się, jak może, i zauważam, że jestem zafascynowana. Czy ona właśnie tak umrze? Czy właśnie tak skończy się jej opowieść? Kiedy zaczyna mnie przepełniać radość, cudem jest dla mnie to, że opowieść nadal trwa. Nigdy nie można być pewnym zakończenia, nawet gdy następuje koniec. Jestem poruszona widokiem nieba, chmur i drzew w świetle księżyca. Zachwyca mnie to, że nie umyka mi ani jedna chwila, ani jeden oddech mojego zadziwiającego życia. Czekam. I czekam. I w końcu on nie pociąga za spust. Nie robi tego sobie.
To, co określamy mianem „zła” i „dobra”, pochodzi z tego samego miejsca. Tao-te-cing mówi, że źródło wszystkiego nazywa się „ciemność”. Jaka piękna nazwa (jeśli już potrzebujemy nazwy)! Ciemność jest naszym źródłem. Ostatecznie obejmuje ona wszystko. Jej naturą jest miłość, a my w swoim zagubieniu nazywamy ją przerażającą i brzydką, nieznośną i nie do zaakceptowania. Nasze napięcie zawsze jest efektem naszych wyobrażeń o tym, co kryje się w tej ciemności. Wyobrażamy sobie, że ciemność nie ma z nami nic wspólnego, i przypisujemy jej coś strasznego. Lecz w rzeczywistości ciemność jest zawsze przyjazna.
Czym jest „ciemność w ciemności”? To umysł, który nic nie wie. Ten niewiedzący umysł stanowi centrum wszechświata - on jest wszechświatem - poza nim nic nie istnieje. Powodem, dla którego ciemność jest bramą do zrozumienia wszystkiego, jest to, że kiedy już ją zrozumiemy, przekonujemy się, że nic nie jest oddzielone od nas. Żadna nazwa, żadna myśl nie może być prawdziwa w sensie ostatecznym. Wszystko jest tymczasowe; wszystko się zmienia. Ciemność, to, co bezimienne, to, co niepomyślane - temu możesz bezgranicznie zaufać. To się nie zmienia i jest przyjazne. Kiedy uświadomisz sobie ten fakt, po prostu nie możesz się nie roześmiać. Ani życie, ani śmierć nie są poważne.
2
Kiedy ludzie wierzą swoim myślom, dzielą rzeczywistość na przeciwieństwa. Uważają, źe piękno jest tylko w niektórych rzeczach. Ale czysty umysł wszystko w świecie postrzega jako piękne na swój własny sposób.
Jedynie wiara we własne myśli może sprawić, że to, co prawdziwe, zmienisz w nieprawdziwe. Jeśli nic szufladkujesz rzeczywistości przez nadawanie jej nazw i wiarę w to, że są one prawdziwe, to jak możesz odrzucić cokolwiek lub uwierzyć, że jakaś rzecz jest mniej wartościowa od innej? Zadaniem umysłu jest udowodnić, że jego myśli są prawdziwe; osiąga on ten cel za pomocą osądzania i porównywania. Jaką wartość ma dla umysłu jakieś to, jeśli nie może on tego udowodnić za pomocą jakiegoś tamtego? Jak jakieś to czy jakieś tamto może istnieć bez dowodu?
Na przykład jeśli sądzisz, że piękna jest wyłącznic muzyka Mozarta, to w swoim świecie nie zostawiasz miejsca na rap. Oczywiście, masz prawo tak uważać, ale inni są przekonani, że to rap jest najlepszy. Jak reagujesz, kiedy wierzysz, że rap jest okropny? Zgrzytasz zębami, gdy go słyszysz, a kiedy jesteś zmuszony go słuchać (może masz dzieci albo wnuki) czujesz się jak na torturach. Bardzo podoba mi się to, że kiedy zrozumiemy umysł, pojawia się miejsce zarówno na rap, jak i na Mozarta. Dla mnie nic nie jest hałasem. Dla mnie dźwięk alarmu samochodowego jest równie piękny jak śpiew' ptaka. Wszystko to są dźwięki Boga. Umysł ze swej natury jest nieskończony. Kiedy już podważy swoje przekonania, może odkryć piękno we wszystkim; jest otwarty i wolny. To nie jest filozofia. Świat naprawdę taki jest.
21