12 TRANSAKCYJA WOJNY CHOCIMSKIEJ
Nie mamy, więc gdy trwoga nastąpi, co prędzej Pospolite ruszenie ogłaszają wici,
A Tatarzyn jako pies uciekł, gdy uchwyci.
165 Teraz by fakcyjować i mięszać sejmiki,
Nad uboższym przewodzić, nie ma to repliki.
Teraz by szumieć, panie, i mieć butę owę!
Skurczyłeś się jako wąż, kiedy kryje głowę, Wywiozłeś za granicę od mała do wiela;
170 Nie warownyć i Kraków od nieprzyjaciela;
Siedzisz jak mysz na pudle, i w piciu, i w jedle Skromny, a koń gotowy zawsze stoi w siedle, Przysięgę, że nie gonić, do domu myśl tąży!
Nie piękniejże tysiąckroć, gdyby był chorąży 175 Stał za tobą, żołnierzów otoczon szeregiem,
A ty, coś Bogu winien przyrodzonym biegiem,
W oczach pańskich oddawał, farbujący karki Ostrą szablą poganom? Żadneć by jarmarki Takiego specyjału, choćbyś wszytkie fraszki 180 Zakupił, objechawszy Paryż i Damaszki,
Nie dały, jako gdybyś za miłą Ojczyznę Podjętą na swym ciele synom przyniósł bliznę. Zawszeć śmierć wrze na tchórza jako wilk na źrebię, Co mu łytki dygocą, zęby skaczą w gębie.
w. 165 fakcyjować — wichrzyć, tworzyć partie, w. 166 nie ma to repliki — nie ma co mówić, nie można odeprzeć tych zarzutów.
w. 173 Przysięgę — przysięgnę, w. 177 oddawał — rkps: odąwszy.
w. 183 wrze — od „wrzeć”; przeć, napierać, cisnąć, bić, pchać się na kogo; wyrażenie „Zawszeć śmierć mrze” (błędnie! — tak w wydaniu Brucknera) znalazło się w Nowej księdze przysłów i wyrażeń przysłowiowych polskich (opierając się na dziele Samuela Adalberga, oprać, zespół redakcyjny pod kier. J. Krzyżanowskiego, Warszawa 1972, t. 111, s. 513) jako równoważne z przysłowiem „Rzadko kulka tchórza minie”.
185 Mógłby zażyć i panów w polu kto marsowem,
Kiedyby ich z Warszawą wziąwszy i z Krakowem, Zaniósł pod Urwiżywot albo gdzie szlak złoty.
Byliżby tam dragoni, byłyby piechoty!
Lecz trudno wilkiem orać — co się łyso lągnie,
190 Łyso ginie; kto nie chce, z góry nie pociągnie!
Patrzcież na świątobliwe ojców swych obrazy.
Które, dokąd świat stoi, nie uznają skazy.
Patrzcie, a kinąwszy cień marnych ozdób plony Ich się imcie przykładem sarmackiej Bellony,
195 Bo ci nie mając chleba królewskiego bułki,
Nie rzkąc roty usarskie, lecz stawiali pułki
Nie szarków, nie Rusnaczków, owych skotopasów,
Żołnierza ćwiczonego: Węgrów, Szwedów, Sasów,
Co się rodził w obozie, we krwi go kąpała,
200 A trzaskiem muszkietowym matka usypiała,
Co mu nie zadrży czoło, choć w ogniu, choć w kurzu, Za którego piersiami staniesz jak w zamurzu!
WOJNY CHOCIMSKIEJ CZĘŚĆ CZWARTA
[•••]
Zabielały się góry i Dniestrowe brzegi (Rzekłby kto, że na ziemię świeże spadły śniegi),
205 Skoro Turcy stanęli, skoro swoje w loty
w. 187 Urwiżywot — tj. miejsce niebezpieczne, grożące utrata życia: szlak zloty - tatarski, szJak, którym Tatarzy ciągnęli do Polski, w. 195 nie mając — rkps: nie mają.
w. 197 szarek — hołota, obszarpaniec, oberwaniec; Rusnaczek — Rus-nak. Rusin; skotopas — pastuch.
w. 198 Żołnierza... — lecz żołnierza...
9 — BN 1/19 (W. Potocki: Wiersze wybrane)