342 Europa XVII wiek
skromności, zgody i wzajemnej usłużności. Toteż nie należy dzieci przedwcześnie rozdzielać ani dawać niektórym z nich sposobności do tego, aby sami w sobie znajdowali upodobanie, a innymi pogardzali. Po trzecie, wydaje mi się przedwczesne około szóstego roku życia chcieć już ustalić, kto do jakiego nadaje się zawodu, do nauki czy do rzćmiosla; 'Wtedy jeszcze nie zaznaczają się dostatecznie ani skłonności ducha, ani stopień uzdolnienia; i jedno,li daigic lepiej ujawnia się później; podobnie jak w ogrodzie, póki rośliny są młodziutkie, nie możesz rozpoznać, które trzeba wyrzucić, a które pozostawić, aż dopiero kiedy podrosną. Nie tylko dzieci ludzi bogatych i szlachetnie urodzonych oraz sprawujących urzędy rodzą się do takich godności, by dla nich tylko miała stać otworem szkoła łacińska, a inni mieliby być bez nadziei żadnej odepchnięci. Wiatr wieje, gdzie chce, i nie zawsze zaczyna wiać w oznaczonym czasie.
3. Czwartym uzasadnieniem jest dla mnie to, że celem całej mojej metody nie jest wyłącznic tylko łacina, owa powszechnie a nadmiernie umiłowana nimfa, lecz metoda ta na równi szuka też drogi do rozwinięcia rodzimych języków wszystkich narodów (by wszelki duch coraz bardziej Boga chwalił); tego planu nie powinno się psuć tak dowolnym przeskakiwaniem całego języka ojczystego.
4. Po piąte, chcieć uczyć kogoś języka obcego, nim opanuje ojczysty, jest to samo, jakbyś chciał uczyć syna jazdy konnej, zanim się nauczy chodzić. Lepiej jest działać tu odrębnie, jak wskazaliśmy w rozdziale XVI zasada 4. - Tak więc jak Cycero twierdził, żc nic może nauczyć "przemawiać" tego, kto nie umie "mówić", tak - według mojej metody - nic może się nauczyć języka łacińskiego, kto nie zna ojczystego, bo ten ma być przewodnikiem w nauce tamtego.
5. Wreszcie ponieważ dążymy do wykształcenia rzeczowego, równie łatwo można udostępnić jc uczniom w ogólnym zarysie przy pomocy książek pisanych w ojczystym języku, a podających wyczerpująco nazwy rzeczy. Wtedy i łaciny będą się łatwiej uczyli, bo znając już rzeczy same zastosowywać tylko będą nową terminologię, dodając w umiejętnym ustopniowaniu do poznania rzeczy od strony stwierdzenia: co? rozważenie ich także ze względu na: dlaczego?
6. Przyjąwszy nasze założenie co do podziału szkolnictwa na cztery stopnic16 tak o-krcśliliśmy szkolę elementarną: celem i zadaniem szkoły elementarnej będzie, aby się młodzież w czasie między rokiem szóstym a dwunastym (względnie trzynastym) nauczyła tego wszystkiego, co przez cale życie zachowa swą użyteczność. A mianowicie:
16. Zob.: Wielka dydaktyka, Rozdz. XXVII, p.3.: Owe lala postępującego wieku ludzkiego podzielimy na cztery odrębne stopnic: wiek niemowlęcy, dziecinny, chłopięcy (=dorastanie) i młodzieńczy, przeznaczając na każdy z nich okres sześcioletni i specjalną szkolę:
a) łono
b) szkoła czytania i pisania, tj. publiczna szkoła w ojczystym języku, czyli szkoła elementarna;
c) szkoła łacińska, czyli gimnazjum;
d) akademia i podróże
i to tak, ażeby szkoła macierzysta znajdowała się w każdym domu; elementarna (ojczysta) w każdej gminie, miasteczku lub wsi; gimnazjum w każdym mieście; akademja w każdym państwie albo nawet w każdej większej prowincji, (przyp. red.)
a) niemowlęctwa
b) dzieciństwa
szkolą
c) wieku chłopięcego będzie
d) wieku mlodzieńczego_J
a) swobodnego czytania wszystkiego, cokolwiek wydrukowano lub napisano w ojczystym języku;
b) pisania przede wszystkim ładnego, potem szybkiego, wreszcie poprawnego według zasad ojczystej gramatyki, które to zasady trzeba przystępnie wyłożyć i na ich podstawie przeprowadzić ćwiczenia;
c) liczenia przy pomocy cyfr pisanych i liczydła w miarę potrzeby;
d) umiejętnego mierzenia w każdym przypadku długości, szerokości, odległości itp.;
e) śpiewania wszelkich pieśni pospolitych, a zdolniejsi powinni także poznać początki muzyki figuralnej;
f) opanowania pamięcią większości psalmów i hymnów świętych, które są śpiewane w miejscowym kościele, by wychowani w uwielbianiu Boga umieli (jak powiada apostoł) sami siebie uczyć i napominać w psalmach, hymnach i pieśniach duchownych, śpiewając w sercach wdzięcznie chwalę Bożą ;
g) obok katechizmu - dokładnej znajomości historii biblijnej i ważniejszych powiedzeń z Pisma św., tak by je potrafili powtarzać;
h) pamięciowego opanowania, rozumienia i stosowania w praktyce nauki moralności zawartej w prawidłach a objaśnionej przykładami, stosownie do pojętności dzieci w danym wieku;
i) z zakresu ekonomii i polityki powinny dzieci tyle poznać, ile konieczne jest do zrozumienia tego, co w oczach ich rozgrywa się w domu i w państwie;
j) winny znać w najogólniejszym zarysie dzieje świata, jak został stworzony, jak upadł i został odbudowany i jak nim po dziś dzień rządzi mądrość Boga;
k) powinny też przyswoić sobie najważniejsze wiadomości z zakresu kosmografii: o sklepieniu nieba, kulistości ziemi zawieszonej w pośrodku, o rozlanym wokół oceanie, o rozmieszczeniu mórz i rzek, o częściach świata, o ważniejszych państwach Europy, a przede wszystkim o miastach, górach i rzekach własnej ojczyzny;
l) trzeba też, aby posiadały najogólniejsze wiadomości o rzemiosłach, choćby po to, ażeby nie objawiały zbyt grubych braków w wiedzy o tym, co się dzieje w życiu ludzkim, a i po to także, aby się później łatwiej ujawniło, ku czemu kogo naturalna skłonność najbardziej popycha”.
17. Sformułowana w tym punkcie zasada (dwunasta z kolei) programu szkoły elementarnej przewiduje najogólniejsze poznanie różnych rzemiosł w tym celu, aby uczniowie głębiej rozumieli życie współczesne i łatwiej mogli się zorientować w swych uzdolnieniach. Jest to jak gdyby zapowiedź późniejszych koncepcji kształcenia politechnicznego, oczywiście bardzo ogólnikowa i ograniczona do horyzontów produkcji rzemieślniczej, ale bardzo znamienna w sposobie argumentacji. Komeński przywiązywał wielką wagę do zagadnień pracy ręcznej i jej kształcenia. Mówił o tym w Szkole macierzyńskiej (Schola infant iae, 1633), potem w rozprawie Gentis felicilas speculo ... (Szczęście narodu ukazane w zwierciadle ...; pisanej w r. 1654, wydanej w r. 1659) z punktu widzenia potrzeb społecznych, a i w rozprawach pt. Szkoła pansojiczna (1651) oraz Wyjście z labi-ryntu szkolnego (1657) - z punktu widzenia psychologiczno-pedagogicznego. Poglądy Komeńskiego zyskały znaczny rozgłos w Anglii, a echa iclt są wyraźne w pismach i projektach Samuela Hart-liba i Wiliama Petty'ego, jak również w pismach Winstanleya, Plockboya, Bellersa. Co do szczegółów por.: Robert Alt Postępowy charakter pedagogiki Komeńskiego, Warszawa 1957.