną sprzedawaną w bryłach, które liże koza w miarę chęci i potrzeby.
Poza tym kozy, żywione w stajenkach, powinny mieć ogrodzone tereny do biegania, inaczej bowiem tracą apetyt i w następstwie nie będą w stanie dorównać co do wydajności swym szczęśliwym rywalkom, korzystającym nie tylko z dobrej paszy, ale również ze wszystkich dobrodziejstw pastwiska.
4. ZADAWANIE PASZY I POJENIE.
Ważną rzeczą jest umiejętne zadawanie paszy, aby ta się nie marnowała i racjonalnie była zużytkowaną.
W Niemczech rano zwykle podają kozom siano i sło-Por? kar- mę owsianą, na południe ciepłe poidło z mąką żytnią, i pojenia, owsianą, słodzinami i gotowanymi ziemniakami. Później siano, a po dwóch godzinach owies. Następnie koza pije wodę i zjada swą porcję okopowych. Wieczorem dostaje jeszcze siana i słomy.
We Francji podają paszę kozom jeszcze częściej, bo nawet do 9 razy dziennie. Wówczas dawki są małe i koza doszczętnie je zjada.
U nas w czasie zimowych miesięcy dostatecznie podawać paszę cztery razy dziennie. W tym wypadku nie tylko koza będzie syta, ale również i hodowca zaoszczędzi sobie pracy i czasu, który jest potrzebny jeszcze na pojenie i codzienne oczyszczanie tych zwierząt.
Zadawać paszę należy w określonych godzinach. Pojenie odbywać się winno w tym samym mniej więcej czasie, co zadawanie paszy.
Przestrzegać należy przede wszystkim, aby paszy było tyle, ile koza w stanie jest spożyć do następnej dawki, nadto nie zaleca się jednocześnie podawać kilka rodzai paszy, gdyż w tym wypadku kozy będą przebierać i część się zmarnuje.
Pasza winna być podawana w odpowiednio urządzo-Zadawanie nych żłobkach i drabinkach, gdyż w przeciwnym razie paiych.ta dużo się jej marnuje (patrz ryc. 29).
Uważam za pożyteczne wspomnieć, iż niektórzy hodowcy podają siano kozom w zwykłych workach, przywieszonych do ściany stajenki i posiadających mały otwór u dołu, przez który koza przesuwa pyszczek do wewnątrz worka i wyjada zawartość jego. Aby koza nie powiększała otworu przez obgryzanie jego brzegów’, obszywają brzegi skórą lub brezentem. Jest to poniekąd bardzo prosty i praktyczny sposób zadawania siana, gdyż się ono nie marnuje i zostaje zjedzone przez kozę doszczętnie. Mam jednak pewną