CCF20100823015

CCF20100823015



XXXIV PRACA NAD „CHŁOPAMI"

w czasie uroczystego bankietu, wydanego na jego cześć w Paryżu! Czy zatem czytał Ziemię? Najprawdopodobniej nie. Zapewne jednak znał jej treść: wszak w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych corocznie spędzał po kilka miesięcy w domu dr. Gierszyńskiego w Ouarvilie, w okolicy, w której Zola umiejscowił akcję swej powieści. Wolno sądzić, że w domu Gierszyń-skich, w którym zbierała się często liczna kolonia literatów i malarzy polskich z Paryża, toczono rozmowy także i na temat powieści Zoli. Reymont mógł dowiedzieć się o Ziemi, o jej bohaterach, o zasadniczym konflikcie, jaki ich poróżnił, także z polskich jej recenzji1. Wątpliwe jednak, aby sam potrafił ją przeczytać.

Dlaczego zatem usiłował w r. 1925 przekonać czytelnika francuskiego o tym, iż czytał dzieło Zoli? Trzeba pamiętać, że od r, 1904 krytycy polscy, a potem także francuscy, porównywali jego Chłopów z Ziemią. Jednym z pierwszych, który wskazywał na podobieństwo tematyczne tych powieści, był Ignacy Baliński. Na łamach warszawskiego «Słowa» dowodził on, że porównanie obu tych dzieł

wychodzi na korzyść naszego autora, dalekiego od tego jednostronnego naturalizmu, który widzi tylko złe i brzydkie strony istoty ludzkiej. Zola ze zwykłą swą manierą wysunął na pierwszy plan nic ludzi, lecz ziemię, ziemię karmicielkę, tę rolę, która niby potwór olbrzymi panuje nad wszystkim, co z niej żyje Inaczej u Reymonta — inaczej i praw-dziwiej, ą zwłaszcza głębiej i wszechstronniej2 3,

Analogicznie pisali o podobieństwie tych dzieł inni*0- Sądzić wolno, że te właśnie napomknienia i rozprawy skłoniły ostatecz-ule Reymonta do sformułowania miłej dla ucha francuskiego anegdoty, z której niezbicie wynikało, że świeżo upieczony noblista polski pomysł nagrodzonego właśnie dzieła zawdzięcza... pisarzowi francuskiemu!

I >o dziś nie wiadomo, kiedy Reymont podjął myśl napisania powieści o polskich chłopach. Umowę na jej druk w «Tygo-dnikli Ilustrowanym)) podpisał w listopadzie 1897 r. Zachowana korespondencja pisarza, m.in. z Marianem Kiniorskim, przekorni |e, że nad pierwszą wersją dzieła, jednotomową, pracował dorywczo w latach 1898—1899. Wszystko wskazuje na to, że w połowie 1900 r. praca była na ukończeniu, bądź nawet ukoń-e/onn. Wbrew temu, co pisał twórca w r. 1925, nie zniszczył on iwego dzieła. W każdym raziemic zniszczył go przed katastrofą 4

1

   Recenzje Ziemi Zoli ukazały się m.in. w «Głosie» (1887, nr 4), W «Przcglądzie Tygodniowym» (1887, nr 43) oraz w «Prawdzie» (1888, nr 7 i 1891, nr 4)'.

2

   I. Baliński, „chłopi”, «Słowo» 1904, nr 153 (23 VI).

3

zolu Polska)) 1904, nr 17). A. Strzelecki w r. 1910 pisat: „Śmieszne wprost jest stawianie Reymontowi za wzór — Zoli... Przede wszystkim /,</ Terre Zoli jest jedną z jego najsłabszych powieści, w której chłop przedstawiony został tylko jako bydlę bezmyślne, ordynarne, wciąż erotycznie, lubieżnie podniecone i o niczym innym, jak tylko o zadowoleniu swych zmysłowych popędów nie myślące. [...] Chłop Zoli i jego wieś, lii fantastyczny, na żadnym „dokumencie” nie oparty paszkwil miesz-i zucha, który wsi nie znał wcale, nie widział, nie czuł i nie lubił” («Slinks» 1910, marzec, s. 344—345). Odrzucali możliwość bezpośredniego wpływu Ziemi Zoli na Chłopów. J. Mańkowska («Pamiętnik Litc-i iick i» 1917, z. 3—4) oraz F. L. Schoell («La Revue de litterature lOinpareo) 1927, nr 2). M. Rzeuska natomiast jest absolutnie prze-•.wiude/.ona „o głębokich i daleko sięgających pokrewieństwach” między

4

ilui powieściami, Ziemią i Chłopami (,.Chłopi’’ Reymonta, Warszawa 1950, s. 184). K. Wyka z kolei zapatruje się na tę sprawę o wiele burd ziej sceptycznie. Pisze m.in.: „badacze przyjmują za rzecz ewidentną dowiedzioną, że Reymont na pewno czytał Ziemię Zoli. Czytać oczywiście mógł, skoro pierwsze wydanie La Terre pochodzi z r. 1887. Ale czy na pewno czytał? Świadectwa samego Reymonta, a także wypowiedzi postronnych świadków, m.in. Schoella, są tak chwiejne | ink pełne sprzeczności, że można postawić znak zapytania przy tym rzekomo dowiedzionym fakcie” (Próba nowego odczytania ,,Chłopów" Reymonta [w:] Reymont, czyli ucieczka do życia, jw„ s. 121—122, pr/yp. <■>)■


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20100823014 XXXII PRACA NAD „CHŁOPAMI" Podczas przeszło rocznego pobytu w szpitalach i sana
CCF20100823013 XXX PRACA NAD „CHŁOPAMI" dwie rytualnym zanurzeniu się w błocie i dymie polskie
CCF20100823016 XXXVI PRACA NAD „CHŁOPAMI” kolejową w dniu 13 lipca 1900 r., w której został mocno p
CCF20100823017 XXXVIII PRACA NAD „CHŁOPAMI" kilka a niekiedy kilkanaście stronic tekstu ostate
DSCN1168 (4) XXXIV PRACA NAD „CHŁOPAMI” do pracy nad Chłopami raz jeszcze. I dopiero teraz powstała
DSCN1169 (4) XXXVI PRACA NAD „CHŁOPAMI" takie i na temat powieści Zoli. Reymont mógł dowiedzieć
DSCN1170 (3) xxxvni PRACA NAD „CHŁOPAMI" za pewnego rodzaju męczeństwo — podrzeć całą prawie
DSCN1171 (4) XL PRACA NAD „CHŁOPAMI" W okresie przeszło dziesięciu lat pracy nad Chłopami zmien
CCF20111010030 (2) W podsumowaniu rozważań nad doświadczeniami historycznymi i tradycjami ich wpływ
CCF20111206019 (Kopiowanie) dzięki poprawie tężyzny fizycznej społeczeństwa, pozytywnie oddziaływać
Obraz3 (37) 150 Emile M. Ciorcin powinniśmy litować się nad kimś, ponieważ nie jesteśmy jeszcze na
skanuj0016 166 Magdalena Podsiadło Praca nad tym filmem była dla twórcy bardzo mało satysfakcjonując

więcej podobnych podstron