CCF20090214096

CCF20090214096



To krótkie przypomnienie podstawowych tez Heideggera w kwestii rozumienia pozwala, jak sądzę, na uzasadnienie twierdzenia, że egzystencjalne pojęcie rozumienia bynajmniej nie unieważnia rozróżnienia na rozumienie innych ludzi, ich zachowań i czynów, oraz rozumienie rzeczy — bytu wewnątrzświatowego. Czym innym jest rozumienie innych osób, czym innym rozumienie świata i wszystkiego tego, co w nim istnieje, lecz nie egzystuje. Rozumiejące bycie-w-świecie ma niejako dwa bieguny. Sposób rozumienia rzeczy zależy przecież głównie od projektu naszej własnej egzystencji, od naszego wyboru możliwości bycia, ale rozumieć innych, można tylko wtedy, gdy rozumie się ich wybory, cele i dążenia — „moment wolicjonalny należy tu nie do rozumienia, ale do przedmiotu rozumienia”1.

Jeśli tak jest i jeśli naukowe poznanie stanowi kontynuację tych dwóch typów potocznego doświadczenia, to filozoficzna hermeneutyka zamiast odrzucać tradycyjny problem rozumienia i wyjaśniania może raczej przyczynić się do realizacji zadania, jakie postawił jeszcze Dilthey, mianowicie uzasadnienia metodologii nauk humanistycznych i społecznych przez odwołanie się do świata przeżywanego, świata, w którym żyjemy — jak zauważył K. O. Apel.2*

Dla samego Heideggera filozoficzne uzasadnienie nauki było sprawą uboczną. Uważał on jednak takie uzasadnienie za rzecz niezbędną. Naukę pojmował jako pewien sposób zachowania, specyficzny rodzaj egzystencji — das enthiUlende Verhalten zum Seienden, odsłaniające odnoszenie się do bytu.3 Ale, jak już wyżej stwierdziliśmy, nie tylko nauka, nie tylko poznanie odsłania byt, lecz i codzienne praktyczne zachowanie. Aby wyjaśnić, czym jest poznanie naukowe, trzeba zatem pokazać, jak wyłania się ono z praktyki życiowej, zbadać, na czym polega przemiana zachowania nie mającego jeszcze charakteru naukowego (das vorwissenśchaftliche

Verhalten) w zachowanie naukowe.58 Nie wystarczają do tego podane przedtem określenia. Nauka nie powstaje jedynie przez powstrzymanie się od praktyki, od posługiwania się rzeczami, oceniania ich itd. Genezę każdej z nauk można zrozumieć dopiero jako uprzedmiotowienie jednego z obszarów bytu, a to znaczy: jako wykształcenie się rozumienia sposobu bycia bytu tego rodzaju. I tak historia opiera się na rozumieniu dziejów, biologia na rozumieniu, czym jest życie, organizm, itd. Współczesne zmatematyzowane nauki przyrodnicze opierają się na uprzednim projekcie przyrody, wyrażającym się w pojęciach takich jak ciało, ruch, położenie, czas i prędkość. Dopiero dzięki temu projektowi fakty ujawniają się jako fakty przyrodnicze; umożliwia on wydzielenie „przyrody” jako specyficznej dziedziny.3*

Uprzedmiotowienie poszczególnych regionów bytu w nauce odbywa się z reguły w sposób naiwny. Wprawdzie w podstawowych pojęciach nauki zawarte jest rozumienie bycia bytu stanowiącego jej dziedzinę (dlatego: a Ile Wissenschaft ist latent und im Grunde Philo-sophie4 5 6), ale nauka posługuje się tymi pojęciami nie poddając ich samych refleksji. Przedontologiczne rozumienie struktury bycia poszczególnych regionów bytu trzeba rozwinąć w rozumienie ontologiczne — na tym polega zadanie uzasadnienia nauki. Podobnie jak Hus-serl, Heidegger postuluje stworzenie odpowiednich on-tologii regionalnych, ugruntowujących poszczególne nauki. Filozoficzna refleksja tego typu nie byłaby tylko „logiką nauki”, badającą i utrwalającą jej przypadkowy, aktualnie osiągnięty stan, ale „logiką produktywną”, niejako wyprzedzającą naukę i wytyczającą kierunki jej rozwoju.7

Tak rozumiane zadanie filozoficznego ugruntowania nauki oznacza w odniesieniu do problemu wzajemnego

JS* 195

1

” E. Tugendhat, Selbstbewusstsein und Selbstbestimmung, Frankfurt a.M. 1979, s. 226.

2

38 Por. K. O. Apel, Die Erkldren: Versiehen Kontroverse..., s. 27.

3

M. Heidegger, Ph&nomenologische lnterpretation..., s. 18.

4

   Por. tenże, Sein und Zeit, § 3 i § 69 b; oraz Ph&nomeno-loyische Interprelation..., s. 25—29.

5

   Por. tenże, Phdnomenologische Interpretalion..., s. 29—32.

6

48 Tamże, s. 38.

7

Por. tenże, Sein und Zeit, $. 10; oraz Prolegomena..., s. 2—3.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20090523028 tif KARL R. POPPER Popper: Nie, nie powiedziałbym. To jedna z moich podstawowych tez
Rozdział 2 Celem tego rozdziału jest jedynie krótkie przypomnienie podstawowych pojęć związanych z
CCF20090331000j istnieje znak, przedmiot (podstawa znaku) i interpretant fto zna-czy inny~znakT na
pkm osinski06 to Pnedmowa budowy podstawowych elementów i zespołów maszyn jest nieodzowny ze względ
CCF20091002018 tif mami, przypominając, iż istnieje pogląd, według którego oznaka i symptom to jedn
CCF20090213038 TO, CO SIĘ WZNOSI, MUSI OPADAĆ: PODSTAWOWE TEORIETwierdzenie Pitagorasa Tales uważał
CCF20090214086 nej, wyodrębnionej dziedziny. Dlatego też podstawą wszystkich nauk o człowieku, z so
CCF20091108035 ojców; wszyscy badani pochodzili z innych rodzin. Kwestionariusz rozdano 350 uczniom
PRZYPOWIEŚĆ 01 Jednym z ulubionych sposobów nauczania Jezusa były właśnie przypowieści. Były to krót
PRZYPOWIEŚĆ Ulubioną metodą w nauczaniu Jezusa było opowiadanie przypowieści. Były to krótkie o
PRZYPOWIEŚĆ o CHWAŚCIE Ulubioną metodą w nauczaniu Jezusa było opowiadanie przypowieści. Były t
CCF20090514096 296 IV. Status poznawczy nauki oddzielając kwestię akceptacji lub odrzucenia zdania,
Kompendium Wiedzy geografii83 stosunkowo silne politycznie i gospodarczo. Nic oznacza to oczywiście
Stanisław Soyka Życie to krótki sen (2004) Złota kolekcja vol.2Stanisław Życic to krótki sen
Własnosc niezależności Jeśli zdarzenia A1(An są niezależne, to dopełnienia tych zdarzeń też są

więcej podobnych podstron