•go średniowic* polskiej poezj, oezji epoki b Miy Iiteratu w Inteme
XLVI SKARGA NA KRÓLEWSKIM DWORZE
historyka, znajduje jednak potwierdzenie w świadectwie samego Skargi. Oto co pisze kronikarz zakonny Jan Wielewicki na podstawie zaginionego później dzienniczka kaznodziei Zygmunta 111 Wazy: „Piotr Skarga wszelkie rozwijał zabiegi, aby przywódcy heretyków na przyszłość nie byli tak licznie posuwani na publiczne urzędy [...] niedaremne były jego wysiłki, albowiem po latach wszystkie prawie kierownicze stanowiska w państwie przeszły do rąk katolików, a heretycy poczęli się wstydzić, iż tkwią w tym błocie, przez które, jak widzieli, są ku swej hańbie nie dopuszczani do zaszczytów”1.
W słowach tych zresztą było sporo przesady, oczywiście nie w przedstawieniu intencji Skargi, ale rezultatów jego zabiegów. Król bowiem nadal wiele urzędów zmuszony był przyznawać różnowiercom; wystarczy tu wymienić możne rody Potockich, Leszczyńskich czy kalwińską gałąź Radziwiłłów, piastujące godności wojewodów, kasztelanów lub dzierżące zyskowne starostwa. W sumie jednak działalność Skargi na dworze przysporzyła Kościołowi wielu możnych konwertytów; rzeczywiste motywy nawrócenia większości z nich określił przenikliwie, choć nieco cynicznie, przebywający w tych latach w Polsce poseł angielski Tomasz Roe. Stwierdził on bowiem na podstawie poczynionych tu obserwacji, iż „honor i brzuch wiele mogą na świecie”. Skarga nie przejmował się jednak zbytnio motywami tych nawróceń; podobnie zresztą jak i faktem, że tak prowadzoną polityką j rozdawnictwa dóbr i urzędów zraża różnowierców do monarchy, i Stale bowiem podkreślał, że podstawowym obowiązkiem katolic-' kiego władcy~eśt~obrona interesów Kóśdola^Argumentację na l ten temat, czerpaną przede wszystkim z dziela ~BellaFmina De ■ conTrćnersiis christianae fidei. Skarga podbudowywał konkretnymi przykładami z polskiego życia politycznego, ukazując w Ka-
zaniach na niedziele^ i święta (1595) zgubne skutki wynikające z braku silnej~wtadzy centralnej. Już wcześniej zresztą, w rozprawie O rządzie i jedności Kościoła Bożego (159(5), zalecał on monarchię jako najlepszą formę rządów.
Równocześnie Skarga pracował niesłychanie energicznie na rzecz unii, prowadząc propagandę słowem i piórem. Spotykamy go też w otoczeniu biskupa Bernarda Maciejowskiego, przybyłego w 1596 roku na synod w Brześciu litewskim. Jego przebieg opisał następnie Skarga w ogłoszonym w rok później dziele Synod brzeski, zawierającym gorącą obronę unii. Jak przypuszczał Stanisław Kot, spod pióra Skargi wyszła również przemowa posłów królewskich do przeciwników zawartej w Brześciu ugody.
Wszystkie te wydarzenia niosły ze sobą poważne konsekwen- \ cje o charakterze politycznym; ^oddzielenie spraw polityki od I religii było zresztą wówczas w praktyce niemożliwe. Stąd też | w kazaniach sejmowych zarówno SkargOjak poprzednio Powo- . dowskiego czy Sokołowskiego, /znalazftak silne odbicie wew- i nętrzny kryzys Rzeczypospolitej. Zwłaszcza zaś Skargę, który ( począwszy od sejmu koronacyjnego (10 XII 1587 — 20 I 1588) nie opuścił żadnego z posiedzeń tego zgromadzenia, sam ich przebieg oraz nikłe rezultaty musiały napawać szczególną troską o dalsze losy ojczyzny^jjd zaniepokojenie istniejącym stanem rzeczy i chęć szukania środków zaradczych wzmogły się u Skargi po burzliwych obradach sejmu 1597 roku, który w dniach od 10 lutego' do 25 marca debatował w Warszawie. Niestety, żaden z zachowanych diariuszy sejmowych nie podaje, kto na jego rozpoczęcie wygłosił kazanie.
Instrukcje królewskie jako dwa główne zadania zbliżającego się sejmu podawały, po pierwsze, wzmocnienie jego autorytetu. Służyć temu miało ograniczenie nadmiernej roli sejmików, uchwalenie regulaminu konkluzji sejmowych, jak również obowiązku powszechnego podporządkowania się uchwałom. Drugim zasadniczym celem obrad miała być debata nad sposobem zabezpieczenia Rzeczypospolitej przed zbliżającym się niebez-
J. Wielewicki, Dziennik spraw domu zakonnego oo. jezuitów u św. Barbary w Krakowie. Kraków 1889, „Scriptorum Rerum Polonica-rum”, t. XIV, s. 78.