Ruchliwość społeczna jest również znacznie bardziej o? , jtrażu przemysłowego. Czy bomba została zatem skutecz-
niczona, niż głosił to Dahrendorf, zarówno pod względem rozbrojona? Mimo odmiennych punktów wyjścia Mili-
zakresu, jak i konsekwencji dla ogółu społeczeństwa. Wędkuj i Dahrendorfsą w tej kwestii do pewnego stopnia zgodni. Mili banda ruchliwość ma na ogół „krótki zasięg”, czyli odUj|ibanci akceptuje mianowicie pogląd, że scenariusz przewi-wa się tylko pomiędzy najbliższymi pozycjami w hierarqj,wany przez Marksa dotąd nie został zrealizowany. W Eu-społecznej. Ruchliwośćo „długim zasięgu”, pozwalająca o Wschodniej istnieją jednak społeczeństwa, w których bom pochodzącym z klasy robotniczej osiągnąć poziom elullodoksyjna doktryna oficjalna opowiada się za wprowadze-występuje bardzo rzadko. Równość szans, która dla Dahr«° em w życie wytycznych Marksa. Związek Radziecki, spo-
dorfa jest tak istotna, okazuje się raczej mitem niż rzeczy,,eczeństwa Europy Wschodniej oraz Chiny, a także wiele
stością. Miliband twierdzi zresztą, że nawet gdyby fakty b;innvch krajów na święcie, rządzi się, według własnej opinii, /.godne z opisem Dahrendorfa. ruchliwość nie zmieniła zasadami marksistowskimi.
wiele w podziałach klasowych. System klasowy pozostai ' ‘ Na podstawie przytoczonego wyżej cytatu można zauwa-bowiem w gruncie rzeczy taki sam, nawet gdyby mobilne żyć, że Miliband dostrzega różnice strukturalne dzielące te społeczna była znacznie większa niż obecnie: społeczeństwa od społeczeństw Zachodu, choćby z tego
. względu, że gospodarka jest w nich zarządzana przede wszy st-
3 a rd ziej „merytokratyczna” droga kariery, wytyczo: kim przez państwo, a nie przez prywatny kapitał. Autor nie
w istniejącym systemie ekonomicznym, mogłaby jedyn podziela jednak opinii, że stworzony przez nie socjalizm
zapewnić większej liczbie osób pochodzenia robotniczej stanowi w najlepszym wypadku niekompletną i zniekształco-zajmowanie najwyższych szczebli w istniejącym sysn ną wersję przewidywań Marksa.
mie. Jest to, co prawda, pożądane, ale nie powoduje prze Miliband twierdzi, że dzięki wyraźnemu postępowi w po-kształcenia w inny system*. równaniu do brutalnych stosunków gospodarczych wczesne
go kapitalizmu żądania podnoszone przez klasę robotniczą naliza konsekwencji powszechnego prawa wyborczej zostały na Zachodzie częściowo zaspokojone. Na poziomie i uznania procedur rozjemczych w przemyśle także jest i nr gospodarczym konflikt klasowy jest zazwyczaj obszarem od-u Milibanda i u Dahrendorfa. Ten ostatni skłonny jest traku działywania silnych nacisków wywieranych przez przedsię-\\ ać owe zjawiska jako bezpośrednie skutki postępu industif biorstwa i przez państwo w celu oddzielenia tzw. stosunków lizacji akceptowane i popierane przez życzliwe państw przemysłowych od konfrontacji politycznych. Powodzenie Miliband twieidzi natomiast, że są to osiągnięcia uzyskać związków zawodowych w mobilizowaniu „zorganizowanego w u akcie i w wyniku walki klasowej i że nadal stano"'-1 świata pracy” często prowadzi do ich włączenia się w istnie-zaizewie konfliktu. Prawo wyborcze rzadko było przyznać -Wcy układ. Związki zostają przekształcone w wielkie, zbiu-ne bez oporów przez klasę panującą, tak samo jak pra" r°kratyzowane organizacje zatrudniające pełnoetatowych
‘Tamże, s. 41.
--_— u>zędników i zaczynają się izolować od własnych członków
których interesy powinny reprezentować w zakładach pracy.
50