5

5



IÓ2 Andrzej Bukowski, Stanisław Marmuszewski

się z anonimowości eksponując, poprzez nietypowe bądź co bądź działanie, cechy osobiste. „Pozostawanie na widoku” i towarzyszące mu uczucie bycia obserwowanym dla wielu przechodniów bywa kłopotliwe: „Z drzwi szybko wychodzi kobieta w średnim wieku. Kieruje się od razu w kierunku R. i wrzuca banknot do czapki. R. pochyla głowę, kobieta spogląda na niego, szybko odchodzi...” (obserwacja z Wrocławia). „Przejściem idzie młody mężczyzna w kurtce dżinsowej. Mijając R. lekko się pochyla i wrzuca pieniądze do pudełka. Szybko wbiega po schodach...” (obserwacja z Wrocławia). Wrażenie ucieczki od żebraka po wręczeniu jałmużny jest mylące. To ucieczka od niezręczności sytuacji związanej z jałmużniczym gestem.

Wśród jałmużników niemałą grupę stanowią dzieci. Nie są one jednak rzeczywistym podmiotem reakcji jałmużniczej, lecz jedynie wykonawcą. Postać żebraka służy bowiem rodzicom lub opiekunom do przeprowadzenia czegoś w rodzaju socjalizacji poprzez sytuację codzienną: „R. mija młoda kobieta z ok. io-letnią dziewczynką. Spogląda na R. Zatrzymuje się, mówi coś do dziewczynki i wyjmuje z torebki portfel. (...) Kobieta daje pieniądze dziewczynce, coś jej tłumacząc. Mała podbiega do R., kładzie na jej kolanach pieniądze. R. bierze banknot, pochyla głowę, podnosi i mówi coś do dziecka. Dziewczynka odbiega do mamy. R. patrzy na kobietę i kiwa głową. Dziewczynka z mamą odchodzą...” (obseiwacja z Wrocławia). Inny przykład: „Do R. zbliża się trzydziestokilkuletnia kobieta z chłopcem (ok. 12 lat). Rozmawiają, patrząc na R. Zatrzymują się przy niej. Kobieta sięga do torebki po pieniądze i daje je chłopcu. R. patrzy na nich. Chłopiec podbiega do R. i wkłada pieniądze w jej dłonie. R. pochyła głowę, potem spogląda na chłopca i coś mówi, a gdy on odchodzi, patrzy na kobietę obserwującą ich. Kobieta uśmiecha się do niej, bierze chłopca za rękę i odchodzi” (ta sama obserwacja). W przedstawionych sytuacjach zwraca uwagę fakt wręczenia pieniędzy dziecku, a poprzez nie - żebrakowi. Rodzice chcą, by ich dzieci okazały pomoc osobiście, ucząc się nie tylko szacunku dla cudzego nieszczęścia, ale i oswajając z nietypową sytuacją codzienną.

W zaprezentowanych przykładach, fragmentarycznych, choć dość reprezentatywnych dla zachowań jałmużniczych, dwie gru-

~T”'

i    Żebrak i przechodzień w przestrzeni publicznej    163

py postaw wydają się warte wnikliwszej analizy. W pierwszej l    żebrak sytuuje się w centrum uwagi przechodnia, jest głównym

,    motywem jego działań. W drugiej stanowi pretekst dla celów

innych niż pomoc w postaci datku czy moralnego wsparcia, jak choćby dla pozytywnej prezentacji jałmużnika wobec znajomych i    czy bliskich. O ile w pierwszym przypadku fakt, że trzeba pub

licznie wręczyć jałmużnę bardzo często stanowi najważniejszą przeszkodę w podjęciu tego zadania, gdyż stawia potencjalnego darczyńcę przed koniecznością rezygnacji z komfortu anonimo-)    wości, o tyle w drugim ta właśnie okoliczność, czyli publiczna

jawność aktu miłosierdzia staje się najczęściej motorem działania. Czy jednak wówczas mamy jeszcze do czynienia z autentycznym aktem pomocy, czy tylko z manipulacją, pełną hipo-f    kryzji postawą dobroci na pokaz?

Okazuje się, że podobne problemy, tylko w lustrzanym odbiciu, niesie sytuacja żebraka.

[

Żebracze aktorstwo: między autentycznością a manipulacją

Zaplanowany eksperyment poświęcony został problemowi skuteczności żebrania, określeniu wpływu różnych cech sytuacji proszenia na wielkość uzbieranej kwoty oraz sprawie wewnętrznych przeżyć, kłopotów psychicznych związanych z realizacją roli żebraczej. Badanie miało charakter socjologicznego spektaklu, który rozegrał się na ulicach Łodzi w lipcu 1993 r. Mieliśmy znikome możliwości kontroli przygotowanego scenariusza. Reżyserem bardziej był anonimowy tłum niż założony przez nas plan eksperymentalny. Aktor-socjolog, przebrany za żebraka, odegrał dwie figury: „dziada proszalnego” (ubrany w zniszczoną odzież, klęczał i modlił się, trzymając w rękach książeczkę do nabożeństwa) oraz „ślepca” (w ciemnej marynarce i okularach siedział na parapecie okna wystawowego). Przedstawione figury zostały wyróżnione na podstawie zebranego wcześniej materiału. Na spektakl składały się trzy sceny: dziad proszalny przed kościołem, ta sama postać, lecz na deptaku ul. Piotrkowskiej, oraz ślepiec w innym ruchliwym miejscu tej ulicy. Każda ze scen została zarejestrowana z ukrycia kamerą video i trwała około 40

KSKŁa


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
i?o Andrzej Bukowski, Stanisław Marmuszewski uznające zasadę, że powinno się mieć uzasadnienie dla
164 Andrzej Bukowski, Stanisław Marmuszewski minut. Po każdej z nich zostały przeprowadzone „na gorą
156 Andrzej Bukowski, Stanisław Marmuszewski bez przeszkód obserwować innych, ale też sam postępuje
168 Andrzej Bukowski, Stanisław Marmuszewski wnątrz postrzegany jest jako osoba wręcz nieobecna, jak
Ióo Andrzej Bukowski, Stanisław Marmuszewski kawiony jakimś elementem postaci żebrzącego, czy to
158 Andrzej Bukowski, Stanisław Marmuszewski za którą może zapłacić wysoką cenę. Wystawiając swój
166 Andrzej Bukowski, Stanisław Manrmszewski chodniów. W tym też sensie w naszym eksperymencie wyższ
Obraz (17) 2 Andrzej W. Jankę, Stanisław Kawula Okazuje się, że ten czynnik różnicuje układ powiązań
Następnego dnia dr Zbigniew Stańczyk i mgr Andrzej Kwarciński (UEK) starali się pokazać perspektywy
socjologia011 126 STANISŁAW MARMUSZEWSK! zarejestrowany przez socjologów jeszcze w końcu lat osiemdz
moda kobieca XXw str304 Dawne tradycje elegancji minęły, tłum na ulicy stał się anonimowy, przestał
WYKAZ ARTYSTÓW: Jan Berdyszak Marcin Berdyszak Andrzej Bobrowski Stanisław
16 Irena Bukowska-Floreńska Zmniejszająca się systematycznie liczba studentów wybierających
Nowi profesorowie■ Andrzej Antoni Kowalczyk Urodził się w 1948 r. w Toruniu. Studiował w latach 1965
IMG!99 (6) Drugie ujęcie subkultury wydaje się lepiej eksponować jej cechy w od* niesieniu do młodzi
RADA REDAKCYJNA Andrzej Biernat, Stanisław Kłys, Tadeusz Krawczak, Stefan Krzysztof Kuczyński, Daria

więcej podobnych podstron