152
Arkadiusz Jabłoński
bym jednak w kilku słowach zwrócić uwagę na wiele nazw, których niewłaściwe rozumienie może prowadzić do śmiesznych nieporozumień. Chodzi o: fararza, proboszcza, plebana i parocha. Semantycznie w różnych okresach nie różnią się one, oznaczając 'duchownego zarządzającego i kierującego parafią'. Współcześnie w tym znaczeniu używany jest jedynie proboszcz. Występuje on już, jak wspomniano, w staropolszczyźnie, lecz wtedy najprawdopodobniej ma przeniesione z czeskiego znaczenie 'dostojnika kapitulnego lub kolegiackiego albo zwierzchnika klasztoru* (Klich, 80 n.). Trudno powiedzieć, kiedy się pojawiło znaczenie dzisiejsze. Według Klicha jeszcze druki z XVI/XV1I w. podają w znaczeniu 'kierującego, zarządzającego parafią’ tylko plebana (Klich, 81). Potwierdzają to L, SWil, SW, w których proboszcz to przede wszystkim 'dygnitarz kapitulny a w znaczeniu dzisiejszym nadal funkcjonuje pleban
(dopiero współcześnie bywa odczuwany jako pejoratywne określenie duchownego, zwłaszcza wiejskiego). Paroch SW podaje też w znaczeniu 'proboszcza' postać parochjan, co według uwagi M. Karpiuk może być pomyłką SW, a parochian to raczej 'parafianin' pochodzi od łacińskiego parochia, a to z greckiego Jtapoxux 'obchód, obwód'. Stąd też niemiecki Pfarrer, przejęty do polszczyzny jako fararz. Oba terminy w XVI-XIX w. występują w dzisiejszym znaczeniu 'proboszcza' (paroch głównie w odniesieniu do duchownych greckokatolickich; fararz współcześnie używany jest jeszcze na Śląsku).
4. W nazwach związanych z pełnioną funkcją liturgiczno-religijną widoczny jest element agenlywny. Większość z nich powstała na bazie czasownikowej i łatwo możemy wskazać na ich charakter działacza: katecheta!/katechista to od XVI w. 'katechizujący, nauczający katechizmu'; staropolskie złożenie kaznodzieja!/kaznodziejca możemy niezgrabnie przełożyć jako 'czyniący napomnienia, nakazania' lub po prostu 'głoszący, mówiący kazania’; misjonarz to od XIX w. 'czyniący, prowadzący misje’; modłoczyńca jest poświadczony w L (urząd modłoczyńców PetrPol 2. 150 - cytat z 1605 r.) 'czyniący modły, modlący się’; rekolekcjonista to współcześnie
'głoszący rekolekcje’; spowiednik od XVI wieku ma znaczenie 'spowiadający, słuchający spowiedzi'.
Staropolskimi są wśród tych nazw kaznodzieja (do XVI w. także w obocznej postaci kaznodziejca) i spowiednik. Jednakże tylko pierwsza z nich ma już wtedy znaczenie współczesne, natomiast spowiednik znaczy 'wielbiciela Chrystusa, oddanego zwolennika, wyznawcę’ (SSt): Prośba wszytkich męczenników wszytkich spo-wiednykow y wszytkich dziewycz Naw 170. Znaczenie to notowane jest jeszcze w XVI w., lecz już obok dzisiejszego. W tym miejscu chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na XVI-wieczne wyrazy pochodzenia łacińskiego, które znaczeniowo zbliżone są do spowiednika i kaznodziei, a mianowicie na penitencjariuszaf/penitencjarza i predykanta. Pierwszy z nich oznacza bowiem 'duchownego w Kościele katolickim, upoważnionego do udzielania rozgrzeszenia w wypadku podlegających jurysdykcji papieża lub biskupa', drugi natomiast 'kaznodzieję, duchownego przeważnie protestanckiego'.
5. Wszystkie nazwy duchownych nie posiadających wyższych święceń są zapożyczone z łaciny lub greki, z wyjątkiem żaka, dla którego bezpośrednim poprzednikiem był czeski idk (Morawski, 506 n.). Jest on nazwą staropolską obok diakonay kleryka i lewity.
6. Tworami w większości rodzimymi jest grupa nazw, którą określiłem mianem form hipokrystycznych, deprecjatywnych lub też przezwisk osób duchownych. Możliwości ich tworzenia są prawie nieograniczone, dlatego wcześniej wymieniliśmy tylko te z nich, które zostały poświadczone w słownikach języka polskiego. Są one ważne jako przykłady żywego, niezinstytucjonalizowanego słownictwa. Na plan pierwszy wysuwają się wyrazy będące derywatami utworzonymi od nazw właściwych, oficjalnych za pomocą różnych formantów służących w języku polskim do budowy zdrobnień lub zgrubień i nadających im często ujemny odcień znaczeniowy, np. od duchownego — duchniak, od kapłana- kapłaniec, kapłanik, kapłan-nik itd., od księdza - księżyk, księżyna, księżysko itp. Szczególne miejsce zajmuje tu wyraz klecha. Jest on skróconą hipokrystyczną czy też depręcjatywną formą utworzoną, jako jedyna już w XV w., od staropolskiego kleryki (Klich, 66; SEB; SES). Podobnie zgrubię-