Rozdział III
HERMENEUTYKI USTANAWIAJĄCE
Pojęcia tworzą idole Boga, tylko wielkie wzruszenie coś przeczuwa.
Grzegorz z Nyssy, Patrologie grecąue, 44-3728
Między wielkim nurtem hermeneutyk redukcyjnych, scharakteryzowanym poprzez psychoanalizę i etnologię, a hermeneutykami ustanawiającymi słusznie jest umieścić filozoficzną twórczość Ernsta Cassirera \ która rozciąga się na całe minione półwiecze XX stulecia. Zasługą tej twórczości było skierowanie filozofii, a nie tylko badań socjologicznych i psychologicznych, ku zainteresowaniom symbolizmem. Dzieła Cassirera tworzą podziwu godny kontrapunkt, czy też wstęp do doktryny nadświadomości symbolicznej Junga, do fenomenologii języka poetyckiego Bachelarda, jak również do moich własnych prac z zakresu antropologii archetypologiczncj oraz do humanizmu Marlcau-Pon-ty’ego.
Wychodząc od Kantowskiej krytyki, Cassirer miał tę olbrzymią zasługę, iż pokusił się o jej uwolnienie od wyobcowanej recepcji przez pewien typ scjentystycznc-go pozytywizmu, który chciał brać pod uwagę jedynie
pierwszą Krytykę, to znaczy Krytykę czystego rozumu. Cassirer nie tylko liczył się z innymi „Krytykami”, a zwłaszcza z Krytyką władzy sądzenia, lecz jeszcze dokończył tę inwentaryzację świadomości konstytu-ującej świat poznania i działania. Cassirer poświęcił również część swych prac mitowi i magii, religii i językowi. Wielkim „kopernikańskim” odkryciem Kanta było, przypomnijmy, wykazanie, że nauka, moralność, sztuka nie zadowalają się analitycznym odczytywaniem świata, ale poprzez sądy „syntetyczne a priori” konstytuują uniwersum wartości. Już dla Kanta pojęcie nie jest znakiem wskazującym przedmioty, lecz jest organizacją ustanawiającą „rzeczywistość”. Poznanie jest więc konstytuowaniem świata, a synteza pojęciowa wykuwa się dzięki „schematyzmowi transcendentalnemu”, to znaczy dzięki wyobraźni2.
Nie chodzi więc wcale o interpretowanie mitu lub symbolu, o poszukiwanie w nich, na przykład, przed-naukowych, kosmogonicznych wyjaśnień, a tym bardziej o sprowadzanie mitu lub symbolu do sił afektyw-nych, jak to robiła psychoanaliza, albo do modelu socjologicznego, jak to czynią socjologowie3. Inaczej mówiąc, problem symbolu nie jest wcale problemem jego podstaw, jak to chciały widzieć w swych sub-stancjalistycznych perspektywach sejentyzm, socjologia czy psychoanaliza, lecz raczej widziany jest w perspektywie funkcjonalnej, którą zakreśla krytycyzm; jest to problem ekspresji immanentnej samego symbolizującego 4. Przedmiot symboliki nie jest w żaden sposób jakąś rzeczą poddającą się analizie, lecz wedle
73