16 Zbigniew Pietrasiński - Rozwój dorosłych
2. Wedltią D.J. LevinsonaS) przedmiotem rozwoju są zmiany struktury życia człowieka, rozumianej jako podstawowy w danym czasie wzorzec jego aktywności i powiązań z otoczeniem. Rozwój (w tej postaci - dodajmy - dotąd ignorowany) polega, zdaniem Levinsona, na wielokrotnych przemianach struktury życia od wczesnego dzieciństwa po wiek starczy. Levinson podkreśla, że w odróżnieniu od teorii rozwoju umysłowego, stworzonej przez .1. Piageta. jego koncepcja odrzuca h i e r a r-c h i c z n ą gradację okresów rozwoju. Jego zdaniem, poszczególnych okresów życia wraz z ich zmieniającą się strukturą nic należy oceniać jako „wyższych” lub „lepszych” w porównaniu z innymi, gdyż każdy z nich gra swoją rolę w pełnym cyklu życia jednostki Posługuje się on w tym wypadku przekonującą analogią do por roku: możemy lubić wiosnę bardziej niż |ato, lecz nie ma sensu mówić, że w cyklu kolejnych przemian wiosna jest „lepsza” lub lato „doskonalsze”.
3. Bodaj najbardziej odbiega od tradycyjnego rozumienia rozwoju opinia R. Goulda'’*, który do ważnych przejawów rozwoju człowieka dorosłego zalicza wyzbywanie się niektórych nastawień, przekonań, oczekiwań wyniesionych z dzieciństwa. A więc rozwój to nie tylko „przyrost”, lecz także nieraz i „uwolnienie się” od czegoś, co w kolejnej fazie życia jest anachronizmem.
Ponieważ interesuje nas tu rozwój dorosłych, a ten ma za podstawę proces uczenia się, nasuwa się pytanie, czy nic byłoby najprościej ograniczyć się do operowania pojęciem „uczenie się dorosłych”? Albo wręcz sprowadzić rozw'ój dorosłych do tego właśnie pojęcia. Uznanie uczenia się za synonim rozwoju byłoby błędem z następującego powodu. Słowo „rozwój” rezerwujemy dla zmian uznawanych za „progresywne” lub w jakiś inny sposób korzystne. Tymczasem proces uczenia się przynosi nieraz oprócz zmian tego rodzaju także zmiany regresywne. FTektem uczenia się mogą być np. zachowania neurotyczne, które blokują dalszy rozwój osobowości’*.
Tak więc uczenie się bywa mechanizmem zarówno rozwoju, jak i regresu. Przekonują o tym także popularne współcześnie badania nad „wyuczoną bezradnością”, wskazujące, że serie niepowodzeń lub warunki ograniczające samodzielność (np. w domach starców) mogą obniżać - na drodze uczenia się - motywację do pokonywania trudności, a na dłuższą metę - jak wynika m.in. z badań M. Baltes - przyspieszać regres sprawności działania8’.
M D.J. Levinson, C.N. Oairow, E.B. Klein, M H, Leviń$on, B. McKee: The Seasons oj o iYIoiTs. New York 1978.
1,1 R. Gould: Transformations: Crowth and Changę in Adull Life, New York I97S.
71 Zob. .1. Dollnrd, N.E. Miller: Osobowość i psychoterapio, Warszawa 1967.
** Zob. P.B. Baltes, M.M. Baltes: P/asticity and Variabi!ity in Psychological Aging: Methodological and Theorctical Issues. W: G.E. Gurski (red ): Determining the Efjects oj Aging on the Centra! Nervous System, Berlin 1980.
Współczesna psychologia rozwojowa interesuje się wszelkimi zmianami zachowania, zachodzącymi od urodzenia do śmierci. Znalazło to wyraz w definicji określającej cele rozumianej już w nowy sposób psychologii rozwojowej jako opis, wyjaśnianie i modyfikowanie wewnątrzosobniczych zmian zachowania w ciągu całego życia, a także różnic miedzyosobniczy'cb w zakresie tych
9)
zmian .
W grę wchodzą tli więc zmiany zarówno rozwojowe, jak i regresywne. Zważmy jednak, iż przytoczona definicja w ogóle nie posługuje się pojęciem rozwoju, bardzo trudnym do zdefiniowania w jego „słabym”, najszerszym rozumieniu. Gdyby ktoś żądał mimo wszystko definicji rozwoju, będzie się chyba musiał zadowolić określeniem mało precyzyjnym, jak ta oto definicja zaproponowana przez autora niniejszego opracowania:
Rozwój psychiczny Qbehawioralny) człowieka.to względnie trwale zmian f
jego zachowania, które sprzyjają rozwiązywaniu wy taidających się przed daną
osobą zadań w sposób korzystny nic tytkę doraźnie, lecz także z punktu widzenia
pomyślnego przebiegu dalszego jej życia, jako złożonej i wielowymiarowej całości. ' ..........." -amziBagm*?-
Określenie to dopuszcza pewną arbitralność w ocenie tego, co jest, a co niekiedy nie jest rozwojem. Włączenie do definicji odniesienia do dalszego przebiegu życia ma tę arbitralność w pewnej mierze ograniczyć. Gdy więc ktoś przyswoi sobie reagowanie na sytuacje trudne emocjonalnie ucieczką od tych sytuacji, w wyniku czego w przyszłości nie sprosta wielu czekającym go jeszcze zadaniom, nazwę daną zmianę regresem, nie zaś rozwojem. O mężczyźnie, który w imię postępów w swej trudnej specjalizacji zawodowej przerzuca obowiązki wobec własnych dzieci na żonę, powiemy, iż ewentualny rozwój zawodowy okupuje on regresem w roli ojca.
Podane wyżej przykłady wskazują nn to, że w wieku dojrzałym rozwój idzie nieraz w parze z regresem, gdy odbywa się poprzez zaangażowanie w jedne rodzaje aktywności kosztem innych. Dylematy tego rodzaju występują także w rozwoju dzieci w związku z narzucaną im nieraz specjalizacją kształcenia. Jednak w przypadku ludzi dorosłych dochodzi tu jeszcze dodatkowy czynnik w postaci regresu fizycznego. Jest to proces nieunikniony, uwanmowany biologicznie. Nowa orientacja w psychologii rozwojowej, o której mowa była wyżej, zwraca szczególną uwagę na wspólwystępowanie regresu i rozwoju jako na prawidłowość, która towarzyszy każdej reorganizacji zachowania. Akcentuje też fakt, dziś już bezsporny, że regres fizyczny i umysłowy wielu dorosłych nie jest wyłącznie wynikiem nieuchronnych procesów starzenia się, lecz ma swoją poważną przyczynę także w niedoborach aktywności fizycznej (hipokinezjn) i umysłowej, mających istotne źródło w tradycyjnym przeświadczeniu, jakoby wydatne ograniczenie wysiłku było receptą na dobre samopoczucie i zachowanie zdrowia.
■a
P.I3. Baltes, II.W. Reese: The Life-Span .... op. cit.