LXXIV TYGIEL WERSYFIKACYJNY
. . Czechowicz w zakresie wersyfikacji stworzył coś na kształt tygla, w którym składniki dawniejszej tradycji uległy rozkładowi i wymieszaniu z doświadczeniami awangardy, zwłaszcza Przybosia, Zapewnił sobie poeta całkowitą swobodę i wolność wyboru w tym zakresie. Toteż jeśli u Przybosia tylko pojedynczy wers stanowi! aluzję do dawniejszych ukształtowań metrycznych, to u Czechowicza dotyczy to zwykle całych utworów albo ich fragmentów. Ale najciekawsze wyniki uzyskuje poeta wówczas, gdy realizuje wiersz w oparciu o model Przybosiowski, a równocześnie wprowadza pojedyncze wersy ukształtowane według dawnych sposobów, i to w stopniu dużego natężenia. Na nowym tle zyskują one pozycję wyjątkową, mają wielką siłę działania. Pełnią wówczas te wersy rolę cytatu, zaśpiewu czy refrenu, one właśnie, jako najbardziej odczuwalne, występują w funkcji elementu organizującego całość. Tak jak w pod popiołem (bts):
wichrze popielny czyś po to wiał by imię moje zetrzeć ze skał
Z tygla Czechowicza wyszła więc odmiana wiersza, którą Zbigniew Siatkowski uznał za jedną z poprzedzających tzw. czwarty system, na którego terenie znajduje się opisywany przez Siatkowskiego model wersyfikacyjny Różewicza. Do jego powstania przyczyniła się także poezja Czechowicza. Czechowicz
Rozluźnił przede wszystkim składnię. Nie tylko wzorem poetów «Zwrotnicy» korzystał z ekspresywnych intonacji kosztem normy gramatycznej, ale bardzo te intonacje zróżnicował i wzbogacił, wprowadzając do utworów w dużych ilościach oznajmienia (czyli tzw. równoważniki), a ograniczając liczbę zdań i stopień ich rozwinięcia1.
Wynikiem tego było skrócenie i częściowe wyrówmanie wersów. Obserwacja ta generalnie jest słuszna, łatwo sprawdzalna:
błękitne, pierwsze litery
żałobne zaślubiny
pełnia drapieżna
suto cieknie srebro atmosfery
na głębiny
ty ich nie znasz
(erotyk> bts)
Tego rodzaju poetyka była nie do pomyślenia bez Apollinaire’a, bowiem za sprawą tego poety dokonał się u autora Kamienia przełom wersyfikacyjny. Przecież tłumaczenia Apollinaire’a, drukowane w «Reflektorze», należały do pierwszych w Polsce. A u młodego (Izechowicza francuski poeta budził zainteresowanie szczególne dzięki przeżyciom wojennym, jakie autor Alkoholi zaświadczył w swoich wierszach. Aby się o tym przekonać, wystarczy przeczytać Front {K)y utwór jakże apollinaire’owski2.
Oprócz zasług dla stworzenia czwartego systemu (oznajmienie Czechowicza przekształciło się u Różewicza w wiązanie), jeszcze jedna rzecz godna jest podkreślenia. Można powiedzieć, że Czechowicz dokonał oswojenia rygorystycznego modelu wiersza awangardowego. Zasada intonacji u lubelskiego poety uzyskała odmienne wcielenie. Linia intonacyjna jest u niego płynniejsza, pozbawiona zahamowań i ostrości. Stało się to dzięki promieniowaniu muzycznemu, jakiemu Czechowicz poddaje swój wiersz.
U Czechowicza muzyczność odpowiada rozwijającym się sekwencjom obrazowym. Współistnieją one aktywnie, wzajemnie się wspierając. W poemacie sen (nw) widać było rozgraniczenie muzyczności i wizji, ale należy to do rozwiązań wyjątkowych. W moich Zaduszkach (nc) ■— to wybrany przykład — równowaga obu elementów jest całkowita. Wyrazistość rytmiczna nakłada się na ostro zarysowany kontur obrazu, a właściwie na wizję rzeźbiarsko-“przestrzenną. Równowaga żywiołu muzycznego zaznacza się u Cze-
Z. Siatkowski, Wersyfikacja Tadeusza Różewicza wśród współczesnych metod kształtowania wiersza, ((Pamiętnik Literacki)) 1958, z. 3, s. 132. "
Por. W. Gralewski, Stalowa tęcza, Warszawa 1968, s. 147— 148.