6. Na wstępie już poznałem! idę właściwą drogą] gdyż na komisji wojskowo-lekarskiej] stojąc nagi v Xf\i z papierosem w ręku wobec sześciu urzędników i dwóch lekarzy] l^tór^y kazali rhi podnieść nogę|) ^ *
oglądalPjMętę, spotykałem się z badawczym i mo
7. Ci,
oceniającym spojrzeniem.
4b
mówili dużo o doktorze Andrzeju ze szpitala na
którym udało się przejść z Woli do Śródmieścia,________________________________,______r______
Młynarskiej! ^le matka' Andrzeja] (choy przysłuchiwała się tym opowieściom w schronie
Wspólnej, nie wiedziałaj||e^nówi ąię właś
8. Ludzie!
Te o jej synu.
na
Mópzy przyjeżdżali do miasta z dalekich otolic na wschodzie dawnej Polski] rbj zająć tyrai] którzy na ostrzeliwanych okrętach uciekli przed rosyjską armią za morze, rozebrali
'M
9. Czytałem powoli! cierpliwie przesuwając palcem po długich rządkach gotyckich liter; (p Hanemann
ilekroć tylko zawahałeln się^ak w>óhóv^ić^nowe słowo,1 czubkiem żółtego ołówka wskazywa
sylaby]JĆfóre powinienem^powtórzyć jeszcze raz.
10. Skoro pytasz] co mam na myśli, kiedy mówię, że im nie wierzę, i skoro nalegasz,! muszę zdradzić
sekret] jaki mi powierzono] za co będę wisiał,
id Idbola- *fl»|x** p 3 djo l ~ —||—^ ok. uJUt
-ii-
b dob
XcU li' i(A.v4>J W(jK** ^
<4 do ^ - poci. « ok..
^ ^ 'id. pod» cU>^
Atfofe- ^ foa-
----- N ,3 do i- -11— cU- ^
JL l) 0oV -w— -
\ DUt- irf ^ iqttWŁ
CJ.itofc- pvujCWi,W'