Rys. 1
j
Punktem wyjścia do różnego rodzaju wnioskowań wskaźnikowych jest tu treść wypowiedzi odebranej i zrozumianej przez badacza. Następnie cofamy się kolejno do coraz dalszych ogniw zaprezentowanego wyżej łańcucha, wnioskując najpierw o tym, co .mówiący chciał powiedzieć (czy ogólniej — przekazać, zakomunikować), potem - co wiedział i sądził o przedmiocie swej wypowiedzi, a wreszcie - jak się rzeczy miały naprawdę. Wnioskowanie nasze będzie o tyle poprawne, o ile relacje łączące poszczególne ogniwa będą relacjami zgodności. Zakłócenia którejkolwiek z nich rzutują na poprawność wszystkich dalej idących wniosków.
Każda z tych relacji ma swoje charakterystyczne przyczyny zakłóceń. Relację komunikacyjną zakłócić może fizyczne zniekształcenie przekazu. Wie o tym dobrze radioamator, który spośród szumów stara się wyłowić treść odbieranej wypowiedzi. Zna te trudności papirolog, który próbuje odtworzyć treść zapisu ze zbutwiałych fragmentów papirusu. Ale i niedokładny, niedbały zapis wypowiedzi oryginalnej przez ankietera 1 zaliczyć by należało do tej samej kategorii zakłóceń relacji komunikacyjnej (w tym wypadku ankietera traktujemy niejako badacza, lecz jako ogniwo pośredniczące między : badanym i badaczem), Druga kategoria źródeł zakłóceń to nieznajomość języka • mówiącego czy, na mniejszą skałę, rozbieżności znaczeniowe pewnych terminów w języku wspólnym badanemu i badaczowi. Kształt zewnętrzny zapisów etruskich . zachował się bardzo dobrze, ale nic znając ich języka, nie jesteśmy w stanie dotrzeć do treści wypowiedzi w nich zawartych. Przed niebezpieczeństwem wynikłym z niejednolitego pojmowania pewnych terminów przez badacza i badanego przestrzega każdy podręcznik metod badań socjologicznych.
Same treści wypowiedzi rzadko bywają ostatecznym celem zainteresowań badacza zjawisk społecznych. Z reguły interesują go one nie jako definicyjne wskaźniki ,,zachowań słownych”, ale jako rzeczowe wskaźniki zjawisk z dalszych ogniw. Jednakże wnioskowanie takie jest możliwe, jeśli nie działały czynniki zniekształcające relację ekspresyjną, jeśli została zachowana zgodność między tym, co człowiek wic, myśli i czuje, a tym. co mówi. Zakłócenia jej mogą być dwojakiego rodzaju. Przede wszystkim w grę wchodzą tu różne rodzaje nieszczerości od prostego milczenia wtedy, kiedy pytany miałby coś do powiedzenia, aż po wypowiedzi jawnie niezgodne z jego wiedzą i przekonaniami. Motywacje takiego zachowania mogą być dość różne, na ogól sprowadzają się do różnego rodzaju orientacji na uzyskanie „nagrody” i chęci uniknięcia „kary”. Prowadzi to najczęściej do „uzgodnienia” faktu i/lub treści wypowiedzi z normami obowiązującymi wdanej grupie lub z przekonaniami, jakie mówiący przypisuje swemu ■ rozmówcy. Innym czynnikiem zakłócającym relację ekspresyjną i obniżającym wiarygodność wypowiedzi jest sama sytuacja rozmowy (na przykład wywiadu czy wy pet niania ankiety), która może mieć wpływ na przekonania odpowiadającego. Sugerujący sposób sformułowania pytania może sprawić, iż badany szczerze udzieli odpowiedzi, jakiej by kiedy indziej nie udzielił. Długotrwały a wadliwie prowadzony wywiad może doprowadzić do wewnętrznego uzgodnienia przekonań uprzednio nie zharmonizowanych. Jeżeli zmiany spowodowane sytuacją rozmowy (wywiadu, ankiety itp.) są nietrwale, wnioski o przekonaniach badanego uzyskane z wypowiedzi nie są reprezentatywne dla normalnych jego przekonań; jeśli są trwałe, przestają być reprezentatywne dla zbiorowości, w' skład której wchodzi wypowiadający się i na którą z reguły chcemy uogólniać te wnioski.
Kiedy badamy zjawiska społecznej świadomości, to interesują nas zakłócenia jedynie dwóch pierwszych rozważanych wyżej relacji: komunikacyjnej i ekspresyjnej. W badaniach kultury, ideologii, reiigii itp. ważnym przedmiotem zainteresowań badacza bywa to, co sądzą członkowie zbiorowości. Bez względu na to, co sądzi sam badacz o istnieniu bogów plemiennych czy o rzeczywistym poziomie stopy życiowej w jakimś społeczeństwie, ważnymi faktami społecznymi pozostają dla niego przekonania członków zbiorowości na te tematy. Bez względu na to, jak się rzeczywiście zachowują członkowie grupy w pewnych sytuacjach, dla badacza może być ważne poznanie zarówno norm, jakie uznają w związku z tymi sytuacjami, jak też ich stereotypowych przekonań czy wyobrażeń o tym, jak się w tych sytuacjach (naprawdę czy rzekomo) zachowują. I znów, podobnie jak w przypadku zachowań, wyobrażenia, normy, wartości członków grupy interesować mogą badacza jako cechy indywidualnych jej członków bądź jako definicyjne lub rzeczowe wskaźniki strukturalnych własności i cech kultury grupy pojętej jako całość.
Niemniej badacz często traktuje wiedzę o faktach, jaką dysponują członkowie grupy, jako źródło informacji o faktach samych. Analizuje on na przykład grupowe aulostcreo-typy, zastanawiając się, na ile wiernie odzwierciedlają one rzeczywiste zachowania członków grupy; przekonania członków grupy na lemat ich własnych zachowań traktuje wtedy jako informacje o samych zachowaniach. W tej funkcji wskaźnikowej, której przykładem jest podejście historyków do źródeł historycznych, badacz stara się wyraźnie oddzielić wiedzę prawdziwą od fałszywej, przekonania zasadne od bezpodstawnych i tylko te pierwsze interesują go jako wskaźniki faktów, zdarzeń i stanów rzeczy, o których mówią wypowiedzi. Przyjmuje on tu założenie, żc relacja poznawcza nic uległa większym zakłóceniom, lub prościej - że wypowiadający się byli w stanie zdobyć poprawną wiedzę o faktach, o których informują. Przyczyny zakłóceń relacji poznawczej mogą być różne. Bywa, iż mówiący nic ma warunków, aby zdobyć poprawną wiedzę o faktach, o których się wypowiada. Mówiący może nic mieć odpowiednich dyspozycji (wiedzy, biegłości itp.) potrzebnych do prawidłowego postrzegania zjawisk, o których mówi (obserwacja lekarza jest bardziej wiarygodnym świadectwem stanu zdrowia pacjenta niż obserwacja rodziny). Wreszcie mówiący mógł podlegać wpływom czynników psychologicznych czy społecznych, zniekształcających proces poznania (silne emocje osobiste lub grupowe stereotypy i uprzedzenia nader często zniekształcają obraz postrzeganej rzeczywistości). Jeśli sądzimy, iż żaden z tych czynników nic zakłócił w sposób istotny procesu postrzegania mówiącego - a tym samym i relacji poznawczej - możemy z treści szczerej i poprawnie rozumianej wypowiedzi wnioskować również o zjawiskach czy zdarzeniach będących jej przedmiotem.
Często wskaźnikami ważnych zmiennych bywają pozatreściowe elementy wypowiedzi: z akcentu wnioskujemy o miejscu urodzenia mówiącego, z typu i bogactwa słownictwa o jego wykształceniu i zawodzie, z emocjonalnego sposobu mówienia o jego