opisują walkę na poziomie kosmicznym, walkę, od której zależy zachowanie porządku we wszechświecie. Inne zaś — z grupy drugiej — mówią o walce odbywającej się na płaszczyźnie ziemskiej. Jej celem jest zachowanie urodzaju, życia ludzi, zwierząt i roślin. Pierwsze dostarczają wzorca i uzasadnienia dla drugich.
Motyw wąlki bóstwa piorunowładnego ze Smokiem był bardzo rozpowszechniony w religiach euroazjatyckich. Znajdujemy go już w wierzeniach Hetytów, gdzie Teszup, bóg piorunów i syn boga nieba, walczy z wę-żopodobnym potworem Illujankasz. Przypomnijmy też pogromcę akwatycznego potwora Tiamat, Marduka, którego imię w języku akkadyjskim znaczy „syn promieniującej góry” (kosmicznej). Odpowiada ono dokładnie zachowanym w wierzeniach Słowian południowych przekonaniom, że Żmijowie to herosi zrodzeni z dziewic zapłodnionych przez promień świętej góry. Podobnie w religii przedchrześcijańskich Germanów bóg piorunów Thor był synem boga nieba i bogini Fjorgyn, którą uważano za bóstwo ziemi. Jej imię ma dwoistą etymologię. Pochodzi, jak się przypuszcza, od słowa „dąb” lub „góra”. Przywołując ponadto znane postacie mitologii indyjskiej, Indrę i potwora Wrtrę, pochłaniającego wodę jak słowiańskie smoki, czy mitologii greckiej, Zeusa i Tyfona, trudno oprzeć się wrażeniu, że są to różne artykulacje archaicznego wątku mitologicznego. Dla ścisłości dodajmy, że także w Biblii pojawiają się wzmianki o walce ognistego Jahwe ze smokiem Lewia-tanem, „który jest w morzu”, uważane za ludowe wersje starej tradycji mezopotamskiej. Wspominamy o nich, ponieważ mogły wywrzeć, wraz z Apokalipsą, pewien wpływ na ostateczny kształt mitu ludowego, co we wszystkich innych wymienionych wypadkach jest prawie wykluczone.
51