w Potocznym sensie tego słowa. Ściślejsza definicja odwołuje się do faktu, że ich TiIM-nie się w sobie jako w jednostkach gospodarczo-materialnych opiera się na ekstensy^^ podziale pracy i że obejmują one wielość kultur.
Dotychczas poznaliśmy tylko dwa rodzaje systemów-światów: imperia-świats. w ^ rych większa część obszaru podlega jednemu systemowi politycznemu, jakkolwiek osłabios, może być poziom faktycznej kontroli nad tym obszarem, oraz takie systemy, w których m istnieje jeden system polityczny panujący nad całą lub niemal całą przestrzenią Dla wygo<h i z braku lepszego terminu ten drugi typ systemu nazywam ..gospodarką-światem".
W okresie poprzedzającym epokę nowożytną gospodarki-światy były strukturami bardzo niestabilnymi, zmierzającymi albo do przekształcenia się w imperia, albo do dezintegruj Jest osobliwością nowoczesnego systemu-świata. że gospodarka-świat przetrwała pięćset lat, a jednak nie przekształciła się w imperium-świat ta osobliwość jest sekretem jego potęgi.
Osobliwością nowoczesnego systemu-św iata jest polityczna strona w łaściwej mu formy organizacji gospodarki - kapitalizmu. Kapitalizm mógł rozkwitnąć właśnie dlatego, że gospodarka-świat mieściła i mieści w swych ramach nie jeden, lecz wielość politycznych
systemów.
Nie zamierzam tu bronić klasycznej tezy ideologii kapitalizmu, zgodnie z którą jest to system oparty na nieinterwencji państwa w gospodarkę. Wręcz przeciwnie! Kapitalizm polega na stałym wchłanianiu strat ekonomicznych przez jednostki polityczne, podczas gdy zyski przechodzą w „prywatne7’ ręce. Zgodnie z moją tezą kapitalizm jako rodzaj gospodarki opiera się na tym, że czynniki ekonomiczne działają w ramach obszaru na tyle szerokiego, że żadna jednostka polityczna nie jest go w stanie całkowicie kontrolować. To daje kapitalistom swobodę manewru, która jest ugruntowana strukturalnie. Umożliwiło to ciągłą ekspansję gospodarczą tego systemu-świata, przy bardzo nierównomiernym podziale korzyści. Jedyny alternatywny syslem-świat, który utrzymałby wysoki poziom produktywności, zmieniając przy tym system dystrybucji, zakładałby reintegrację decyzji politycznych i gospodarczych na wszystkich szczeblach. Byłaby to trzecia możliwa postać systemu-świa-ta: socjalistyczny rząd światowy. Forma ta obecnie nie istnieje, a w XVI w. nie była nawet mgliście wyobrażalna.
Historyczne powody, dla których europejska gospodarka-świat wyłoniła się w XVI w. i oparła się próbom przekształcenia jej w imperium, zostały szeroko objaśnione w mojej książce (patrz Wallerstein 1976-1989). Nie będę ich tutaj powtarzać. Trzeba jednak odnotować, że rozmiar gospodarki-świata zależy od poziomu technologii, a zwłaszcza od możliwości transportu i komunikacji w jej granicach. Ponieważ to się nieustannie zmienia, i tonie zawsze na lepsze, granice gospodarki-świata są zawsze płynne.
System-świat definiowałem jako system oparty na ekstensywnym podziale pracy. Podział ten jest nie tylko funkcjonalny (podział na zawody), lecz także geograficzny. Zadania ekonomiczne nie są rozdzielane równomiernie na całym obszarze systemu-świata. Po części wynika to bez wątpienia ze względów ekologicznych, przede wszystkim jednak jest to efekt społecznej organizacji pracy, która wzmacnia i uprawomocnia zdolność pewnych grup w ramach systemu do wyzyskiwania pracy innych, tj. do otrzymywania większego udziału w wytwarzanej nadwyżce.
Podczas gdy polityczna struktura imperium sprzyja powiązaniu kultury z zawodem, polityczna struktura gospodarki-świata zmierza do powiązania kultury z lokalizacją przestrzenną. Dzieje się tak dlatego, że w ramach gospodarki-świata pierwszym punktem politycznego nacisku dostępnym dla różnych grup jest lokalna (narodowa) struktura państwowa.