23 i
NAPOLEON CYBULSKI
wytłómaczenia prąciu spoczynkowego mięśnia, nadto fakt, że prąd spoczynkowy mięśnia zmienia się ze zmianą stanu mięśnia: po zae-teryzowaniu lub po zachloroformowaniu bardzo znacznie maleje, w martwym mięśniu prawie znika, a więc, że prąd ten jest zależnym od życia mięśnia i tych zmian, które z życiem są związane, wskazuje, że musi być jeszcze inna przyczyna, inne źródło siły elektromotorycznej, które pozostaje w związku z życiem.
Specyalna budowa mięśni prążkowanych nasuwa myśl, że być może, drugiem źródłem jest ten specyalny układ protoplazmy włó-kienek, dzięki któremu można je sobie wyobrazić jako szereg komór, poprzedzielanych także w poprzecznym kierunku.
Hipoteza ta znajduje uzasadnienie w następującym fakcie: Jeżeli weźmiemy 3 komory umieszczone w jednym bloku parafinowym, jeżeli w ścianach między pierwszą a drugą, drugą a trzecią zrobimy otwory, następnie otwory te zakleimy zwykłą bibułką, to napełniwszy dwie boczne komory jednym i tym samym słabym roztworem, środkową zaś zgęszczonym kwasu solnego (np. do bocznych 1/1000 n do środkowych 1/10 n) i jeżeli te boczne komory połączymy zapo-mocą normalnych lub niepolaryżujących się elektrod, to nie otrzymamy żadnego wychylenia wT galwanometrze. I rzeczywiście wychylenia żadnego w tym przypadku być nie może. Roztwór zgęszczony wprawdzie dyfunduje przez bibułki w obie strony i jony wodoru jako szybciej ulegające dyfuzyi będą z obu stron wyprzedzały jony chloru, lecz również z obu stron wskutek tej różnicy szybkości jonów utworzą się warstwy jonówT zupełnie symetryczne i skutkiem tego dwie te siły elektromotoryczne, działające w odwrotnym kierunku, wzajemnie się skompensują i galwanometr żadnego wychylenia nie wykaże. Jeżeli natomiast w otworku jednej ściany umieścimy prócz bibułki jeszcze jakąś inną substan-cyę, np. zalejemy go rozgrzana żelatyną i ją oziębimy, lub zamiast bibułki użyjemy pęcherza rybiego, lub utworzymy przegrodę z białka jaja kurzego, umieszczając je w otworze pomiędzy 2 bibułki, charakter zjawiska odrazu się zmieni.
Przy połączeniu w tym przypadku takich 3-ch komór z galwanometreni otrzymujemy prąd, który wskazuje, że po stronie tej nowej przegrody przeważają jony mniej ruchliwe; gdy używamy ruztworu kwasu solnego, przegroda jest ujemną, podczas gdy ciecz po stronie bibułki jest dodatnią, gdy zastosujemy rozczyn ługu sodowego, po stronie przegrody będzie biegun dodatni, galwanometr więc w obu przypadkach wykazuje mniej lub więcej silny prąd, ktor) przepływa przez komory w pierwszym przypadku od nowej przegrody do bibułki, w drugim odwrotnie. Przyczyna tego zjawiska przy takiem połączeniu, które będziemy nazywali niesymetrycznem połączeniem dwóch stosów płynnych, zależy od tego, że względna ruchliwość rozmaitych jonów zmienia się w rozmaitych substaneyach i że w' przytoczonej kombinacyi w pierwszym przypadku szczególnie zmienia się ruchliwość jonu dodatniego, w drugim ujemnego (szybszego). Przytoczone doświadczenie wyjaśnia, dlaczego w przypadku gdy mamy do czynienia z roztworem soli, zasad lub kwasów, które z jednej strony łączą się bezpośrednio z elektrodą, z drugiej za pośrednictwem in-