Ewa Czarkowska
Ewa Czarkowska
Jednocześnie można było zauważyć, że kryzys w relacjach rosyjsu, zmusił Łukaszenkę do złagodzenia antyzachodniej retoryki1 oraz |f||§l na rzecz zmniejszenia uzależnienia od rosyjskiego partnera2.
Od roku 2007 można dostrzec wzmożone zainteresowanie białoruskim wśród państw członkowskich Unii Europejskiej, R<5Wn: .l|f|| podjął działania, które stały się przyczynkiem do tworzenie współ I unijnej wobec Białorusi. Można dostrzec, że Warszawa dąży do upo^,S|,% swej polityki wschodniej opierając się na unijnych mechanizmach W Informacji ministra spraw zagranicznych o założeniach z2© | zagranicznej w 2008 r., zaprezentowanej przez Radosława Sikorski 2008 r. stwierdzono m.in.: „Aktywność w odniesieniu do kierunku * unijnej polityki zagranicznej powinna pozostać polską specjalnością V/| H względu na nasze położenie, historyczne doświadczenia, powiązania kujt ■ k Wschodem, wreszcie ze względu na potencjał i kompetencje nie tylko predestynowani do wschodniej specjalizacji, ale jesteśmy do niej wręcz za k ^ przez głównych partnerów unijnych”3. Polski minister zwrócił uwagę na stwierdzając, że może ona „liczyć na polskie wsparcie Wszędzie tam/N postawi na poszanowanie praw człowieka i praw politycznych opozycji, ta I*5' i kompromis oraz na otwartość wobec Europy”4 5.
W ostatnim czasie można było zaobserwować aktywne działania na zbudowania „korytarza” współpracy i nawiązania dialogu politycznego zJl? I ze strony białoruskiego reżimu, jak i Unii Europejskiej. Niektórzy anaj? interpretują to jako „nowe otwarcie”, czy też „nową strategię” Unii ||| Białorusi . Ta aktywność na linii Mińsk - Bruksela wynika zarówno z ^ znacznych koncesji białoruskiego reżimu na rzecz opozycji, które można raca rozpatrywać w charakterze gestu dobrej wpli* aniżeli rzeczywistych Ponadto władze białoruskie zabiegają intensywnie o zachodni kapita) poprawiając klimat inwestycyjny na Białorusi.
Unia Europejska, w ramach korekty swej polityki wobec Białorusi, zawiesi w październiku 2008 r. sankcje wizowe wobec części białoruskich polityków.ng pół roku. Decyzja ta obejmuje również prezydenta Łukaszenkę. W przyjętym oświadczeniu ministrowe spraw zagranicznych UE wyrazili nadzieję na stopniowe rozszerzenie stosunków z Białorusią6. Należy podkreślić, że inicjaloteęt
dokonania przeglądu unijnych relacii z Białorusią była strona polska, która potraktowała tę sprawę priorytetowo76. Minister spraw zagranicznych R. Sikorski Stekonywał we wrześniu 2008 r. w Awinionie swych unijnych kolegów do rewaji stosunków UE - Białoruś. Pozytywna ofensywa polskiej dyplomacji, poparta reaktywacją dialogu bilateralnego z białoruskimi politykami, może Świadczyć o determinacji strony polskiej, która tym samym dąży do przekonania władz białoruskich, iż jest pewnym i wpływowym partnerem, zdolnym do inicjowania w UE „polityki dialogu’* wobec Białorusi.
W konkluzji należy zauważyć, że polska polityka zagraniczna wobec Białorusi przez ostatnie kilkanaście lat powoli wytracała swą dynamikę, a także wyraźnie brakowało w niej spektakularnych sukcesów oraz spójnej wizji (podobnie zresztą jak całej wschodniej polityce RP). Przyczyną takiego stanu rzeczy był niewątpliwie fakt, że wektor białoruski znalazł się na marginesie priorytetów polskiej polityki zagranicznej. Brakowało także skutecznych mechanizmów realizacji polskich interesów na Wschodzie. Polska bowiem nie dysponowała, ani wyrafinowanymi instrumentami ekonomicznymi, ani też w pełni profesjonalną i przygotowaną do niełatwych wschodnich wyzwań elitą polityczną i kadrą dyplomatyczną, która byłaby zdolna do realizacji celów polskiej polityki poza granicą wschodnią bez kompleksów i obciążeń, a jedynie na podstawie realnych interesów politycznych, gospodarczych i społecznych71.
Warto jednak podkreślić, że Warszawa także nie znalazła się na liście zainteresowań strony białoruskiej. Ponadto Mińsk prowadził wyraźnie konfrontacyjną, prorosyjską politykę zagraniczną, co znacznie utrudniło wzajemne relacje polsko-białoruskie oraz budziło naturalną skłonność do izolowania Białorusi. W tej sytuacji retoryka polskiej elity politycznej, którą następnie ochoczo wykorzystywali mniej wytrawni dyplomaci, była zbyt emocjonalna. Od lat jednak możemy zaobserwować, że tam gdzie pojawia się pierwiastek rosyjski, tam niestety pojawia się ton moralizatorski, alarmujący, czy wręcz histeryczny, co brutalnie „odziera” polską politykę wschodnią z realizmu, a tym samym zawęża pole manewru oraz ogranicza możliwości dialogu i kooperacji. W tym kontekście wektor białoruski nie stanowił wyjątku.
W wielu opracowaniach i analizach dotyczących białoruskiej polityki zagranicznej, często używa się pojęcia „samoizolacja”. Jednak nie wydaje się to w pełni uzasadnione. Białoruś bowiem nie izolowała się całkowicie od świata zewnętrznego, ale świadomie związała swe istnienie z wektorem wschodnim. Natomiast izolowanie Białorusi na arenie międzynarodowej było efektem spychania 7 8
** Zob.: Oświadczenie ministra spraw zagranicznych Białorusi podczas konferencji unijną, ..Working Together - Strcngthening the European Neighbourhood Policy”, Bruksela, 2 wneśnh 2007 r., http://www.mfa.goy.by.
Łukaszcnka podjął ofensywę dyplomatyczną i nawiązał w 2007 r. kontakty na najwyższym szczeblu z Wenezuelą Iranem, Azerbejdżanem, Nigerią a także z Norwegią Była to ptćba zmniejszenia uzależnienia białoruskiej gospodarki od rosyjskich dostaw gazu i ropy naftowej.
Tekst informacji zob.: http://www.ukie.gov.pl.
" Tamże.
* Ł Adamski, Propozycja nowej strategii UE wobec Białorusi, .Biuletyn PISM” 2008, nr46.
48 CounciJ Conclusion on Belarus, 2897th Extemal Relations Council meeting, LuzemboH 13 October 2008, http://www.consilium.europa.eu/Newsroom.
70 http://www.rp.pl/artykul/191107.html.
Na temat braku realnego i rzeczowego podejścia do polskiej polityki zagranicznej, w tym polityki wschodniej zob.: S. Bieleń, Deficyt realizmu w polskiej polityce zagranicznej. „Stosunki Międzynarodowe" 2008, nr 3-4, s. 9-29.