I po trzecie, jest to człowiek będący „sobą”, żyjący zgodnie ze swymi indywidualnymi właściwościami, rozwijający swą indywidualność i osobowość.
„W ogóle — piszą Marks i Engels — jest nonsensem przypuszczać że można zaspokoić jakąś namiętność wyodrębnioną ze wszystkich innych nie zaspokajając siebie, całego żywego osobnika.”1
Indywidualność, która osiągnęła ową harmonijność, realizację całości swych potencji, wszystkich swych namiętności, czyli indywidualność, która samoreali-zuje się, nazywa Marks „osobowością”, „jednostką personalną” w przeciwieństwie do „jednostki przypadkowej”, czyli takiej, która żyje w sposób „przypadkowy” z punktu widzenia jej indywidualnych potencji, w sposób narzucony jej przez przypadkowe, z tego punktu wadzenia, uwarunkowania klasowe, zawodowe, środowiskowe itp.2
Taka osobowość, zdaniem Marksa, przezwycięża żywiołowość, przypadkowość swojego istnienia, odzyskuje z powrotem swą podmiotowość, ale już nie na szczeblu pierwotnym, bezrefleksyjnym, odzyskuje podmiotowość świadomą samej siebie:
Sądzę, iż tezy Marksa dotyczące samorealizacji jednostki ludzkiej i „człowieka totalnego” uzyskały swą empiryczną egzemplifikaeję w psychologii głębi i współczesnych kierunkach psychoterapeutycznych. Dla C. G. Junga totalność psychiczną przedstawia symbolicznie koło. Jung prezentuje na tym kole przeciwstawnymi parami cztery podstawowe funkcje psychiczne: myślenie i czucie, percepcję i intuicję — zgodnie ze swą tezą, iż czwórpostaciowość wyraża całość, pełnię (cztery strony świata, cztery pory roku itp.). Można by jednak na koło to nanieść również inne przeciwstawne pary cech psychiki ludzkiej czy typy postaw (introwersja i ekstrawersja, systematyczność i życie chwilą itp.). Część jungowskiego koła
» K. Marks, F. Engels: op. cit., s. 287.
* K. Marks, F. Engels: op. clt., s. 79. Zob. również M. Fritz-hand: op. clt., s. 113—116.
jest zaciemniona — to podświadomość. Część jasna jest świadomością. Podświadomość pełni więc w stosunku do świadomości rolę kompensacyjną, zepchnięte są do niej cechy osobowości ludzkiej przeciwstawne cechom realizowanym w życiu świadomym. Im bardziej ktoś w życiu realizuje postawę pedantycznego zdroworozsądkowca, tym bardziej stłumione są jego uczucia i skłonności irracjonalne -— ujawniają się one w skrytych marzeniach, w snach, w nie kontrolowanych, trudnych do opanowania kaprysach, w wyborze partnera erotycznego, w mimowolnych reakcjach, w symbolach mistycznych, w objawach nerwicowych i psychopatycznych, w trudnych do zrozumienia dla niego samego nastrojach lęku i niepokoju, w wewnętrznych napięciach- Realizowanie zbyt jednostronnego planu życiowego, spychającego do podświadomości cechy przeciwstawne, powoduje brak pełni życia, poczucie niedosytu, niespełnienia, braku sensu życia itp. Całkowite „zaokrąglenie” osobowości jest niemożliwe, osobowość jednak jest tym bardziej pełna, tym więcej jest satysfakcji z życia, im bardziej jednostka ludzka zbliża się do tego ideału.
Mówiliśmy wyżej, iż świadomość kształtuje się między nami i światem, między subiektywnością i obiektywną rzeczywistością. W miarę jak oddalamy się od tego styku w obu kierunkach — zarówno w skomplikowane mechanizmy zewnętrznego świata, jak i w nie raniej skomplikowane mechanizmy naszego wnętrza — tracimy Coraz bardziej panowanie zarówno nad jedną, jak i nad drugą sferą rzeczywistości. Na rzeczywistość tkwiących w nas archetypów zbiorowej podświadomości równie trudno wywierać zamierzony przez nas wpływ jak na rzeczywistość na księżycu. Panowanie nad nie kontrolowanymi, nieświadomymi żywiołami naszego wnętrza uzyskujemy poprzez działalność twórczą, poprzez nadawanie zewnętrznemu światu zamierzonego przez nas kształtu. Symetrycznie do opanowywania przez świadomość dzięki pracy twórczej elementów zewnętrznej
29