I
Teorie literatury X > t
tach niespójne, jak i wobec pragmatystów, których oskarżał będzie o di > I turę w swobodnym używaniu tekstów83. Najważniejszą zasadą okaże a II .1 go natomiast postulat „musimy uszanować tekst”®4 i tej zasadzie . pozostanie wiemy.
Począwszy od lat pięćdziesiątych, próby semiologicznego opisu litei ,11
tury podejmował także wspomniany wcześniej francuski krytyk i te......
ratury Roland Barthes. I on również, podobnie jak Eco, starał się .............
todologię semiologiczną do badania rozmaitych zjawisk — tym razem francuskiej kultury popularnej. Jednakinaczej niż autora Nieobecnej i tub' . teresowała go przede wszystkim (przynajmniej na początku) nie tyle ... mi.mł i ile właśnie semiologia strukturalna spod znaku de Saussurea, a następni. I » < -Straussa.
Barthesa krytyka kultury mieszczańskiej
[...] Byłem świeżo po lekturze de Saussure’a, z której wyniosłem p. ■> I " nanie, że gdyby potraktować „przedstawienia zbiorowe”jako systemy ków, to może wówczas udałoby się wyjść poza święte oburzenie i pul szczegółowo całą tę mistyfikację,która przerabia kulturę drobinliillMl czańską w uniwersalną naturę®5
Ideologia kultury masowej
Mitologie
- napisał Roland Barthes w przedmowie do wydanych w 1957 ro^n ''' w których zebrał teksty publikowane mniej więcej co miesiąc w latach 1 TH 4 przede wszystkim w czasopiśmie „Le Nouvel Observateur”. Nie ukrywał li» że przy pisaniu tych tekstów przyświecały mu dwa cele - z jednej strony fflUI być krytyka ideologiczna języka kultury masowej, z drugiej - „pierwszy m« i giczny rozbiór tego języka”.Ten właśnie kierunek refleksji - połączenie imalii chanizmów funkcjonowania ideologii z analizą semiologiczną, problem..1 \ U logicznego utrwalania się znaczeń, narzucanie określonych znaczeń M > luł masową, a także propagandę - interesował Barthesa zwłaszcza w poi7.i*.tktrt( zie jego twórczości i znalazł wyraz w wielu jego wczesnych pracach, cl na >1 demaskowania mechanizmów ideologicznej manipulacji dokonywali. j pujl rozmaite praktyki kulturowe pozostał wierny właściwie aż do śmierci. Mitologie opisywały świat kultury francuskiej poprzez specyfic/u- | przemian o charakterze semantycznym, które doprowadziły do powM.mlił i
mit+
,J Zob. spór z R. Rortym w tomie Interpretacja i nadinterpretacja, op. cit.,» tak/. U .ikii'1 cję z tego sporu we Wprowadzeniu do niniejszej książki. k>Zob. ttbAeDekomtiuk1 ń** matyzm.
*4 U. Eco, Interpretacja i nadinterpretacja, op. cit., s. 65.
'• R. Barthes, Mitologie, tłum, A. Dziadek, wstęp K. Kłosiński, Warszawa 1000, « . 1“
pierwszy po polsku, ale w mocno okrojonej formie, teksty z Mitologii znalazły i>l\ • logii tekstów Barthesa pt. Mit i znak. Ereje, wybór, wstęp J. Błoński, tłum. W HI Błoński, A.Tatarkiewicz, Warszawa 1970.
III irmiotyka
263
• i,m |i, yka mitycznego. Barthes, podobnie zresztą jak Lotman, wyrażał prze-Ufntlili o istnieniu ukrytych językowych (systemowych) mechanizmów wy-
Czym jest mit dzisiaj?
■» u * nii.i kultury, ale interesowały go przede wszystkim marginesy owej kul-" umieszczonych w tomie Mitologie tekstach pisał więc o filmie, teatrze, . l ul i' li prasowych, ale także o proszkach do prania, zabawkach, aferach kry-«11• v■ li, jedzeniu, samochodach, striptizie, music-hallu i gramatyce afry-1 I u | W artykule teoretycznym Mit dzisiaj odsłaniał ogólne semiotyczne i li.oil*iny powstawania nowych mitologii, a nawet wręcz utożsamiał mito-i „ * i miologią. Główne tezy autora Mitologii, sformułowane już na samym ifl'ii', głosiły:
mltrin może stać się wszystko, kiedy zostanie wypowiedziane lub opowie-'l*i hm w określonych okolicznościach,
mil nu charakter historyczny - „jest mową wybraną przez historię”, mliii nie określa przedmiot jego przekazu, ale sposób, w jaki ów przedmiot *imtii|r wypowiedziany,
.....Wit mityczna posługuje się wieloma tworzywami (językiem naturalnym,
ulu ii/nn, fotografią itp.), dlatego właśnie mitem powinna się zajmować „na-iiłot ogólniejsza od lingwistyki - semiologia”86.
Stosunek znaczącego i znaczonego
■ 11- MiisNurcem przyjmował też Barthes diadyczną (dwuelementową) kon-, | jt /iiiilm skupiając się na związku między znaczącym (signifiant) i znaczo--;,ii' 11(|«i//c) - choć zauważał jednocześnie, że w każdym systemie semiologicz-luityiii niż język naturalny (gdzie znaczące po prostu wyraża znaczone) malin ilu i mydlenia nie z dwoma, lecz właściwie z trzema różnymi terminami, •o ' o I>vI w tym wypadku również szczególny wzajemny stosunek, który łączy i | leinfłant i signifie - czyli znak, będący „skojarzeniową całością” tych 1 ■' li ilu i i i i i ii iw (przykładem był tu bukiet róż, który posiada wprawdzie swoje i e t /ii.u /.one, jednak w określonych okolicznościach staje się na przykład Httuiiętitości*7)* Również w micie można było znaleźć ten trójwymiaro-(/1 uczące, znaczone i znak), niemniej jednak mit uznać należało za UMlrgoluogo rodzaju - był to bowiem „wtórny system semiologiczny”, i tW»H >\ I ", na podstawie już wcześniej istniejących łańcuchów znakowych.
• ii|W'u i było to rozumieć? Barthes podawał konkretny przykład, który warto j flHBm" , także dlatego że jest on jednym z najsłynniejszych i najczęściej iMjMftlliyi h przykładów autora Mitologii'.
|» unii U 11 v/jera, sięgam po numer „Paris-Match”. Na okładce młody Mu-u«ikim mundurze salutuje z oczyma zwróconymi zapewne na • 'liHNwy iiztandar. Taki jest sens obrazu. Ale, może naiwnie, widzę, ul (tłu tiinli ma znaczyć: że Francja jest wielkim imperium, że wszyscy i | qjfe»W" , iiic/alcżnie od koloru skóry, wiernie służą pod jej sztandarem iilt* Olu b pH/ej odpowiedzi tym, którzy oskarżają ją o rzekomy kolonia-
* ■" ' op. fil., h, 139-141