518 K. W. MAJEWSKI
inne powikłania, widzą prawidłowo. Stąd stan ten nazwano heme-r a 1 o p i ą.
Wiele zjawisk i spostrzeżeń przemawia za tem, że w siatkówce pręciki są tymi składnikami, które pośredniczą w adaptacyi. Już Sehultze w r. 1866 wyraził to przypuszczenie, że przystosowywanie się oka do słabych stopni oświetlenia jest czynnością pręcików. Parinaud zaś nagromadził cały szereg spostrzeżeń i dowodów wykazujących, że fizyologiczną czynnością czopków jest widzenie barw i kształtów przedmiotów w jasnem oświetleniu, czynnością zaś pręcików, które do odczuwania barw wcale nie są zdolne, jest prz\ stosowanie oka do słabych oswictleń, przez powiększanie pobudliwości świetlnej, czyli opisana wyżej adaptacya. O odczuwaniu barw przez czopki będzie mowa później. Ze nie biorą one udziału w czynności adaptacyi, o tem świadczy ta okoliczność, że fovea centralis, w której znajdują się same tylko czopki, nie doznaje* w ciemności wcale tego wzmożenia wrażliwości, jakie przychodzi" dó'lHtutku w całej pozostałej siatkówce, posiadającej, oprócz czopków, pręciki. Wynika z tego, że oko zaadaptowane wieczorem lub w nocy widzi stosunkowo lepiej obwodowemi częściami siatkówki, niż środkiem, który jest miejscem najwyraźniejszego widzenia w świetle dziennem. Już A rago zrobił to spostrzeżenie, że niektóre małe gwiazdy dostrzega się na nocnem niebie dopiero wtedy, gdy. zamiast wprost się w nie wpatrywać, skieruje się spojrzenie obok nich. Zresztą bardzo przekonywającem jest doświadczenie Kriesa. Jeśli na rozpiętym na ścianie czarnym aksamicie pona-klejamy w różnych miejscach małe krążki białego lub niebieskiego papieru, i silnie zaciemniwszy pokój, spoglądamy na ten czarny ekran okiem dokładnie zaadaptowanem, wtedy z łatwością zauważymy, że widzimy wszystkie krążki papierowe, z wyjątkiem tych właśnie, na które w danej chwili kierujemy spojrzenie. Ponieważ w tym ostatnim wypadku obrazek przedmiotu pada na środkowy dołek plamki żółtej, przeto musimy wnosić, że to miejsce siatkówki nie doznało takiego wzmożenia pobudliwości, ażeby było w stanie przy słabem oświetleniu rozpoznawać jasne papierki na czarnem tle tak, jak do tego są zdolne otaczające części siatkówki. Na podstawie takich doświadczeń możemy słusznie mówić o fizyolóHcznej heifleralopii środkowego d^łka siatkówki.
Dalszym faktem, który, jeśli f m przez się nie stanowi dowodu, to przynajmniej silnie przemawia za twierdzeniem Par i-