się własna przeszłość, poddana oglądowi kogoś, kto chce i musi odnaleźć w niej ślady jakiegoś przesunięcia w świadomości, jakiegoś nieodwołalnego wyroku Przeznaczenia, jakiegoś drgnięcia sejsmicznego, które pamięć zagrzebała, a od jego przypomnienia zależy cały los — jednostek, rodów i narodów.
„Parę sztychów w guście Piranesiego”
W jednym z najlepszych utworów Odojcwskiego, w Czasie odwróconym, mamy do czynienia z przejmującą próbą rozpoznawania się bohatera we własnej tożsamości —- w czasie biegnącym wstecz, w „czasie odwróconym” właśnie. Przydarza mu się powtórzenie wydarzenia zaplanowanego dwadzieścia lat wcześniej (23 X 1943 r.), do którego wszakże nie doszło; a może i doszło, ale całkowicie poza jego świadomością. W każdym razie, po dwudziestu latach, w jakimś dziwnym stanie egzystencjalnym, pod złowrogim przymusem udaje mu się powrócić w tamte miejsca i wykonać w najdrobniejszych szczegółach ówczesne zadanie. Ośrodkiem poszukiwania tożsamości i niemożności jej odnalezienia stają się konspiracja i zdrada. Właśnie wskutek ich zawęźlenia czasy splątały się tutaj w tym stopniu, że nie wiadomo, co było „wcześniej”, a co „później” i co jest odbiciem, refleksem czego. Odwołanie do „paru sztychów w guście Piranesiego” (Czo, 90), mistrza odwróconych proporcji, okazuje się jak najbardziej na miejscu.
Czas cofa się w sposób tak materialny, że gdy bohater otwiera drzwi do swego obecnego mieszkania bucha na niego „przykry zapach dawno nie wietrzonego, jakby opuszczonego wnętrza, zapach przypominający butwiejące drewno i rozłażące się od starości sukno” (Czo, 11), a w świetle dostrzega „kurz na meblach i jakiś zielonkawo-zgniły nalot na stosach gazet zajmujących dół bibliotecznych półek, jakby do mieszkania wkradła się wilgoć” (Czo, 12). Później zwierza się z lęku przed powrotem do mieszkania, „gdzie od trzech dni, jak spostrzegłem, grube warstwy kurzu, nigdy przedtem przeze mnie nie zauważone, zarastały meble i książki z niewiarygodną wprost szybkością, i woń stęchlizny oraz butwienia przenikała każdy zakątek” (Czo, 72).
180