1 , '®znia (diffćrance)
Jdcąues Demda * < i , & r , - #
\ ' .-3 ość wyrachowania (świadomego lub nieświadomego),
śladów nieświadomych i w procesie zapisu (NiederscHnĘ faj-ugiej ^ ^ny-jako odniesienie do niemożliwej obec-mogą także byc interpretowane jako momenty t6M gf wygjfekWmający Uczep1 odw&Me, jako w sensie zatrzymywania w odwodzie. Zgodnie ze scfig |epowetowaTlą stratę obecności, nieodwracalne zużycie matem, który zawsze kierował myflą Freuda, ,»ryn^ feergn, a nawet jako popęd śmierci i odniesienie do cze-wame się śladu jest opisane jako^ obronny wysiłek yj | ca}kiem inneg0> zrywające na pozór ze wszelką eko-
o raczający nie ezpieczną a niego a e ję, rm Jest oczywiste (bo jest to oczywistość) że nie do
mając w odwodzie (uorrat). I wszystkie przeciwstawnia . ... , , . ,
. . , ,, v , . ń. " j i , m pnyslema jest jednocześnie to, co ekonomiczne,
pojęciowe, które pozostają w myśli Freuda, odnoszą kąffi L- . , . , , tl_. . ., ,
, ,l , ł + : . , . , Bo, co meekonomiczne, to samo i coś całkiem innego ltp.
de z pojęć do pozostałych jako jeden z momentów nakial ... . , , ,, . , v : •, ,
, ... , . . , . Pph rózma jest ,w ten sposób me do pomyślenia, to byc
danej drogi w ekonomii rozm. Jedno me jest niczym mi . . . , ... . , . . ’ .
.. .. . ,, . . . , Boże me trzeba pospiesznie doprowadzać jej do oczywi-
nym, jak drugim, tylko odroczonym, jak odroczemęnl Si, . , . .. ; , . • , - ,
j . * T j .. , . . rjm ftosci (w sensie filozoficznym tego terminu), która przed-
drugiego. Jedno jest w rózm drugim, jedno jest rózma 1* . , , j .
, . m ,, • , , . . . . i wcześnie rozwiałaby złudzenia i nielogiczności, i to wraz
drugiego. Tym samym wszelka na pozor ścisła i. .nae| g&. . . , , , ,7 , ,
, . , . . ... . . ,, ,/M pueząwodnym, dobrze nam znanym rachunkiem, byśmy
redukowalna przeciwstawność (np. przeciwstawność wtór! ..... , ,, . , * J J
. . , . 1 ..... . -___ m Enali jego miejsce, konieczność, funkcję w strukturze
nego 1 pierwotnego) kwalifikuje się w pewnym momenal te” . * . .. ' , . • . ,
. . . , ' . „ T . 1 , . . j . /J rózm. To, co w filozofii wyszłoby dopiero na swoje, było
jako „teoretyczna fikcja . I tak znów ma przykład (cnffl EL . , . ....
. . .. . . . ... j 4.' ,, uz przy swoim w systemie rózm — takim, jaki tu się
caaz przykład ten rządzi wszystkim, dotyczy wszystkiego! y . , . .... _ ,
j j «głaśme liczy. Próbowałem gdzie indziej, przy odczyty-
rózmca między zasadą przyjemności a zasadą rzeczywl i . . . . „ , , , v ; ,
, , . . . , ,. 7 . ; , . .. , . . , jwaniu pewnego tekstu Bataillea, wskazać, czym mogłoby
stości jest tylko różnią jako zwłoką (Aufschieoen, . . . . ’ . .. .
„ , . c l Być scisłe 1 w pewnym sensie nowe,,,naukowe” powią-
schub). W swojej pracy Poza zasadą przyjemności piśza U . .
_ j j , , ^ . . wdanie „ogramczonej ekonomii , gdzie me ma miejsca
Freud: „Pod wpływem samozachowawczego instynktu'. , ’ f i ■ ._ ’ 0 ... ,
. , ,.. , . r . , . , . 'r '.im na pochłaniający wszystko wysiłek, na śmierć, na zalew
jednostki zostaje ona [zasada przyjemności — przytJS F .*
. . . . . . .. pżerpamem odwodów, trzymającą w odwodzie brak od-
rezygnuiąc z zamiaru osiągnięcia w ostatecznym roeraa & .... . . , , .. . ...
, . . , . . , . . , . . , ą±M wodów. jeśli można się tak wyrazić — powiązanie rożni,
póra wychodzi na swoje, z różnią, której nie udaje się wyjść na swoje, skoro uobecnienie czyste i bez strat miesza się z uobecnieniem straty absolutnej, śmierci To powiązanie ze sobą ograniczonej i ogólnej ekonomii przemieszcza i przepisuje na nowo sam projekt właściwy filo-jRofii, w tej uprzywilejowanej postaci, jaką przedstawia fieglizm. Nagina się Aufhebung — luzowanie — do innej ■pisowni. Być może, po prostu, do zapisania się. Co więcej, dó wzięcia pod uwagę, wykorzystywania przez siebie
chunku także przyjemności, wymaga jednak 1 doprowaj L * , . . . : .
dza do odsunięcia jej zaspokojenia, do rezygnacji z mg których możliwości tego zaspokojenia oraz do czasowtgi tolerowania przykrości na długiej drodze do przyjeml ności”.7
Dotykamy tutaj największej niejasności, samej zagaj ki różna, czegoś, co w tak,dziwny sposób dzieli związane z nią pojęcie. Nie spieszmy się z rozstrzygnięciem. W?:ja| ki sposób pojąć "zarazem różnię jako ekonomiczni? okrężną drogę, która w żywiole tego samego stara-^iSL nieustannie odnaleźć przyjemność albo odroczoną obec^Knsma‘
398
|99