McGree 1981). Otrzymując sprzeczne wyniki, przypuszczano,
‘ że ich powodem jest jednowymiarowe traktowanie lęku przed śmiercią. Podjęto więc badania uwzględniając wieloaspekto-wość i wielopoziomowość lęku śmierci. I tak np. Hayslip i Stewart-Bussey (1986—87) zakładali, że osoby z podwyższoną wewnętrzną kontrolą będą miały większe doświadczenie (chyba też i wyższy poziom) świadomego lęku związanego z własną śmiercią*. Natomiast — ich zdaniem — osoby te nie powinny być zaniepokojone śmiercią innych osób z tego względu, że ,,panują" one nad własnym 'losem, a nie nad losami życiowymi innych osób. Równocześnie osoby o wewnętrznej lokalizacji kontroli winny przejawiać wyższe wskaźniki lęku ukrytego.
W odniesieniu do respondentów o zewnętrznej lokalizacji kontroli powinno się obserwować znacząco niższe wyniki w jawnym lęku przed śmiercią zarówno siebie jak i innych, ponieważ obydwa te rodzaje śmierci dokonują się jak,by poza nimi, poza ich kontrolą. Zebrany materiał empiryczny w pewnym tylko zakresie potwierdził te przewidywania, bowiem osoby z wewnętrzną lokalizacją kontroli w mniejszym stopniu doświadczają lęku zarówno przed własnym umieraniem jak i własną śmiercią. Nie ustalono też powiązań między lękiem (uświadomionym i nieuświadomionym) -związanym ze śmiercią i umieraniem innych a tego typu lokalizacją kontroli zachowania. Osoby o zewnętrznej kontroli zachowania charakteryzują się zaś mniejszym lękiem przed śmiercią innego człowieka. Nie wydaje się jednak, aby to wynikało z przekonania, że wiole wydarzeń dzieje się poza ich kontrolą (także i śmierć innego człowieka), lecz raczej wiązać należałoby ten fakt z mechanizmem zaprzeczania lęku wyzwalanego przez śmierć innych od których istnienia jest się w lego typu lokalizacji kontroli bardziej zależnym niż od biegu własnej egzystencji.
Fakt i problem śmierci rodzi pytanie o cel ludzkiego życia, które w jej perspektywie może wydawać się bezsensowne. Pełne nadanie sensu własnemu życiu implikuje również odpowiednie wartościowanie śmierci. Jeżeli jednostka nie potrafi usensownić własnego życia, wtedy należy się spodziewać większego lęku przed śmiercią. Przewidywania te potwierdziły m.in. badania Bolta (1978), Durlaka (1972) i Makselona (1983b). W moich badaniach okazało się, że przeżywanie grozy śmierci u osób' z wysokim poczuciem sensu we własnym życiu mieści się w środku 7-mio stopniowej skali, podczas gdy osoby nie posiadające takiego poczucia przejawiają statystycznie wyższy wskaźnik lęku przed umieraniem i śmiercią ( p<.02).
Z zagubieniem sensu życia zwykło się łączyć tendencje i próby samobójcze. Z drugiej strony jednak wiadomo, że im
większy lęk przed śmiercią (a taki obserwuje się u osób z niskim poczuciem sensu we własnym życiu), tym trudniej powinno dochodzić do samobójstwa, które jest konfrontacją ze śmiercią. W dotychczasowych badaniach zostało to tylko częściowo potwierdzone w populacji młodzieży (por. Lester 1967), bowiem w grupie studentów widać wyraźnie odwrotne tendencje, tj., że im większy lęk przed śmiercią, tym bardziej pozytywne nastawienie do samobójstwa (por. Mincar, Brush 1981— —81). Wydaje się, iż zależność lęku przed śmiercią i tendencji czy prób samobójczych trzeba jednak rozumieć nieco inaczej, zwracając uwag? na fakt, że w samobójstwie zasadniczy jest lęk przed życiem, który również może łączyć się z lękiem przed śmiercią; człowiek z zagubionym sensem życia boi się i życia i śmierci, bowiem istnienie jego jest ambiwalentne.
2.3. MECHANIZMY OBRONNE W LEKU PRZED ŚMIERCIĄ
Z lękiem wobec śmierci nierozerwalnie łączy się problem działania tzw. mechanizmów obronnych. Zwrócono na nie u-wagę podczas badań skazanych na karę śmierci. Wbrew przeważającemu przekonaniu, że tym osobom powinna towarzyszyć głęboka depresja, stwierdzono występowanie bardzo silnych mechanizmów obronnych wśród których centralne miejsce zajmowało zaprzeczanie. Dzięki działaniu tego mechanizmu więźniowie minimalizowali grozę swej sytuacji, uciekali od myślenia o własnym przeznaczeniu lub też izolowali się od wszystkiego, nawet od uczuciowego zaangażowania w to, co aktualnie przeżywali.
Innym, powszechnie występującym w tej sytuacji mechanizmem obronnym była projekcja doprowadzająca do wytworzenia się u więźniów złudzenia, że są niewinni lecz bardzo prześladowani. Takie przerzucanie winy służyło im nie tylko jako środek pokonywania depresji i lęku, ale pomagało również redukować intensywność przykrych odczuć bezradności i złości skierowanej przeciwko swemu przeznaczeniu. By uchronić się od przykrych emocji i myśli, prowadzących do wyzwolenia się depresji i lęku, więźniowie interesowali się np. prawnymi aspektami ich osadzenia w więzieniu, dyskutowali nt. sensowności kary śmierci a także niekiedy zwracali się ku głębszemu myśleniu religijnemu (por. Blucstońe, McGahee 1962).
Mechanizmy obronne, jako nieświadome sposoby likwidowania konfliktów psychicznych, mają pomagać w przystosowaniu się jednostki do życia, m in. dzięki obniżaniu poczucia zagrożenia i winy. Nic więc dziwnego, że ich obecność zazna-
43