CCF20100928021

CCF20100928021



60


Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły

poświęcenia. — ocala ją podczas Komuny w której bierze udział potem zwraca się przeciw komunie & daje się zabić przez wersalczyków.

Z początku jest poetą lirycznym «nie drukowanym)) -potem autorem sztuk dramatycznych «nie granych)) - potem powię pisarzem «nie zauważonym)) — potem dziennikarzem, [potem]

«i ma zostać» urzędnikiem gdy cesarstwo upada.

-    zwraca się w stronę władzy gdy ministrem jest 01ivier.

Wtedy Ona [ma] «chce» oddać mu swoją córkę

Liberał (trochę «stający się coraz bardziej)) sceptycznym) Katoliczka deprawuje go łagodnie

—    Ona traci swą wiarę on się stacza.

(M.J. Durry, op. cit., s. 111 oraz 258-259

Wszystko przemawia za tym, że ecriture („męki stylu”, częs wspominane przez Flauberta) zmierza najpierw do opanowani^ niekontrolowanych efektów ambiwalencji wobec tych wszystkich którzy krążą w polu władzy. Ta ambiwalencja, wspólna Flaubert^ wi i Fryderykowi (dzięki któremu pisarz ją obiektywizuje) i sprał wiająca, że autor Szkoły uczuć nigdy nie może całkowicie utożsami mić się z żadną z postaci, jest niewątpliwie praktyczną przyczyną! tej nadzwyczajnej czujności, z jaką kontroluje on dystans związany! z pozycją narratora. Troska o to, by uniknąć pomieszania osób, pokusy, której,,często ulegają powieściopisarze (gdy kładą swej własne przemyślenia w usta postaci) oraz o to, by utrzymać dystans 1 nawet w śmiesznie drobnym utożsamieniu prawdziwego zrozumie- | nia, jest, jak sądzę, glebą, z której wyrastają cechy stylistyczne spostrzeżone przez wielu badaczy. Można zaliczyć do nich: celowo J dwuznaczne operowanie cytatem, który może funkcjonować i jako potwierdzenie, i jako ośmieszenie, wyrażać zarówno wrogość (temat zbiorku swawolnych wierszyków [sottisier]) jak i utożsamienie; wyrafinowane łączenie ze sobą mowy zależnej, mowy niezależnej i mowy pozornie zależnej, co pozwala na różnicowanie dystansu między podmiotem a przedmiotem opowiadania oraz na zmianę

,'ęrt analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły uczuć"


61


Jłlfe.

widzenia narratora na punkty widzenia postaci („Ze :h Francuzów pan Dambreuse był tym, który drżał najbar-|Nowy stan rzeczy nie tylko zagrażał jego fortunie, ale przede istkim zawiódł jego doświadczenie. Taki piękny system! Taki król! Czyż to możliwe? To już chyba koniec świata! Pierw-;o zaraz dnia odprawił troje służących, sprzedał zaprzęg, wycho-a ulicę w miękkim kapeluszu, zastanawiał się nawet, czyby ;cić brody...” SU 256). Dalej, częste wykorzystywanie rotu tak jakby, który, jak zauważa Gerard Genette, „wprowadza lotctyczny punkt widzenia”47 i wskazuje wprost, iż autor przypi-postaciom myśli prawdopodobne, zamiast „udzielać im myśli ”, nie znając ich, a w każdym razie nie powiadamiając zęste, co spostrzegł Proust, wykorzystywanie zwłaszcża czasu przeszłego niedokonanego i czasu przeszłego prostego,

' odpowiednich do zaznaczania zmieniającego się dystansu względem czasu teraźniejszego narracji i narratora; częste spacjonowanie “ narracji, co, niczym wielki chwyt zawieszenia, otwiera miejsce dla U- milczącej refleksji autora i czytelnika; „uogólniony asyndeton” zauważony przez Rolanda Barthesa48, przejaw negatywny - więc niedostrzeżony - wycofania się autora, podkreślony rezygnacją y    z.tych drobnych logicznych interwencji, partykuł łączących, dzięki

którym niepostrzeżenie wprowadzane są relacje przyczynowe lub celowe, opozycji i podobieństwa, i za pośrednictwem których przemycana jest cała filozofia działania i historii.

Podwójny dystans neutralizmu społecznego oraz nieustanne ba-i lansowanie między identyfikacją a wrogością, potwierdzaniem | a ośmieszaniem, któremu sprzyja, skłaniały więc Flauberta do stworzenia takiej wizji świata społecznego, jaką proponuje w Szkole uczuć. Wizję tę można by nazwać socjologiczną gdyby nie forma różniąca ją od analizy naukowej, w której jest przekazana i zarazem zamaskowana. W rezultacie Szkoła uczuć odtwarza w sposób zadziwiająco dokładny strukturę świata społecznego, w którym została

stworzona, a nawet ukształtowane przez struktury społeczne struk-

Zob. G. Genette, Figures, Paris, Ed. du Seuil, 1966, s. 229-230.

Zob. R. Barthes, Przyjemność tekstu, przełożyła A. Lewańska, Warszawa 1997,

s. 15.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20100928002 22 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły uczuć Cała egzystencja Fryderyka, p
CCF20100928004 26 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły uczuć 26 Flaubert analizuje Flauber
CCF20100928005 28 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły uczuć "I przejawiające się na
CCF20100928006 30 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły uczuć" -J -^ .........^-.r- .
CCF20100928007 32 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły uczuć wał z panią Dambreuse. Gener
CCF20100928009 .W;.. ■ ■ IMF : M 36
CCF20100928010 38 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły uczuć braźni. Wiedząc, że to, co d
CCF20100928011 40 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły uczuć Znając świat towarzyski jedyn
CCF20100928012 f A 42 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły uczuć”- wuju, odradza się marze
CCF20100928014 46 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły uczućM By zrozumieć tę grę w „kto t
CCF20100928016 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły uczuć „JffipSS&k gSp^if 1^1 uB- Ni
CCF20100928018 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkołylejno, między którymi musi się więc wyb
CCF20100928019 56 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły uczu§, i będzie odtąd należeć do ob
CCF20100928020 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły uczueM W świecie istnieją dla mnie tyl
CCF20100928022 49 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły uczuęfe tury mentalne, będące zasad
CCF20100928023 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły ucz iluzji powieściowej, wprowadza nas
IMG41 PROLOG Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły uczuć”
IMG47 26 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły uatuć” bo liczne oraz z logiki czystego zysk
IMG54 38 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły ucąj braźni. Wiedząc, że to, co dobre dla je

więcej podobnych podstron