8cu. W taki sam sposób postępujemy z dalszymi kaflami jednego boku.
Inny sposób łączenia kafli zaprawą polega na tym, że nakładamy zaprawę wzdłuż krawędzi oraz na spodnią ścianę kołnierza, po czym ustawiamy kafle kolejno na swoim miejscu. Po ustawieniu kafli całego boku zalewamy pnzestrzenie pionowe między kołnierzami rzadką zaprawą zduńską.
Aby powierzchnie licowe kafli środkowych leżały w t. jednej płaszczyźnie z kaflami narożnymi, dociskamy je podczas ustawiania do odpowiednio przyłożonego prawidła. W tym celu prawidło przytrzymujemy lewą ręką w pozycji poziomej, przywarte do j powierzchni obu kafli narożnych. W wyniku otrzymujemy prostą i równą warstwę kafli jednego boku, prostopadłą do kafli drugiego boku tej samej warstwy.
. Całą zaprawę, która z przestrzeni międzykołnierzowych została wyciśnięta na wierzch, wciskamy starannie z powrotem, aby przestrzenie te były całkowicie wypełnione zaprawą. Jeśli jej nie wystarcza, dodajemy świeżej zaprawy.
Po wypełnieniu przestrzeni między kołnierzami wciskamy w nie gęsto uprzednio przygotowany tłuczeń lub odpadki kafli. Tłuczeń przecinamy małym młotkiem zduńskim, tak aby miał kształt wydłużonych piramidek.
Po ustawieniu pierwszej warstwy kafli w ścianie tylnej w taki sam sposób ustawiamy ściany boczne, a na koniec ścianę p r z ed n i ą.
Spoiny kafli gładkich trzeba przeciągnąć cienką blaszką 'aluminiową na głębokość 2 -f- 3 mm. Wytworzone szpary uniemożliwiają pękanie i odpryskiwanie szkliwa, kiedy kafle pod wpływem gorąca rozszerzają się i naciskają na siebie.
d. Tężenie zaprawy. Zaprawa tężeje w spoinach między kaflami w taki sam sposób jak między cegłami. Kafle .odciągają wilgoć z zaprawy, która tężejąc traci jednocześnie zdolność do ponownego wiązania. Aby więc zwolnić szybkość tężenia zaprawy, kafle muszą być dobrze namoczone.
Kafla, przy którym zaprawa stężała, nie wolno poruszać. Zmienić położenie takiego kafla można jedynie w ten sposób, że zdejmuje się go, oczyszcza ze starej zaprawy, nakłada świeżą i umieszcza kafel na swoim miejscu.
Poruszony kafel traci spójność z sąsiednimi. W razie pozostawienia takiego kafla już po krótkim czasie użytkowania pieca tworzą się szpary, zmniejszające szczelność oblicowania.
Ustawianie następnej warstwy kafli może się zacząć dopiero po dostatecznym stężeniu zaprawy w warstwie po- • przedniej. Zajmujemy się więc przez pewien czas inną robotą, jak przygotowywanie kafli do następnej warstwy, przygotowywanie tłucznia, murowanie wnętrza pieca itp.
Należy pamiętać o pozostawieniu we właściwych miejscach oblicowania wolnych przestrzeni na wstawienie armatury piecowej. Otwory te trzeba starannie odmierzać, ponieważ poprawianie ich wymiarów w gotowym oblicowaniu często kończy się pęknięciem lub wyrwaniem kafla.
Dobrze jest armuturę- piecową osadzić w piecu po wykonaniu części oblicowania. Ułatwione jest wtedy sprawdzanie prawidłowości oblicowania, zmniejsza się także możliwość naruszenia oblicowania przez przypadkowe potrącenie armatury.
e. Ustawianie dalszych warstw kafli. Ustawianie następnej warstwy kafli zaczynamy, jak w warstwie pierwszej, od kafli narożnych, jednakże ich szersze i węższe strony rozmieszczamy odwrotnie niż poprzednio. Po ustawieniu kafli środkowych uzyskujemy .mijanie się, czyli wiązanie spoin pionowych oblicowania, co zwiększa jego spójność i trwałość.
.' W piecach wdelokątnych w. miejscach załamania płaszczyzny spoiny tworzą jedną linię na całej wysokości pieca.
W każdej warstwie kafle powinny być ustawione p i o n o w o, a górne ich brzegi tworzyć jedną linię prostą i poziomą.
Mając już ustawionych kilka warstw kafli sprawdzamy pion następnych warstw za pomocą samego prawidła. Przystawiamy je do dolnych whrstw kafli, a kafle ustawianego rzędu dociskamy do prawidła.
3. Ustawianie kafli kwadratelowych
Porządek ustawiania oblicowania z kafli kwadratelowych jest taki sam jak w wypadku kafli szflifowanych, a więc ustawiamy najpierw kafle narożne, a potem środkowe. Ponieważ jednak kafle mają wymiary i brzegi nierówne, powlekamy zaprawą
45