r>i6 K. W. MAJEWSKI
zewnątrz ku wewnątrz siatkówki, to powstają wrażenia ciemności, jeśli zaś w odwrotnym kierunku, to powstają wrażenia światła.
Promienie Roentgena nie wyAvołują wrażenia światła w oku i są wogóle niewidzialne, z powodów, o których już wyżej była mowa.
Co do fizjologicznego działania promieni radium na narząd wzroku, to wiadomo z doświadczeń Lon do na, Greeffa, Andersona i innych, że oko pogrążone w zupełnej ciemności za zbliżeniem odpowiedniej ilości radu czyto do zamkniętych powiek, czy nawet do wierzchu głowy lub do potylicy, doznaje wrażenia nieokreślonej jasności. Osolty ociemniałe, posiadające samo tylko poczucie światła, doznają w tych warunkach takiego samego wrażenia jasności, jak osoby widzące. Usiłowano za pomocą promieni radium umożliwić ludziom, dotkniętym postępującym zanikiem nerwów wzrokowych, widzenie świetlnych znaków na fluory zującym ekranie. Próby te nie mogą wydać pożądanego skutku, gdyż promienie radium nie podlegają wcale prawidłom załamywania światła, nie mogą zatem wytwarzać żadnych określonych obrazów na siatkówce. Wogóle radium prawdopodobnie nie wywiera na siatkówkę źa ego bezpośredniego wpływu. Wynika tc z doświadczeń Hardy ego i Andersona, którzy wystawiali oko świeżo zabitej żaby przez 20 godzin na działanie 50 mg. bromku radium. Siatkówka takiego oka nie wykazywała potem żadnych zmian, ani pod względem ułożenia wypustek barwnikowych, ani zachowania się czerwieni wzrokowej i nie różniła się niczem od siatkówki innego oka pogrążonego dla kontroli przez ten sam czas w zupełnej ciemności. Wynika z tego, że wrażenie jasności, jakie radium w oku wywołuje, nie może pochodzić od bezpośredniego działania jego promieni na siatkówkę, lecz najprawdopodobniej zależy od fluorescencyi, jaką wywołują jego promienie [3 w rogówce, w soczewce, w ciele szkli-stem, a może nawet w samej siatkówce. W niektórych doświadczeniach wchodzi w grę, jak się zdaje, bezpośredni wpływ promieni radium na ośrodki wzrokowe w mózgu.
Adaptacya siatkówki.
Doświadczenie codzienne poucza nas, że po przejściu z jasnej do zaciemnionej przestrzeni nie rozpoznajemy w pierwszej chwili żadnych przedmiotów, wkrótce jednak oko nasze zaczyna się oswajać z ciemnością i stopniowo widzi coraz wyraźniej i coraz dokła-