CCF20090225006

CCF20090225006



kiego. Chcieliśmy jednak zwrócić Uwagę na pewne możliwości kontynuowania rozważań Halla w kategoriach teoretycznych, a także na korespondowanie ze sobą prac powstałych w różnych naukowych kręgach i okresach.

W rozdziale XI i XII zachowania człowieka w mikroskali są analizowane na przykładzie kultur poszczególnych krajów, a nawet kontynentów. Autor porównuje zachowania Amerykanów i Arabów, Europejczyków i Japończyków, Francuzów, Anglików i Niemców. Jest to próba zastosowania do analizy ustaleń z pierwszej części książki. Szczególnie pouczające są analizy konfliktów osobistych i przestrzennych, jakie powstają w bezpośrednich kontaktach między przedstawicielami odmiennych kultur, nawet między Anglikami i Amerykanami. Część ta jest również bogata w pyszne fakty i zaskakujące obserwacje. Obfituje też w ciekawe wnioski. Czasami jednak naiwne, zwłaszcza gdy autor opiera swe rozważania na obiegowych stereotypach. Przykładem część uwag o przestrzennych obyczajach Anglików i Niemców. Gdy czytamy, że: „Anglik może nigdy nie mieć stałego «po-koju dla siebie® i na ogół nie spodziewa się go ani nie rości sobie do niego praw. Nawet członkowie Parlamentu nie mają kancelarii i często urzędują na tarasie wychodzącym na Tamizę” (s. 199), natomiast „Dla Niemca lekkie meble są przekleństwem, nie tylko dlatego że tandetnie wyglądają, lecz również dlatego że ludzie mogą nimi poruszać i tym samym burzyć porządek rzeczy włącznie z naruszaniem «sfery prywatnej®” (s. 197) — czujemy, że autor przeholował. Tam gdzie upatruje on cechy narodowe, jesteśmy skłonni widzieć kulturowe konwencje. Wydaje się również, że nie są one bynajmniej powszechne wśród ogółu Niemców czy Anglików, lecz różnicują się zgodnie z przynależnością jednostek do poszczególnych klas i warstw, do ludności wiejskiej lub miejskiej. W poszukiwaniu odmienności potrafi się też Hall zagalopować. „W Stanach Zjednoczonych — czytamy — używa się przestrzeni do klasyfikowania ludzi i działalności, podczas gdy w Anglii to, kim się jest, określa system społeczny.” (s. 197) Jak ustalili ekologowie ze szkoły chicagoskiej, przestrzenna budowa amerykańskiego miasta dość dokładnie odpowiada istniejącej w tym społeczeństwie społecznej stratyfikacji. Miejsce zamieszkania jest zatem precyzyjnym wskaźnikiem pozycji, jaką Amerykanin zajmuje w systemie społecznym.

Skąd takie potknięcia i dysproporcje naukowej ścisłości między poszczególnymi rozdziałami? Sądzę, że jest to cena, jaką Hall płaci za ambicję indywidualnego podjęcia wielodyscyplinarnych rozważań. Ujawniły się przy tym dwa zjawiska, które można obserwować w dyskusjach między przedstawicielami różnych dyscyplin prowadzonych na jakiś wspólny temat. Badacze, którzy świadomi skomplikowania zjawisk we własnej specjalności, w jej ramach przejawiają ostrożność w zakresie generalizacji, z chwilą przejścia do rozważań z innych zakresów, znacznie im słabiej znanych — okazują o wiele większą odwagę w przesądzaniu problemów i ferowaniu wniosków. Mają przy tym skłonność do odkrywania rzeczy, które dla nich są rzeczywiście nowe, natomiast specjalistom z danej dziedziny są dawno i dobrze znane. Nieraz spotykamy niedocenianie specyficznych problemów nie znanej sobie dyscypliny. W rozdziale VII Hall opisuje badania nad malarstwem, które podjęto dla ustalenia, jak artyści postrzegali i przedstawiali świat, zwłaszcza z punktu widzenia stosowanej przez nich perspektywy. Badania objęły różne okresy i kręgi kulturowe, a prowadzone były przez dwóch antropologów i teoretyka kultury bez uciekania się do pomocy historyka sztuki. Tymczasem zagadnienia perspektywy są od dziesięcioleci przez historyków sztuki bardzo dokładnie badane. Toteż można mieć obawy, że wnioski, do jakich doszła wspomniana trójka, zwłaszcza w odniesieniu do perspektywy w malarstwie średniowiecznym, mogą się spotkać z poważnymi zastrzeżeniami innych

15


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
322 l 12. Wspólnota Europejska Wydaje się jednak, iż warto zwrócić uwagę na pewne aspekty wzajemnych
DSCN6054 30 KfHi. Ttehnili. których jWrgriwfcc Pułapki na drodze Chciałbym teraz zwrócił uwagę na pe
jednak zwrócić uwagę, że pewne elementy pojawiają się w przywołanych definicjach stosunkowo często.
Foto2943 132 Rozdział 2 zamieszkania. Należy jednak zwrócić uwagę na to, aby te informacje mogły być
historia dyplomacji (174) nych znajdujemy w nich niewiele. Warto jednak zwrócić uwagę na takie wydaw
skanowanie0074 Podsumowanie Nałoży zwrócić uwagę na różnicę w możliwościach i klasyfikacji pracy kob
Rzuty mongea095 37 Warto zwrócić uwagę na liczbę możliwych rozwiązań tej części zadania, czyli na li
Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na nowe możliwości eksperymentowania, symulowania zjawisk fizyczny
CCF2009122100000 7.    Przy zakupie telefonu zwracasz uwagę na: a.    
CCF20091123017 Chcemy tu jednak również zwrócić uwagę i na inne mniej ewidentne sprawy niż w przyto
CCF20061214038 ternie Taylora przeszli już generalnie do historii. Szybkie sukcesy japońskiej gospo
30 (277) 152 Arkadiusz Jabłoński bym jednak w kilku słowach zwrócić uwagę na wiele nazw, których nie
klstidwa114 220 C. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA WIAN warto jednak zwrócić uwagę, że na południowyc
W tym jednak przypadku NIK zwróciła uwagę na pracochłonność operacji związanych z ustaleniem i uzysk
skanuj0063 (54) • w zakresie kończyn trzeba zwrócić uwagę na; >    budowę, znieksz

więcej podobnych podstron