522 K. W. MAJEWSKI
Każda z barw widma, z wyjątkiem zielonej, posiada we widmie samem odpowiednią sobie drugą barwę, z którą zmieszana, daje wrażenie barwy białej, takiej samej, jaka powstaje ze zmieszania wszystkich barw widmowych. Takie dwie barwy widmowe noszą nazwę barw dopełniających.
I tak n. p.
dla barwy czerwonej barwą dopełniającą jest błękitno-zielona,
„ „ pomarańczowej r „ „ błękitna,
„ „ żółtej „ „ „ indygowa,
„ „ żółto-zielonej „ „ „ fiołkowa.
Jedyna tylko barwa zielona stanowi wyjątek, bo dla wywołania barwy białej należy ją zmieszać nie z jedną, lecz z dwoma barwami, mianowicie z barwą czerwoną i fiołkową. Mieszanina zaś tych dwóch skrajnych barw widma daje barwę purpurową, której niema we widmie, ale którą teoretycznie możemy uważać za ogniwo łączące oba końce widma i wiążące wszystkie jego barwy w zamknięty pierścień To wyjątkowe zachowanie się barwy zielonej było jednym z powudów, które skłoniły Younga i Helmholtza, że wybrali barwy czerwoną, zieloną i fiołkową, t. V wrażenia odpowiadające promieniom widzialnym o największej, o średniej i najmniejszej ilości drgań, za trzy zasadnicze wrażenia barwne, na których opiera się ich teorya poczucia barw.
Wrażenie światła białego może być, jak to wynika z powyższych uwag, wywołane zarówno przez równoczesne działanie jakiejkolwiek pary barw dopełniających, albo dowolnej ilości takich par, albo wreszcie przez zmieszanie wszystkich barw widma. Jak wspomniano wyżej oko w każdym z tych wypadków odnosi jednakowe wrażenie barwy białej. Widać z tego, że nie posiada ono zdolności wyróżniania składników światła białego i tern właśnie narząd wzroku różni się od narządu słuchu, który obdarzony jest zdolnością do analizy dźwiękowej, t. j. z mieszaniny tonów jest w stanie wyróżnić poszczególne tony.
Wpływ adaptacyi siatkówki na wrażenia barwne. Wzmożenie pobudliwości pod wpływem adaptacyi odnosi się tylko do jasności wrażeń barwnych, do ich natężenia świetlnego, a nie dotyczy wcale samejże barwy Adaptacya wpływa jednak w bardzo rozmaitym stopniu na wrażliwość wobec promieni o różnej długości fal. I tak jasność promieni długofalistych, czerwonych nic nie zyskuje nawet pod wpływem najsilniejszej adaptacyi, gdyż wrażliwość względem