VI. 5.
KONRAD I (i. AGAFIA).
269
następują one po sobie w następującym porządku: • DVX CO.VR.4DVS■ ■ OAFIA • ■ HAZIMIR VS- • SEMOVlTVS• (Stronczyńsk i w odczytaniu tych napisów trzyma się błędnego porządku). Właściwy kielich jest to duża, nieco płaskawa, przeszło na 8 cali wysoka, a na 7‘/2 cala w otworze t. z. kwiatu szeroka czara, z rozdętą w pośrodku, 8 medalionami przyozdobioną nogą. Na zewnętrznej stronie kwiatu znajduje się 8 medalionów, przedstawiających wypadki z życia Bogarodzicy, i to w ten sposób, że po dwa medaliony odnoszą się do jednego wypadku. Pierwsze dwa przedstawiają zwiastowanie, drugie dwa pokłon pasterzy nowonarodzonemu Chrystusowi, trzecie dwa pokłon Trzech Króli, czwarte dwa rzeź niewiniątek i ucieczkę Maryi do Egiptu. W otoku nad tymi medalionami znajdują się następujące napisy: \ DVX CONRADVS * DVX BOLESLAWS * EMOM1ZL• AIESCO- ■ LVDVMILLA' SALOMEA• 1VDITA■ 1VDITA- * — Musimy na tem miejscu rozpatrzyć pytanie, jakie znaczenie napisy na kielichu umieszczone mają dla badań nad genealogią najbliższej rodziny Konrada. Pod tym względem nasuwają się tu następujące uwagi: 1. Prócz samego Konrada jako głowy rodziny i jego żony Agafii spotykamy tu przedewszystkiem cztery imiona męskie: Bolesława, Kazimierza, Ziemowita i Ziemomysła yVI. 8. 10. 14. 15), tudzież jedno żeńskie, Judyty (VI. 16.), oznaczające dzieci Konrada, jak o tem skądinąd, z niewątpliwych wzmianek źródłowych wiadomo. Siad nasuwa się samo przez się domniemanie, że także dalsze imiona, tutaj podane, a więc imiona Mieszka, Ludmiłły i Salomei, oznaczają dzieci Konrada, jakkolwiek inne źródła nie podają wyraźnej o tem wskazówki. Wniosek ten stwierdza okoliczność, którą poniżej udowodnimy, że imion tych nie można odnieść do jakichkolwiek innych osób z dalszej rodziny Konrada (VI. 12. 17.). 2. Ze znanych skądinąd
dzieci jego nie spotykamy tu imienia Ziemowita starszego (VI. 9.) i Eudoksyi (VI. U.). Ziemowit starszy w chwili sprawienia kielicha już nie żył; Eudoksya według wszelkiego prawdopodobieństwa podówczas jeszcze nie zmarła, ale była już wydaną za Dytryka I, hr. Breny. Stąd wynika wniosek, że wszystkie na kielichu wymienione dzieci uważać musimy jako żyjące w chwili jego sprawienia, a wszystkie podane tamże córki jako niewydane jeszcze w tym czasie. Inne źródła, które dadzą się użyć do skontrolowania tego wniosku, nie sprzeciwiają mu się w żadnym szczególe. 3. Pytanie, jakie wnioski o wieku dzieci Konrado-wych wyprowadzić można z porządku, w jakim one w napisach są wymienione, wyjaśniają następujące uwagi. Na patenie, poczynając od głowy rodu, Konrada, i przechodząc w wskazanym istotą rzeczy porządku ku jego żonie Agafii, a następnie w tym samym kierunku ku lewej ręce, spotykamy się, z dwu wymienionych tamże Konradowiców, naprzód z imieniem Kazimierza. a potem Ziemowita młodszego. Pierwszy, jak skądinąd wiadomo, był starszym od drugiego (VI. 10. 14.). Na samym kielichu znajduje się naprzód grupa imion męskich (4 osoby), a następnie grupa imion żeńskich (3 osoby). W pierwszej grupie jest niewątpliwie przestrzegany porządek starszeństwa, naprzód bowiem wymieniony jest sam Konrad, potem jego syn pierworodny Bolesław, potem niewątpliwie młodszy od niego Ziemomysł. a wreszcie Mieszko, który z pewnością starszym od Ziemomysła nie był (VI. 5. 8. 15. 17.). Co do grupy imion kobiecych, to nie można innemi źródłami stwierdzić na pewno, czy i tutaj zachowany został porządek starszeństwa; gdy jednak zasada ta przeprowadzoną jest zarówno na patenie, jako też i na kielichu w grupie imion męskich, przelo słusznie wnioskować możemy, że trzymano się jej także co do imion żeńskie!) , że zatem Ludmiłła była starszą od Salomei, a >alomea od Judyty (VI. 12. 13. 16). Natomiast nie można stąd bynajmniej wnioskować, jakoby wszystkie wymienione tu córki były wiekiem młodsze od najmłodszego nawet syna Konrada, z powodu, że imiona ich wyliczone są tu dopiero po Mieszku; zwykłym bowiem trybem, podówczas przestrzeganym, wydzielono potomkow męskich i potomków żeńskich w dwie osobne grupy, nie biorąc względu na starszeństwo, jakie pomiędzy członkami jednej a drugiej grupy zachodzi. W każdym razie pewną jest rzeczą, że nawet Judyta, pośród córek na ostatniem miejscu wymieniona (a więc najmłodsza z nich) była starszą od Mieszka (VI. 16. 17), były niemi więc niewątpliwie także i dwie starsze jej siostry, Ludmiłła i Salomea; jaki zaś był stosunek ich wieku do innych, jeszcze starszych braci, tego już z porządku napisów na kielichu wyjaśnić nie można. Że na patenie imię Agafii (żeńskie) następuje zaraz po imieniu Konrada, a przed Kazimierzem i Ziemowitem, nie po nich, tłomaczy okoliczność, że to była ich matka. 4. Ciemnem i trudnem do rozwiązania jest pytanie, jakie okoliczności wpłynęły na rozmieszczenie imion synów Konradowych na kielichu i patenie. Na kielichu bowiem znajdują się imiona jego primogenila Bolesława, a bezpośrednio potem dwu najmłodszych synów, Ziemomysła i Mieszka; na patenie zaś podano imiona dwu średnich, Kazimierza i Ziemowita, młodszych od Bolesława, a starszych od Ziemomysła i Mieszka. Porządek ten jest dość dziwny; spodziewalibyśmy się bowiem raczej wymienienia starszych synów na patenie, a młodszych, o ile miejsca nie stało, na kielichu, albo na odwrót: starszych na kielichu, a młodszych na patenie. Nasuwa mi się tu następująca uwaga, która może posłużyć do wyjaśnienia tej wątpliwej kwestyi. Na patenie podani są zarówno Konrad, jak i Agafia, a więc rodzice, a potem dwaj najstarsi synowie z wyjątkiem Bolesława ; był snąć w istocie zamiar podać tu imiona najstarszych członków rodziny, a na kielichu zamieścić tylko imiona młodszych synów, tudzież córek; ponieważ jednak kielich był właściwie rzeczą główną, a patena w stosunku do niego rzeczą dodatkową, przeto należało na kielichu zamieścić imiona tych osób, które były fundatorami niniejszego daru. Kielich przeznaczony był dla katedry płockiej; fundatorami mogli być zatem tylko Konrad, tudzież ówczesny książę mazowiecki Bolesław. Z tego powodu imię Konrada, wymienione już raz na patenie (tam jako głowy rodziny), powtórzono raz jeszcze na kielichu; a z tej samej przyczyny wymieniono tu też imię Bolesława, opuszczając je na patenie; obok nich znalazły już tylko miejsce imiona młodszych synów Konrada, tudzież jego córek. 5. Prócz omówionego co dopiero wypadku dwukrotnego powtórzenia imienia Konrada (na patenie i na kielichu) spotykamy jeszcze jeden wypadek (już na samym kielichu), gdzie to samo imię (Judyta) dwukrotnie jest powtórzone. Nie sądzę, iżby zjawisko to tłomaczyć można w ten sposób, że Konrad miał dwie równocześnie żyjące córki tego samego imienia (inaczej Stronczyński, Pomn. Piastów 32). Możnaby co najwięcej przypuścić, że są tu rozumiane dwie córki równoimienne, z których jedna zmarła, przed narodzeniem drugiej; atoli i to tłomaczenie nie da się utrzymać, gdyż, jak widzieliśmy, kielich podaje imiona tylko takich dzieci Konrada, które w chwili jego sprawienia żyły