JOSE V A N DIJCK Z M E D I A T Y Z O W A N E WSPOMNIENIA W EPOCE CYFROWEJ 127
Performatywność i materialność związane z cyfrowa fotografią należy rozpatrywać w ich własnych kategoriach, nie zaś jako wirtuahzacjfjmalogowych produktów i praktyk. Wirtualny obrazjako obiektekranowy stopniowo osiąga nowy status, mńy od obiektu papierowego, zaś ten ostatni zmienia swoje znaczenie wobec pikselowego novum. Dostrzegamy to również, obserwując metody przechowywania i prezentacji prywatnych kolekcji zdjęć. Twórcy oprogramowania coraz lepiej zdają sobie sprawę, że projektowanie aplikacji do zarządzania fotografiami wymaga dogłębnego zrozumienia, dlaczego i jak użytkownicy używają swoich zbiorów. Czynności składowania odbitek w pudełku albo chowania ich do albumów nie można po prostu przetransponować do cyfrowej platformy26. W domenie sprzętu prosty aparat ustępuje pola wielofunkcyjnym urządzeniom łączącym w sobie fotografię, funkcję cyfrowego notatnika, telefonu komórkowego, odtwarzacza muzyki i GPS-a. Ale telefony z aparatami fotograficznymi również pozwalają na powstawanie nowych rytuałów, na przykład robienia zdjęć na koncertach i natychmiastowego wysyłania ich do przyjaciół. Nowe narzędzia cyfrowe w znacznym stopniu wpływają więc na społeczne interakcje ludzi, a zatem również na utrzymywanie więzi - konsolidując je w osobistej pamięci.
Ponieważ osobista fotografia jest osią wielkiego przemysłu, digitalizacja materialnych pamiątek stała się grą o wysoką stawkę. Logika konsumpcji i uzupełniania zasobów leży u podstaw cyfrowej fotografii, więc w interesie przemysłu fotograficznego leży inicjowanie i kontrolowanie nowych materialnych i performatywnych sposobów użycia fotografii. Producenci sprzętu stopniowo zamykają laboratoria chemiczne i skupiają się na strategiach biznesowych dotyczących cyfrowego przetwarzania obrazu. Twórcy oprogramowania reagują na modę na telefony z aparatami fotograficznymi wbudowując mechanizmy obsługi zdjęć do internetowych narzędzi komunikacji. Aparaty i związane z nimi akcesoria nadal odpowiadają zapotrzebowaniu na odbitki - po części przenosząc proces ich wykonywania na użytkownika, choć jednocześnie promują nowe technologie wymiany zdjęć. Systemy pozwalające wysyłać zdjęcia przez internet w chwili podłączenia aparatu do komputera zaspokajają dwoiste pragnienie człowieka: natychmiastowej gratyfikacji i natychmiastowej komunikacji.
W epoce analogowej tylko aparaty typu polaroid pozwalały na żywo oglądać wykonywane zdjęcia. Jako narzędzia pamięci były one niepraktyczne przez wysokie koszty eksploatacji i szybko blaknące odbitki. Ich sukces ograniczył się więc głównie do komercyjnych przedsięwzięć, gdzie odbitki sprzedawane były jako dowody uczestnictwa. Fotografowie oferowali błyskawiczne zdjęcia w parkach rozrywki, na wycieczkach i weselach, gdzie na zakończenie przyjęcia rozdawano je z podziękowaniami za przybycie. Możliwość podłączenia aparatu do drukarki daje konsumentom bezpośredni dostęp do tej wcześniej niedostępnej funkcjonalności. Rytuały fotograficznych podziękowań i spersonalizowanych zaproszeń, uwolnione od ograniczeń po-laroidów, mogą osiągnąć status nowej normy. Obok zaspokajania potrzeby natychmiastowej gratyfikacji, systemy te coraz bardziej odnoszą się do pragnienia natychmiastowej komunikacji. W 1901 roku aparat Kodak Brownie rozreklamowano hasłem „Naciśnij guzik — my zrobimy resztę”. Tymczasem najnowszy produkt tej firmy, aparat Easy Share, epatuje przyciskiem pozwalającym wysłać zdjęcie e-mailem po podłączeniu go do komputera. O komer-
26 Istnieje wiele tekstów, przeważnie autorstwa programistów, dotyczących (nowych) performatywnych znaczeń zarządzania cyfrowymi zdjęciami. Zob. np. Kerry Rodden i Kenneth Wood (2003: 409-16). Por. Nancy van House et al. (2004).
)