CCF20081129090

CCF20081129090



jej rozumieć jako genezy psychologicznej, zgodnie z którą jakieś odkrycie miałoby z wolna odsłaniać określone następstwa i roztaczać swoje możliwości. Jest ona różna od tych wszystkich przebiegów i należy ją ujmować w całej jej autonomii. Można więc opisać derywacje archeologiczne historii naturalnej nie wychodząc od jej niewykazywalnych aksjomatów czy fundamentalnych motywów (jak na przykład ciągłość przyrody) ani nie obierając za punkt początkowy i za nić przewodnią rozważań pierwszych odkryć czy badań (badań Toumeforta poprzedzających badania Linneu-sza, badań Jonstona poprzedzających badania Tourneforta). Porządek archeologiczny nie jest ani porządkiem systematyczności, ani porządkiem kolejności chronologicznej.

Od razu wszakże zjawia się cały szereg możliwych pytań. Oto bowiem, choć każdy z owych różnych porządków jest swoisty i autonomiczny, muszą istnieć między nimi pewne stosunki i zależności. W wypadku niektórych formacji dys-kursywnych porządek archeologiczny nie różni się może bardzo od porządku systematycznego, gdzie indziej natomiast nakłada się na tok następstwa chronologicznego. Te paralelizmy (i odwrotnie — odchylenia, które znajdujemy w innych wypadkach) winny być zbadane. W każdym razie jest rzeczą istotną, aby nie mylić tych różnych układów, aby nie -szukać w początkowym „odkryciu” lub w oryginalności jakiegoś sformułowania, zasady, z której wszystko da się wydedukować i wyprowadzić; aby nie szukać w jakiejś ogólnej zasadzie prawa regularności wypowiedzeniowych bądź indywidualnych wynalazków; aby nie oczekiwać, że derywacja archeologiczna będzie odtwarzać porządek czasowy, lub że ujawni pewien schemat dedukcyjny.

Nic bardziej fałszywego, niż widzieć w analizie formacji dyskursywnych zamysł periodyzacji totalitarnej, zgodnie z którą, począwszy od jakiejś chwili i przez jakiś czas, wszyscy mieliby tak samo myśleć — mimo powierzchniowych różnic, to samo mówić, poprzez wielopostaciowe słownictwo, oraz wytwarzać coś w rodzaju wielkiego dyskursu, który przemierza się jednakowo we wszystkich kierunkach. Przeciwnie, archeologia opisuje poziom homogeniczności wypowiedzeniowej, która ma swój własny wykrój czasowy i która nie niesie w sobie wszystkich innych form tożsamości i różnicy, jakie można uchwycić w języku. I na tym poziomie ustala ona pewien układ, hierarchie, całą sieć rozgałęzień, która wyklucza całościową, bezkształtną, daną globalnie raz na zawsze synchronię. W nader niejasnych jednostkach zwanych „epokami” ujawnia ona, w całej ich specyfice, „okresy wypowiedzeniowe”, które artykułują się poprzez czas pojęć, poprzez fazy teoretyczne, poprzez stadia formalizacji, poprzez etapy ewolucji językowej — lecz nigdy się z nimi nie utożsamiają.

/


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20090625070 126    Wzniosłość jako nierozwiązany problem moderny która swoje obec
2 W odniesieniu do genezy osobowości psycholodzy zgodnie uważają, że podstawowe znaczenie dla jej
Teza Heideggera, zgodnie z którą człowiek rozumie siebie zawsze jako bycie-w-świecle, a tym samym za
IMG?74 (3) ROZDZIAŁ IJakość życia jako zmienna psychologiczna l.l. Jak rozumieć jakość życia - kwest
Zgodnie z ustawą o finansach publicznych zjawisko długu publicznego możemy rozumieć jako: „łączne
Przychody Przychody zgodnie z prawem bilansowym powinny być rozumiane jako uprawdopodobnione powstan
ScannedImage 12 w kształcie nadanym jej przez E. B. Tylora (1832-1917) i rozumianej jako „wiara w by
Scan021 (2) wspiera ideologia uprawnienia {entitlerw.nt), zgodnie z która ludzie postrzegani są prze
CCF20090701045 88 E. Cassirer - O teorii względności Einsteina X2 + dx2, .x*3 + dx3, xą + dx4, nie
CCF20090831142 260 Samowkdza jako pozostający w bezpośrednich stosunkach z istotą niezmienną, jest
CCF20091006018 tif i pewne nazwy były — według. Milla — pozbawione znaczenia rozumianego jako konot
2ó0 WŁADIMIR TOPOROW muje za podstawę nowego życia, rozumianego jako replika na śmierć, jako jej odk
CCF20081226003 737Zdolności Inteligencja jako przedmiot zainteresowań psychologii zdolności Głównym
CCF20090214052 nia naukowego i rozumienie jako metoda naukowa, ale także dlatego, że inaczej musiał
CCF20090524023 (2) CZĘSC i!Zadanie 51. Pracownikiem w rozumieniu Kodeksu pracy jest osoba, która za

więcej podobnych podstron