RZECZPOSPOLITA U SCHYŁKU XVI WIEKU
W obiorze posłów, a nawet w elekcji samego króla. Prawdą jest, że uprawnienia te dotyczyły tylko szlachty; w XVI wieku stanowiła ona jednak 8 10 procent ogółu ludności ówczesnej Rzeczypos
politej. Pamiętajmy zaś, że w Anglii, po reformie wyborczej z 1832 roku, do udziału w głosowaniu dopuszczono zaledwie 4,9 procent ludności — mieszkańców tego kraju.
Śmierć Zygmunta Augusta (1572) zapoczątkowała okres wolnej elekcji; na tron polski zaczęto powoływać kandydatów z krajów rządzonych raczej na sposób absolutny. Pragnąc się zabezpieczyć przed przeniesieniem do Polski obcych wzorców ustrojowych, szlachta skrępowała ich, w tzw. artykułach hen-rykowskich. szeregiem daleko idących ograniczeń. Przyznała też sobie prawo do wypowiedzenia królowi posłuszeństwa, w razie gdyby owe artykuły naruszył. Nieufność do obcych władców, wprowadzanych na tron w drodze wolnej elekcji, przyczyniła się więc do tego. że proces reform ustrojowych, rozwijający się za rządów ostatniego z Jagiellonów stosunkowo pomyślnie, został częściowo zahamowany. Poprzestano mianowicie na stworzeniu niewielkiej stałej armii, opłacanej dochodami z dóbr królewskich, a reformy podatkowe przyczyniły się tylko do częściowego zapełnienia skarbu. Pewnemu usprawnieniu uległo natomiast sądownictwo; były to jednak wszystko półśrodki, nie mogące przeciwdziałać narastającemu kryzysowi władzy ustawodawczej i wykonawczej.
Na sejmach zaczyna stopniowo obowiązywać zasada jednomyślności, a instrukcje sejmikowe coraz bardziej krępują samodzielność posłów. Dopóki jednak decydowała wyrobiona politycznie elita działaczy szlacheckich z czasów sejmików egzekucyjnych, dopóty też aparat państwowy funkcjonował bez większych zakłóceń. Opozycyjną grupę udawało się bowiem na ogół przekonać, aby nie protestowała przeciwko powziętym uchwałom, a z instrukcjami sejmikowymi nie zawsze się zaś liczono. Król skupiał faktycznie w swych rękach dużą władzę, m. in. dzięki temu. że dysponował rozdawnictwem dóbr i urzędów, a nawet
decydował o nominacji biskupów. Już jednak Stefan Batory dokonał posunięć osłabiających aparat państwowy. W sprawach podatków odwoływał się bowiem chętniej do sejmików niż do sejmu; utworzeniem trybunału koronnego pozbawił się częściowo wpływu na sądownictwo nad szlachtą, popadł wreszcie w konflikt z tą warstwą, m. in. na tle polityki zagranicznej. Monarcha nosił się z zamiarem zmontowania szeroko pomyślanej krucjaty anty tureckiej, która przyniosłaby wyzwolenie jego ojczyzny (Siedmiogrodu) spod zależności Wysokiej Porty. Planowane podporządkowanie państwa moskiewskiego Rzeczypospolitej miało być tylko środkiem służącym do realizacji tego dość fantastycznego planu. Tak więc szereg ujemnych zjawisk życia politycznego, które w bardzo niekorzystny sposób odcisnęły się na panowaniu Zygmunta III Wazy, wystąpiło już u schyłku rządów Stefana Batorego. Mamy tu na myśli niepopularność króla w społeczeństwie szlacheckim, starcia władcy z izbą poselską, wreszcie podporządkowanie kwestii wewnętrznych polityce zagranicznej, prowadzonej raczej w interesie monarchy niż państwa.
2. MIĘDZY „ZŁOTĄ WOLNOŚCIĄ” A „TYRANIĄ”
Wszystkie te okoliczności nie sprzyjały kontynuowaniu reform ustrojowych, zapoczątkowanych przez sejmy egzekucyjne. U schyłku XVI wieku coraz częściej rozlegają się głosy wskazujące na potrzebę usprawnienia sposobu sejmowania, zabezpieczenia skarbowi stałych dochodów w postaci regularnie uchwalanych podatków, powołania wreszcie liczniejszej i stałej armii. Ze szczególnym naciskiem zwracano uwagę na rosnące w niebezpieczny sposób znaczenie sejmików; już za czasów Batorego niektóre z nich zaczynają się przeciwstawiać uchwałom podatkowym sejmu. W początkach panowania Zygmunta III Wazy decyzje w sprawach skarbowych są przedmiotem debat również i poza sejmem. Odtąd to bowiem sejmiki coraz częściej orzekają