page0017

szczyznę na czynsze i o tem, że ludzie «niekontenci z tych dobroczynnych dla ludu rozporządzeń, podnieśli otwarty rokosz przeciw władzy cesarza i króla, a lud usiłowali oszukać obiecankami, że bezpłatnie nadadzą grunta, jak gdybyście—pisała odezwa carska—sami nie mogli tego pojąć, ze buntownicy «żyjąc z grabieży i zaborów, nie mają z czego opłacać właścicielom tej ogromnej sumy, jaką wynosi wartość posiadanych przez was gruntów».

Co stawało się z duszą chłopa polskiego, jeżeli czytał spokojnie takie określenie powstańców, walczących o wolność Polski, której przecież nie podotma oddać szlachcie w arendę, bo jest to wszystkich nas umiłowana matka ojczyzna?

Ale Moskale teraz cały swój spryt wysilili, aby przeciwstawić chłopów—Polakom. Zohydzali powstanie, ba, całą hi-storyę Polski i zaszczepiali taki jad w duszę chłopa, że go to nie bolało, boć to szlacheckie. Gromada włościańska została