Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły ucz
iluzji powieściowej, wprowadza nas w sama istotę tej iluf§ W rzeczywistości, tak jak w powieści, postaci zwane powieściov - należy do nich zaliczyć także samych pisarzy, wszak „pa Bovary to ja” - są tymi postaciami, które biorą fikcję na serio,| dlatego, że, jak się uważa, chcą uciec od rzeczywistości i szljl schronienia w światach imaginacyjnych, lecz dlatego, że me udaj! się im traktować rzeczywistości poważnie; dlatego, że nie potrafi! przywłaszczyć sobie chwili obecnej takiej, jak się ona uobecnią w jej obecności natarczywej i przez to przerażającej. Zasadą : cjonowania wszystkich pól społecznych, czy to pola literackiego! czy też pola władzy, jest illusio, inwestycja w grę. Fryderyk jelf tym, kto nie chce zainwestować siebie w żadną z gier w sztukę lut pieniądz, które są tworzone i oferowane przez świat społeczny! Istotą jego bovaryzmu jest niezdolność do traktowania serio tegof co rzeczywiste, to znaczy stawek w grach uznawanych za poważnej!
Iluzja powieściowa, która w swych formach najbardziej rady|| kalnych może prowadzić do zniesienia granicy między rzeczywisto-! ścią a fikcją, co widoczne jest w przypadku Don Kichota czy Emmy! Bovary, znajduje swą podstawę w doświadczeniu rzeczywistości! jako fikcji. Jeśli dojrzewanie jawi się jako wiek par excellancęi romansowy, a Fryderyk jako typowe uosobienie tego wieku, to byc| może wejście w życie, czyli w jedną z gier oferowanych przez świat społeczny naszym inwestycjom, nie zawsze jest samo z siebie oczy- J wiste. Fryderyk, jak wszyscy młodzieńcy trudni, jest znakomitym” analitykiem naśzego najgłębszego stosunku do świata społecznego. Obiektywizować iluzję powieściową, a przede wszystkim odniesie-: nie do świata tjźriawanego za realny, które ta iluzja zakłada, to* przypominać, żer rzeczywistość będąca dla nas miarą wszelkich; fikcji jest tylko uznanym desygnatem iluzji (prawie) powszechnie podzielanej.
przyjmuje
Fryderyk Moreau, który studiuje w Paryżu około r. 1840, spo-yka panią Amoux, żonę marszanda i właściciela sklepu z obrazami H i rycinami na przedmieściu Montmartre. Zakochuje się w niej. Ma niesprecyzowane zamiary literackie, artystyczne, towarzyskie. Stara się o to, by zostać przedstawiony panu Dambreuse, wielkiemu bankierowi, lecz zawiedziony przyjęciem, popada w bezczynność, niezdecydowanie, oddaje się marzycielstwu, samotniczemu trybowi życia. Spotyka się z całą grupą młodych ludzi, którzy będą krążyć wokół niego, Martinonem, Cisym, Senecalem, Dusardierem, Iius-sonnetem. Zostaje zaproszony do państwa Amoux, jego uczucie do “y;; pani Arnoux ożywa na nowo. Podczas wakacji w Nogent, u matki, S • dowiaduje się o swej niepewnej sytuacji majątkowej i spotyka małą Ludwikę Roąue, która się w nim zakochuje. Nagle staje się bogaty dzięki nieoczekiwanemu spadkowi, wraca do Paryża.
Odnajduje panią Arnoux, jest zawiedziony sposobem, w jaki go Spotyka Rozanetę, dziewczynę z półświatka, kochankę Amoux. Jest rozdarty pomiędzy dwoma sprzecznymi pragnieniami, miota się od jednego do drugiego: z jednej strony Rozaneta i uroki życia w luksusie, z drugiej strony - pani Amoux, którą na próżno usiłuje uwieść; wreszcie bogata pani Dambreuse, która mogłaby mu pomóc w realizacji jego ambicji towarzyskich. Po całej serii wahań i wybiegów, wraca do Nogent, zdecydowany poślubić małą Roąue. Znów jednak wyjeżdża do Paryża: pani Amoux zgadza się na spotkanie. Fryderyk czeka na próżno, podczas gdy na ulicach trwają zamieszki (22 lutego 1848). Zawiedziony i wściekły szuka pocieszenia w ramionach Rozanety.
Będąc świadkiem rewolucji, gorliwie odwiedza Rozanetę, ma z nią syna, który rychło umiera. Bywa też w salonie państwa Dambreuse, zostaje kochankiem pani Dambreuse, która po śmierci męża proponuje mu małżeństwo. Fryderyk jednak, wiedziony nagłym