Pedagogika jako nauka o tym procesie musi być ściśle związana z naukami przyrodniczymi przez fakt, że człowiek jest częścią natury; z naukami społecznymi i socjologicznymi przez fakt, że człowiek jest istotą społeczną i żyje (oraz jest wychowywany) w pewnej konkretnej społeczności, wśród konkretnych uwarunkowań społecznych Pedagogika jest związana dla chrześcijanina z teologią, gdyż każdy chrześcijanin przeżywa fakt swojego człowieczeństwa jako tajemnicę, którą ostatecznie można zrozumieć w świetle osoby Jezusa Chrystusa1 Pedagogika jest ściśle związana z naukami humanistycznymi, gdyż człowiek od początków swojego istnienia jest „istotą duchową”, co sprawia, że przekształca „naturę” czyniąc w niej „dzieła kultury” Dzięki sferze swojej duchowości człowiek jest jednak nie tylko twórcą, ale i dziełem kultury, zarówno przedmiotem, jak i podmiotem historii i kultury2.
Aby w takiej wielorakości aspektów i problemów nie zagubić się, warto przyjąć pewien porządkujący tok postępowania I tak wyjdziemy od podstawowej i najbardziej kontrowersyjnej opozycji, jaka zachodzi między naukami teoretycznymi a praktycznymi i rozpatrywać ją będziemy w odniesieniu zwłaszcza do pedagogiki, aby następnie podjąć problem relacji między wiedzą naukową i filozoficzną, przyrodzoną i teologiczną i ich obecności w pedagogice, w końcu poruszymy kwestię kryterium systematyzacji materiału naukowego w pedagogice, otwierając się na problem ideologii i światopoglądu w pedagogice.
3.1. Pedagogika nauką praktyczną czy teoretyczną?
Początki pedagogiki wyprowadzamy od konkretnych umiejętności praktycznych „paidagogosa” czasów starożytnych, potrzebnych dla należytego wypełniania zadań związanych z „prowadzeniem chłopca” („paideią”) Jego przygotowanie polegało na nabyciu konkretnych umiejętności praktycznych, czemu zawsze towarzyszyła refleksja (a więc pewna doza „teorii”)3
Wchodzimy tutaj w specyficzną lelację przeciwieństwa między „paideią” jako „sztuką” a „paideią” jako „wiedzą”. To przeciwieństwo idzie daleko głębiej niż się na pierwszy rzut oka może wydawać. Jest to kontrast między „sztuką” a „nauką” w ogólności Theodetich Kampmann widzi to przeciwieństwo jako kontrast odwiecznej „umiejętności” kryjącej się w każdej wielkiej „sztuce” i aktualnej „wiedzy”, do jakiej dochodzimy w „nauce”4 Właściwe byłoby nieprzecenianie znaczenia ani jednej, ani drugiej strony istniejącego przeciwieństwa, lecz jak na to wskazywał N Hartmann, przy jednym biegunie stojąc, mieć na uwadze również drugi biegun jako jego tło i uzupełnienie5
3., 1.1. Pedagogika jako „praktyka” i jako „teoria”
Wychodząc od początków rozwoju pedagogiki, od okresu „prowadzenia chłopca” (w starożytności), aż do czasów współczesnych, możemy próbować uwypuklić niektóre bardziej charakterystyczne okresy jej rozwoju: od zwykłej działalności (twórczości) wychowawczej i opiekuńczej (funkcji społecznej) oraz związanej z nią refleksji nad tym działaniem, przez starożytną „sztukę wychowania” („techne”) czy też „takt pedagogiczny” (J F Herbart), „talent” i „zmysł”, dochodzimy do etapu wyodrębnienia się samodzielnej nauki o wychowaniu („chowanna”6)
Od momentu zaistnienia pedagogiki naukowej możemy mówić o „sztuce wychowania” i o „nauce o wychowaniu” Ta opozycja istniała już wcześniej, ale pedagogika naukowa ją uwypukliła W każdym z nas bowiem istnieje jakby pewna mądrość życiowa i pewne umiejętności niezależne nawet od aktualnie prowadzonych badań naukowych, ale przyswajamy sobie „wiedzę naukową”, uwarunkowaną aktualnym stanem rozwoju badań naukowych Ma to szczególne znaczenie w pedagogice. W każdym z nas istnieje jakby „artysta”
181
Waito przytoczyć wypowiedź św Augustyna, ujmującą lapidarnie bytowe zróżnicowanie i wielopoziomowość człowieka: „Człowiek istnieje jak minerały, żyje jak rośliny, posiada odczucia podobne do zwierząt i równocześnie myśli jak aniołowie” (Zob Augustyn, Sermo 43, w: IP Mignę, Patrologia Latina („Patrologiae cursus completus Series latina", V 38) Paris, 1841-1865)
Zob. S Kuno wsk i. Podstawy współczesnej pedagogiki, s 49-62; Th Dietrich, Zeit- und Grundfragen der Padagogik Eine Einfiihrung in pddagogUchei Denken, Bad Heilbrunn/Obb, Verlag łulius Klinkhardt, 1990, s 256-265; F Novak - G Blomeyet - Ch Michel -R Vórg, Piidagogik 1 Giundwitsen Probleme - Theorien - Anwendung, Munchen, Hueber-Holzmann Verlag, 1982 (2. Aufl), s 9-10
Odsyła się do problematyki przedstawionej na początku rozdziału pierwszego oraz do G J Pastiaux, Preci s de pedagogie, Paris, Nathan, 1997, s. 4-9
Zob Th. Kampmann, Etziehung und Glaube Zum Aufbau einer chrisdichen Padagogik, Miinchen, Kosel-Verlag, 1960, s 122-123
Zob N. Hartmann, Das Problem des geistigen Seins, Beilin, De Giuyter, 1962, s 400-413 Odsyła się także do „filozofii przeciwieństw” w „witalistycznej metodzie” R Guardiniego przedstawionej we Wstępie
Pojęcie „chowanna” w polskiej myśli pedagogicznej nawiązuje do tytułu obszernego dzieła filozofa romantycznego Bronisława Ferdynanda Trentowskiego (1808-1869) z 1842 t, w którym podejmując problematykę wychowawczą tworzy on swoistą i wręcz pionierską w świecie pedagogikę filozoficzną widzianą jako „system pedagogiki narodowej”, który miał służyć ojczyźnie i jej wolności (B F Trentowski, Chowanna bódź, Nakładem Księgarni Ludwika Fiszera, 1842; nowsze wydanie nosi tytuł: Chowanna czyli system pedagogiki narodowej jako umiejętności wychowania, nauki i oświaty, słowem wykształcenia naszej młodzieży, t 1 i 2, Wrocław, Ossolineum, 1970)