81972 str 026 027 (3)

81972 str 026 027 (3)



13. ZBÓJNICY I ROZBÓJNICY

Tatrzańscy zbójnicy już choćby samą nazwą specjalnie wyróżnieni zostali przez ustną i literacką tradycją. Wedle niej byli to piękni i dzielni chłopcy, co równali świat, bogatym brali, a biednym rozdawali. Wszyscy odznaczali się nadzwyczajną siłą i zręcznością. Nie imały się ich kule ani smutek. Rzeczywistość była mniej kolorowa. Młodzież męską gnała „na zbój” nie tylko bujna fantazja i szczególne umiłowanie szalonej wolności, ale często nędza i strach przed poborem do wojska. Wielu zbójników rekrutowało się spośród zbiegów. Twarda i ostateczna, bo na śmierć lub życie, walka o byt sprzyjała raczej okrucieństwu niż szlachetności, wyrabiała pogardę dla cierpień własnych i cudzych. Gwałtowne i krótkie „zywobycie” rozweselała tylko dziewczyna i „palenka”. Niosło wtedy echo pomiędzy wierchy pieśń, która wśród wielu innych do dziś przetrwała:

Kiebyk to ja wiedział Dałbyk se ozłocić

Gdzie ja będę wisiał, Subienicke dzisia!

1.    Jak jeszcze nazywano zbójników karpackich?

2.    Wymień znanych zbójników tatrzańskich.

3.    Czy zbójowały kobiety?

4.    Z kim tańczyła cesarzowa Maria Teresa?

5.    Komu przygrywał do krzesanego Sabała?

6.    Jak zbójnicy okradli karczmę?

1. Gdzie przechowywali zbójnickie pieniądze?

8.    Z jakiej przyczyny najczęściej ginęli sławni zbójnicy?

9.    Kto pisał o Ondraszku?

10.    Kto utrwalił w muzyce zbójnicką sławę?

Specyficzną cechą folkloru jest zacieranie granic pomiędzy fikcją i rzeczywistością. Bohaterów rzeczywistych obdarzają ludowi twórcy nadludzkimi cechami. Fantastyczne zdarzenia osadzają w konkretnym miejscu i czasie, powołując się na autentycznych świadków, postaciom wymyślonym nadają zwykłe nazwiska czy przezwiska i włączają je w bieg codziennego życia. Chodzi przecież o to, by słuchacze we wszystko uwierzyli. — I wierzyli, i następnym pokoleniom do wierzenia podawali, i historia literatury ludowej byłaby prosta, bezproblemowa, gdyby nie zaczęli w niej maczać palców wścibscy uczeni, którzy z całą powagą postawili zasadnicze pytanie — czy istnieli naprawdę:

i.

Kostucha

6.

Jantek z Bugaja

2.

Walgierz Udały

7.

Mistrz Twardowski

3.

Diabeł łańcucki

8.

Iskrzycki

4.

Filip z Konopi

9.

Ondraszek

5.

Janosik

10.

Wernyhora

27


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
str 026 027 Zabrania się zakładania z powrotem wyciągniętej zawleczki. Wyjmować zawleczkę należy tyl
str 026 027 Walery Wróblewski, związawszy się z organizacjami spiskowymi, brał udział przy redagowan
str 026 027 — Mes felicitations. Edmond tu 1’as bien me-rite8. Edmund spojrzał na mundur. Na prawej
str 026 027 Starania te poparte powagą sprawy i zabiegami marszałka sejmu odniosły pełny sukces. Sej
str 026 027 życiem i tyloma przeciwnościami, jakie go dotknęły, 2 marca 1333 roku na zamku królewski
str 026 027 wad2ić ład i porządek. Całe brygady, pułki • rzucały broń i rozchodziły się do domów.
str 026 027 Kapitulacja Wągrów 11 sierpnia 1849 roku na rozległym polu pod Vilagos była ostatnim&nbs
str 026 027 szukać innych sposobów kształcenia się. Intensywną nauką, pod -kierownictwem profesora J
str 026 027 (2) 9. Generał, dowódca Legionu Polskiego na Węgrzech w latach 1848—1849, współzałożycie
RG stra W l li/, 13-2310v I jA - ianj irtUfiłloSU IBIB SSaW/uL tMUUlItośd
RODZAJE UKŁADÓW WIELOFAZOWYCH (str. 24 / pdf 13) Układ wielofazowy jest układem fizycznie niejednoro

więcej podobnych podstron