XXII KONTEKST KISTORYCZNO-LITERACK1
pojawia się nierzadko w małżeństwie (Erek i Enida, Iwejn Chretie-na de Troyes) lub do niego prowadzi (Klidźes tego samego autora, podobnie powieści antyczne). Jean Frappier mówi wręcz o modelu ..dwornej miłości małżeńskiej”-\ Wiąże się to po części ze specyfiką regionu, w którym wpływ Kościoła na kulturę wysoką był
0 wiele bardziej znaczący — autorzy północni byli, jak powiedzieliśmy, klerkami — przede wszystkim jednak ze zmianami, jakie następują w mentalności w ciągu XII wieku: ożywienie duchowe
1 religijne świata laickiego owocuje wysiłkami zmierzającymi do pogodzenia miłości z moralnością chrześcijańską (do tego wątku powrócimy za chwilę) i prawami społecznymi i religijnymi. Choć oczywiście dwoma literatura w języku oil zna również miłość poza-małżeńską—najpełniejszy wyraz „klasycznej” doktryny fin 'amor odnajdziemy wszak w dziele Chretiena de Troyes, Lancelot —jest to jednak „produkt z importu”. Nawet antyspołeczna namiętność Tristana i Izoldy nie posuwa się do kwestionowania prawowitości instytucji małżeństwa — istnienie „trójkąta” jest dla kochanków problemem, podczas gdy dla trubadura jest ono conditio sine qua non relacji miłosnej.
2. Fin amor oparta jest na erotycznym pragnieniu, którego zaspokojenie jest stałe odsuwane w czasie, a jednocześnie nieustannie podsycane (przez pocałunki, uściski, a nawet kontemplację nagości: i tak np praktyka assag — „próby” — polega na spędzeniu nocy u boku nagiej Damy, bez skonsumowania związku):
“ Patrz J. Frappier,Amaurcourtoiset TableRomie,op.cit. (rozdział 1: Vua sur les conceptions courtoises dans les litteratures d'oc et d’oi'l au XIF siecle). Autor przywołuje słowa królowej Ginewry skierowane do dwojga zakochanych w powieści Klidźes Chretiena de Troyes: „Proszę was, byście nie szukali nigdy w miłości namiętności brutalnej i występnej; lecz połączcie się ze czcią w małżeństwie: w ten sposób, zda mi się, miłość wasza trwać będzie długo” (Cliges [w:] Romans, op.cit., w. 2262-2266). Wątek pięknej małżeńskiej miłości Ereka i Enidy może z kolei, zdaniem R. Pemoud, mieć pewne odniesienia historyczne do wczesnego szczęśliwego pożycia Henryka i Eleonory. Modelem partnerskiej miłości małżeńskiej jest również para wspomnianych już bohaterów epickich: Wilhelm i Witburga.
jest to tzw. „asceza pożądania”, rodząca właściwe dla liryki pro-wansalskiej erotyczne napięcie (panowanie nad zmysłami nie jest bowiem oziębłością, lecz, przeciwnie, dramatycznym zmaganiem). Północna miłość dwoma jest w tej materii bardziej realistyczna: Dama — w stosownym czasie, oczywiście — winna wynagrodzić starania rycerza, zostając jego żoną bądź kochanką; spełnienie erotyczne jest tym samym do pewnego stopnia zdemitologizowane.
3. Fin amor związana jest nierozerwalnie z cierpieniem: jest ono drugą stroną miłosnego uniesienia, nigdy do końca nieosiąg-niętego. Napięcie między pragnieniem a niespełnieniem, między brutalnością pożądania a dworną samokontrolą (mezura), między bliskością a jednoczesnym oddaleniem ukochanej, między tęsknotą a lękiem przed jej obecnością — wszystko to owocuje w poezji bogatą retoryką nieledwie ekstatycznego bólu i cierpienia. Rysy te na Północy zostają mocno stonowane: w dwornej powieści XII wieku łatwiej o miłość szczęśliwą, nieszczęście zaś bywa na ogół wynikiem zewnętrznych okoliczności.
4. Fin amor przenosi na grunt relacji miłosnej retorykę feudalną23: Dama, zajmująca wyższą pozycję społeczną niż poeta, jest dlań „seniorem” (nazywana często mi dons — „panem”), podczas gdy trubadur jest jej „lennikiem”, i jako taki musi być jej bezwzględnie wiemy, uległy i posłuszny. Jest to jednak topos w dużej mierze retoryczny (stosował go m.in. Wilhelm IX, któremu tmdno byłoby znaleźć damę wyższą stanem!). W literaturze od rzecz jest jeszcze bardziej złożona: i tak np. w powieści Erek i Enida Chretiena de Troyes, Enida jest niższa stanem od Ereka (choć oczywiście nie pochodzi z gminu — takich związków w literaturze dwornej nie notuje się w ogóle!); ten ostatni potrafi jej też ostro rozkazać jako swojej żonie, a jednocześnie sam autor z pewnością określiłby
23 Określenia zaczerpnięte z systemu lennego pojawiają się przy okazji gestów, pocałunków, wymiany zwyczajowych „podarków miłosnych”. Terminologia ta pojawia się również w Tristanie i Izoldzie, tam jednak służy podkreśleniu równości kochanków, a nie wyższości Damy (patrz Be-roui, s. 67).